Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość andzia z zielonego wzgórza

Moje marzenie w końcu zostać mamą

Polecane posty

Gość andzia z zielonego wzgórza

Witam, zakładam ten temat z myślą o kobietach które chciałby tak jak ja zostać mamami, ale coś im w tym przeszkadza. U mnie na przykład jest to mój chłopak dla którego zawsze jest zły czas i wieczne 'może kiedyś'. A ja czuję że to już ten czas. Do szału doprowadzają mnie kobiety ciężarne na ulicy i wózki z niemowlętami. Cóż można powiedzieć że odzywa się we mnie w pewnym stopniu zazdrość. I nie jest to dla mnie chwilowa fanaberia. Od zawsze kocham dzieci i nie wyobrażam sobie rodziny bez nich. Może są tu kobiety takie jak ja którym stoi coś na przeszkodzie do noszenia takiego malenstwmałżeństwa pod sercem. Podzielmy się swoimi rozterkami. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pandzia z EUkaliptusa
ach, te marzenia... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvbvbvbn
Cześć:) Też o tym marzę, u mnie sytuacja jest nieco inna - niby oboje tego chcemy ale no cóż...nie chce się zdarzyć Niby powinnam się przyzwyczaić do widoku ciężarnych i noworodków ( pracuję w branży dziecięcej) jednak kłuje mnie to w oczy eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety najgorsze jak sie chce a nie ma ja walcze juz ponad 5lat o maly cud w przyszlym roku podchodze do In vitro i mam nadzieje ze tak sie spelno moje upragnione i wywalczone z calych sil maly cud

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzia z zielonego wzgórza
Mam 21 lat. Cóż mojemu chłopakowi marzy sie dość pokaźna gromadka potomków ale nie ma sie kto za to zabrać ;) A nie chce pierwszego dziecka dopiero koło czterdziestki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przynajmniej chlopak madry, dziewczyno daj sobie czas. do 40stki jeszcze kupa czasu. moze najpierw slub, troche sie dorobcie i wtedy myslcie o rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvbvbvbn
młodziutka jesteś autorko, jeszcze masz czas na macierzyństwo ale pewnie już to nie raz słyszałaś więc nie będę Ci już truć:) W każdym razie życzę Ci spełnienia marzeń:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzia z zielonego wzgórza
Cóż tylko z tym ślubem jest jak z dzieckiem 'mamy czas'. Nie jest tak że niczego nie mamy i zamierzamy żyć na garnuszku rodziców. Od przyszłego roku otwieramy własną działalność. Tylko myślę ze to juz będzie kompletny gwóźdź do trumny bo firma będzie ważniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja moge byc przykladem dla tych par,ktore sie staraja a maja problemy.otoz trzy lata stralismy sie o dziecko..juz nawet zastanawilismy sie nad adopcja...nasienie meza bylo problemem tzn.plemniki byly wolne oraz niedorozwiniete .nie mily witki itd.....i wiecie co?? Jak juz sie z tym pogodzilismy i przestalismy strac....zaszlam w ciaze...teraz pisze na kafe a obok mnie spi nasz tygodniowy synus...zdrowy i sliczny ,ktory jest naszym szczesciem..wiec naprawde cuda sie zdarzaja i trzymam za Was kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak juz firma bedzie bedzie przynajmniej z dwa lata wtedy porozmawiamy. sama mam dzialalnosc i moge powiedziec, ze jest bardzo ciezko zeby cokolwiek zarobic.chyba, ze macie jakis rewelacyjny pomysl, ktory sie dobrze sprzeda. na takich mrzonkach nie opieraj przyszlosci, bo w zyciu roznie bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja siostra tez miala male problemy, jest juz troche po 30-stce no i ma pco. ale po stymulacji lekami zaszla w ciagu kilku miesiecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvbvbvbn
oj tak, presja bywa zabójcza, my tak na poważnie staramy się 2 lata a myślimy o tym od jakiś 4 heh wiele razy próbowałam się "na siłę" poddać, odpuścić - zawsze tylko na chwilę i tak w koło macieju... zaczęłam nieśmiało i narazie w duchu rozmyślać o IUI mam powoli dość tych lekarstw hormonalnych i piep...... jednych kresek:{

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzia z zielonego wzgórza
Presją jest oj tak. Mimo naszego młodego wieku rodzice ciągle zagadują o wnukach i ofiaruja pomoc przy dziecku. A jak pytają kiedy to będzie to ja nabieram wody w usta i słyszę wieczne kiedyś mojego lubego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvbvbvbn
rodzinka bywa nieoceniona:D nam przed ślubem teście truli, żeby nie wpaść a teraz "kiedy w końcu będzie" - ręce i nogi opadają, jakbym miała na to wpływ w przyszłym tygodniu badania męża - kurcze, co to wyjdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×