Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

niekochana_taki_los

jestem seksoholiczką

Polecane posty

Gość gość
Seksoholicza uwarzasz ze nie ma na swiecie porzadnych facetow a raczej ze jest ich bardzo malo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość, nie nie uważam, że nie ma ale jest ich bardzo mało. Mężczyźni bardzo zniewieścieli w dzisiejszych czasach, a dla mnie facet to facet, a nie jakieś wydepilowane, nakremowane coś w różowej koszulce nie umiejące wbić gwoździa do ściany i siedzące dłużej ode mnie w łazience :) Nie wspominam nic o zainteresowaniach, bo z tym też kiepsko, choć nie jest całkiem źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seksi - duża z Ciebie dziewczyna - z cukru przecież nie jesteś. Jak zmarzniesz to zapłoniesz w męskich ramionach :P będzie ci wówczas aż za gorąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie nie wiem czy z cukru nie jestem zauważyłam, że jak dłużej leżę w wannie to się marszczę, może to pierwsza oznaka rozpuszczania ?:P Nie no może w przyszłym roku, na razie muszą mi starczyć szanty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w takim razie odkładaj na te Mazury. Ja planuję jeszcze wyskok w góry w tym roku - ale raczej po sezonie - nie znoszę tłumów turystów - matołków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widocznie nad morzem miałaś kiepskie towarzystwo i przewodników :) Ale w górach uwielbiam widoki i wyzwania. Jest coś do zdobycia i wysiłek do wykonania. Ale potem jaka satysfakcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA uwielbiam wyzwania, pewien osobnik mi pokazał nową formę wyzwań. Długie marsze, mój rekord na razie to 37 km, wszystko mnie bolało, nawet tam gdzie nie wiedziałam, iż są mięśnie :D Za to po wszystkim czułam, że mogę góry przenosić, super samopoczucie, no i satysfakcja z pokonania jakiejś słabości fizycznej wyzwala większą siłę psychiczną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam pieniny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żadne tatry i Pieniny, tylko Bieszczady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Także uwielbiam Bieszczady - tam również pewien emeryt zrobił mi życiowy marsz - także dobrze ponad 30 km. Masakra. Nogo wchodziły dobrze w d.... wiadomo gdzie :) Ale lubię także Karkonosze - może niezbyt wysokie ale urokliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stary, bo tu nie tyle chodzi o wysokość gór, jak o urok właśnie :) To jak z kobietą, może być idealnie zbudowana i piękna, ale więcej uroku będzie mieć ta mniej atrakcyjna i to ona właśnie będzie miała większe powodzenie :) Faceci są wzrokowcami, ale równie ważne dla nich jest posiadanie przez kobietę uroku i seksapilu, co nie zawsze idzie w parze z nienaganną urodą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seksi pewno, że są wzrokowcami ale kobiety także. Tylko z wiekiem to powierzchowne piękno zaciera się. Ważne są wiec i inne czynniki by nadal było nieziemsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm wiesz tylko u kobiety wizualność mężczyzny ma inny wymiar niż u mężczyzny. Mężczyzna w młodym wieku pragnie kobiety z photoshopa, z okładki, kobieta natomiast zwraca uwagę na bardziej przyziemne rzeczy, jak higiena, aby nie straszył itp, jest w stanie zaakceptować więcej wad fizycznych partnera niż mężczyzna. Dla nas ważniejsze jest co mówicie, jacy jesteście, oczywiście wypowiadam się za kobiety mojego pokroju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba jednak zbyt upraszczasz facetów lub na takich trafiałaś tylko. Nikt nie jest bez skazy - nawet metroseksualni wymuskani chłopcy mają wady. Czy faceci patrzą tylko na powierzchowność - może początkowo tak. Ale z takimi lalkami nie chcą się wiązać ci, którzy mają co nieco w głowach. Przecież po dobrym bzykanku o czymś do cholery trzeba rozmawiać - a o czym niby gadać z pustą cycatą lalką z tipsami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez rozmowy nie ma kolejnych kroków :) to podstawa. Młodzi za bardzo chcą, starsi nie robią nic na siłę bo to nie ma sensu. Ale ta wiedza przychodzi z czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm w zasadzie szkoda, że człowiek tak późno dochodzi do pewnych prawd i wniosków, bo w końcu w pary łączy się wcześniej, zanim osiągnie ten stan zrozumienia. Potem dochodzi się do wniosku, że każdy poszedł w inną stronę jak dojrzał i trzeba z tym żyć. Teraz dopiero myślę, że jestem na tyle dojrzała i na tyle wiem czego chcę, że jestem w stanie stworzyć udany związek, bo wcześniej, to człowiek bardziej emocjonalnie i pod wpływem chwili podejmuje decyzje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Seksoholiczko, pod Twoim ostatnim postem podpiszę się obiema rękami. Nie zgadzam się tylko z tym, że młodzi mężczyźni są bardziej nastawieni na urodę... czasem widuje całkiem przystojnych facetów trzymających za rękę zupełnie nieatrakcyjna towarzyszkę. Nieatrakcyjna i na pierwszy i na drugi rzut oka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foxy oczywiście, nie twierdzę, iż wszyscy tacy są. Proporcje podstawy oceny kobiety przez mężczyznę się zmieniają w miarę dojrzałości, zresztą to też dotyczy kobiet, tylko w trochę mniejszym stopniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×