Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość placówka

zabłocone

Polecane posty

Gość placówka

Temat jest błahy ale zastanawiam się od wczoraj czy zrobiłam z siebie wariatkę, czy też moja pomoc się przydała. Otóż byłam na placu zabaw z córką i przyczepiła się do nas dziewczynka, równolatka mojej, a potem moja do niej, gdy tamta wybierała drogę. :D Matka tej dziewczynki rozmawiała z inną matką. W którymś momencie dziewczynka wpakowała się bosymi nogami w czarne błoto. Matka poszła po coś do wyczyszczenia. Ja zrobiłam tak: podniosłam dziewczynkę biorąc pod paszki, pomachałam jej stopami w kałuży, w której się zabrudziła, obmywając je, z czego mała miała niezłą zabawę, postawiałam na czystej trawie i te stopki o trawę pomogłam wytrzeć, i odeszłam do mojej córy. Gdy mama wróciła, dziewczynka miała już czyste nogi ale nie wiem co na to matka bo za chwilę znów zajęła się rozmową a dziewczynka biegała z nami. U mnie te wyczyszczenie dziecka to był taki odruch, pewnie dlatego że moja córa jest w tym samym wieku, i dziewczynka dużo się z nami bawiła. W każdym razie wyszło mi naturalnie, sprawnie a dziecko zadowolone. Ale co wy na to? To taka przysługa mile widziana, czy raczej natrętne, niechciane zachowanie? Sorry za sforumułowanie tematu ale nic innego nie chciało wejść bo "użyto niedozwolonych znaków" (coś się psuje na kafe...).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×