Przykre to

bo wtracanie sie w cudze sprawy i zycie to nie pasja, a bardzo paskudna wada, pracuj nad soba, momze jeszcze beda z ciebie ludzie, jesli tylko zechcesz sie zmienic. Powodzenia w kazdym razie :) i kwiatek na zachete

Paskudna wada to obojetnosc na innych ludzi. Ja nie mam kompleksow, Wy widocznie tak.

Jakby jakas obca osoba z przerostem ambicji prawdopodobnie, zwrocila uwage, ze robie cos nie tak jak powinnam w stosunku do mojego dziecka, pomyslalabym, ze jakas nawiedzona jest :) kto o zdrowych zmyslach ni z tego ni z owego na srodku sklepu, parku itp zwraca komus uwage, ze sale robi. Jak widzisz mame z 2 latkiem ktory je batona czekoladowego tez podchodzisz I mowisz, ze od tego sie zeby psuja? To, ze skonczylas szkole I zostalas fizjoterapelta nie upowaznia cie do " umoralniania " ludzi na tym podlozu.

Zle*

dziś rano na placu zabaw spotkałam mamę z ok.3-4ms dzieckiem wiszącym buzia do przodu w nosidle.no i musiałam jej delikatnie zwrócić uwagę,na co mama mi mówi,e tam ja i tak mam już chory kręgosłup,trochę mnie to rozbawilo,bo pani mnie nie zrozumiała i powtórzyłam,że nie chodzi o jej kręgosłup tylko dziecka.na to dziewczyna mówi,a syna nie nosiłam jak i ma krzywy. powiedziałam,że mi przykro,bo co mi zostało:-) ale ja nigdy nie odbieram uwag od obcych jako atak.raczej jest to możliwość do dyskusji.pani zimą mi w autobusie zwróciła uwagę,że dziecku smoczek powinnam wyrzucić,bo jest bee.a dla mnie lepiej żeby miała smoczek i oddychala nosem.albo niedawno kilka osób na spacerze zwróciło uwagę,że córka ma buty odwrotnie ubrane,sama ubierala:-) a i ostatnio,że ma w sweterku guziki źle zapięte.miło,że ktoś jeszcze innych ludzi zauważa. dzięki temu czasem ktoś nam misia przyniesie, gdy córka wyrzuci,a ja nie zauważe.

"gość ROR Ty sie nie wypowiadaj, wszyscy juz Cie maja dosyc" x wypowidaani sie w imieniu tzw "wszystkich" jest tyle samo warte co wymachiwanie czekiem bez pokrycia;-) x Inny punkt widzenia to moze byc czy nosic dziecko na rekach czy nie, czy karic piersia czy mm, ale to jest fakt niezaprzeczalny ze takie noszenie jest szkodliwe. Czy ja ktos Ci mowi ze jedzenie fast foodow jest niezdrowe to tez sie z nim klocisz, ze masz inny punkt widzenia? x jaki sens przejmowania sie opinia na jakikolwiek temat jakiejs przypadkowej osoby - ja opinie o ktore nie prosilam a je dostaje zlewam;-) wiadomo ze zdania sa podzielone wiec jaki sens wyrazania i narzucania swojego innym osobom?:-) moim zdaniem autorka sie wyglupila na maksa;-)

"gość 38 dziś rano na placu zabaw spotkałam mamę z ok.3-4ms dzieckiem wiszącym buzia do przodu w nosidle.no i musiałam jej delikatnie zwrócić uwagę,..." x musialas?;-) raczej chcialas ;-) a wiec problem lezy po twojej stronie - jak widzis zkogos z nieadketwana fryzura na ulicy, twoim zdaniem - to tez "musisz" te osobe uswiadamiac?;-) ;-) moze skontaktuje sie z psychiatra jak cierpisz na jakas fobie, hm? x "ale ja nigdy nie odbieram uwag od obcych jako atak.raczej jest to możliwość do dyskusji." x a ja uwazam ze branie rad od przypadkowych osob to szczyt nieodpoweidzialnosci;/

Nie czytalam calego tematu bo widze ze kury domowe juz naskoczyly na autorke na pierwszej stronie. Gdyby ktos mi MILO cos zaproponowal czy doradzil na ulicy to absolutnie nie odebralabym tego jako umoralnianie ale chec pomocy. Jak niskie trzeba miec poczucie wlasnej wartosci zeby tak pomyslec. A tu jeszcze chodzi o dobro dziecka a nie wlasne ego

ror,może faktycznie skontaktuj się z psychiatra:-)

ROR rzeczyiscie nie rozumiesz nic a nic. Nie zozumialas nawet jednego zdania mojej wypowiedzi, ze ja nie dzielilam sie z ta Pani moja opinia a FAKTEM medycznym. Moja opinia byloby gdybym powiedziala tej Pani ze lepiej niech kupi kaszke truskawkowa, albo karmi innym mlekiem. Przyjmoanie rad od nieznajomych jest szczytem nieodpowiedzialnosci? Mysle ze kazdy madry czlowiek jak uslyszy jakas rade to dowie sie na ten temat wiecej, chociazby nawet z internetu, teraz na wszytskich stronach typu "klub kangura" o chustowaniu jest napisane czemu nie mozna nosic przodem. Jak czlowiek jest osoba inteligentna to bedzie chcial sie dowiedziec czy napewno robi dobrze, chyba ze nie zalezy mu na dobru dziecka. A jak na taka informacje wyskakujecie na kogos z twarza to wspolczuje kompleksow, nie wiem jak niskie trzeba miec poczucie wlasnej wartosci zeby tak reagowac. Ja rowniez dostawalam rozne rady, zawsze sie usmiecham i dziekuje, i jesli slyszalam o tym co ktos mi radzi ale postanowilam robic inacze to mu mowie albo nawet nie jak mi sie nie chce tlumaczyc, ale jak to nowosc dla mnie to dowiaduje sie na ten temat i wtedy moge powiedziec ze podjelam decyzje swiadomie. To dotyczy wszytskich aspektow zycia, w ten takze sposob czlowiek uczy sie roznych rzeczy.

"bo wtracanie sie w cudze sprawy i zycie to nie pasja, a bardzo paskudna wada, pracuj nad soba, momze jeszcze beda z ciebie ludzie" W Anglii to ludzie bez wad są, nie wtrącają się w cudze życie, nawet jak z dzieckiem dzieje się coś nie tak. Tak zginął 4-lerni Danielek głodzony i maltretowany. Nikt nie interweniował jak dziecko wyjadało odpadki z kosza na śmieci.