Czy kupujecie dzieciom same nowe rzeczy

co innego po cudzym dziecku... miało być :)

Ja miałam wszystko nowe bo i też (o czym tu wspomniano) chciałam wszystko nowe i czyste dla swojego pierwszego dziecka ale też z myślą o tym że co nowe to dłużej posłuży dla drugiego malucha i tak też się stało bo moja znajoma kupując wszystko z second Hand musiała wiele rzeczy nawet nie odsprzedać a wyrzucić i kupić kolejne używane dla drugiego malca a ja wszystko miałam tak jak miałam w dobry stanie dla nowego malca.

Ja mialam swira na punkcie coreczki, zaszlam w ciaze po 3 latach przed juz ustalonym zabiegiem ivf, mala miala wszystko nowe i markowe, wlacznie z wozkiem, monitor oddechu, zabawki , hustawka tylko f. Price, pozniej kolezanka zachwalala ciuszki uzywane z allegro, kupilam raz taka pake oryginalnych ubran, i po tym stwierdzilam ze wiecej tego nie zrobie, ovecnie corka ma 2 i pol roku, na lato moja mama zaopatrzyla ja w ubrania z sieciowek, i ja tez przy okazji zakupow w tesco cos tam zawsze wypatrze na wyprzedazy, buty musza byc nowe, jezeli kiedys bede miec drugie to nie bede juz tak swirowac...zreszta nie byloby mnie stac na ubieranie 2 dzieci w next czy zarze, teraz mam inne priorytety niz ubrania czy zabawki..

a po co nowe jak dziecko szybko wyrasta ? zbędny wydatek

kupiłam na allegro pakę letnich ciuszków i ubrałam małą na całe lato za 150 zł buty kupuję za to tylko nowe

A ja dla pierwszego dostalam duzo i nic prawie nie kupowalam inpotem mialam wyrzuty bo te rzeczy takie troche dziadowskie byly... I dla drugiego kupowalam nowe. Dla trzeciego tez beda nowejedynie wozek i lozeczko mam po drugim. Czasem sie mnie ktos zapyta czy mi nie szkoda kasy. Nie, nie szkoda mi kasy na moje dzieci. Nikt mi juz wiecej zadnych lumpow nie wcisnie.

To ja gość z 12:58 :) Dla mnie nowe rzeczy dla dziecka to nie jest zbędny wydatek.Chcę żeby moja córka miała wszystko nowe,bo mnie na to stać i mogę sobie pozwolić na takie zakupy.Co z tego,że dziecko szybko wyrasta?To do gościa z 17:40 - z tego powodu mam kupować w lumpeksie ubranka?Bo dziecko i tak wyrośnie? Dziwne to Twoje myślenie...w takim razie Ty sobie kup majtki i biustonosz w lumpeksie,bo przecież i tak kiedyś się zużyją - nowe to zbędny wydatek :/ Oczywiście rozumiem osoby,które kupują używane rzeczy i nie widzę w tym nic złego :) Wkurzył mnie tylko tekst "po co nowe jak dziecko szybko wyrasta,zbędny wydatek" :/

tylko biedota kupuje stare szmaty

Moje też mają wszystko nowe i to dobrych marek. Na razie możemy sobie na to pozwolić i nie muszę ograniczać zakupów. Myślę, że nawet gdybym musiała trochę wydatki przyciąć to kupiłabym mniej, może więcej na wyprzedaży czy w sieciówkach, ale nowe. Nie mam przekonania do starych ciuchów. Jeszcze co innego po znanym dziecku, ale na pewno nie z lumpeksu ;-(

up

Ty sobie kup majtki i biustonosz w lumpeksie - Zdarza mi się kupić majtki z metką lub staniki w dobrym stanie z lumpka. kilka lat temu bym tego nie zrobiła, ale często maja lepszą jakość niż chiński badziew, a na staniki po 100 złotych i droższe mnie nie stać. Kiedyś miałam 3 razy wyższy dochód niż teraz, niestety kryzys dopadł firmę i wybór prosty - albo spuścić z tonu z lajfstajlem, albo brać kredyty. Wybrałam to pierwsze i dzięki temu nie mam długów. Jeszcze sobie to odbiję :D

Ja staram się kupować same nowe rzeczy. Chodzi mi tu głównie o odzież dla dzieci. Znalazłam taki sklep: http://www.kolorowemarzenia.pl/pizamy/1/417/ gdzie ubranka dla dzieci są naprawdę tanie, więc nie muszę kupować używanych rzeczy. Ostatnio zakupiłam tam piękne piżamy dla dzieci.