Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziwnachrzestna

Operacja synka nie obchodzi chrzestnej

Polecane posty

Gość gość
a Ty jako ta wzorowa matka siedzisz tu zamias przy swoim ""umierajaacym ""synku i narzekasz! czy to jest powazna operacja? czysty zabieg wiec przestan narzekac na matke chrzesna bo to ty potrzebujesz pomocy psychologa!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O Jezu, tez mi operacja! haha W tym wieku dziwie sie, ze nie mial jeszcze glowy rozwalonej, w koncu to chlopak, wiec wiadomo, ze co jakis czas takie "operacje" bedzie mial. Wyluzuj autorko, bo naprawde przesadzasz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież to z tym palcem to pewnie podszyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże, ja myślałam, że mu co najmniej jakiś przeszczep robili!Weź się kobieto ogarnij, a nie rób problemu z jakiejś pierdoły!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnachrzestna
Groziła mu amputacja tego palca, naprawdę to nie była wesoła sprawa. Wiem, że chłopcy w tym wieku miewają wypadki, ale na serio mogło być z nim nieciekawie. A ta nawet nie napisała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZłaKobieta
Nie no to musi być prowo :D Niemożliwe żeby to na serio :D Jednak jeśli to prawda - autorko życie bez palca nie różni się aż tak od życia z palcem. Oczywiście samo zdarzenie i teraz gojenie się po operacji jest bolesne ale bez przesady. Palec to nie noga czy ręka. Też myślałam, że to coś poważniejszego a Ty przeżywasz jak mrówka okres... Zresztą 3 dni wcześniej byś wiedziała, że mu palca mają SZYĆ? Tego się nie robi na bieżąco? ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnachrzestna
Nie rozumiem. Lekarze byli nastawieni na amputację, ale okazało się że palca da się uratować...nie wiem co was tak dziwi że matka coś takiego przeżywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnachrzestna
W dodatku, wszyscy dzwonili i pytali sie jak sprawa wygląda WSZYSCY .....a ona nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez jestem chrzesna a nie cierpie dzieci..nie potrafilam odmowic..powiedzieli mi tylko: chcielibysmy zebyc zostala chrzesna naszej coreczki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZłaKobieta
No matka tak - przeżywa i to całkowicie normalne... ale daj spokój widać przyjaciółce wyleciało z głowy ;] Naprawdę - warto to sobie wyjaśnić, że Ci było przykro itp ale strzelać fochy? No litości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwnachrzestna Synek miał zszywanego palca u nogi. Ma prawie 11 lat. xxx serio? pękłam ze śmiechu... no to faktycznie poważny zabieg, ja p******ę... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poważna operacja to zespolenie jelit, operacja serca, głowy itp. a nie k***a zszywanie palca!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnachrzestna
serio? pękłam ze śmiechu... no to faktycznie poważny zabieg, ja p******ę... ******** TAK to był poważny zabieg! Jak nie wiesz, nie byłaś w takiej sytuacji to proponuję żebyś nie zabierała udziału w dyskusji. W dodatku mały cierpi i jest od tego czasu osowiały...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnachrzestna
przepraszam, ale idę dać synkowi piersi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnachrzestna
20.26 to podszyw *** nie widzę i nie widziałam w tym nic śmiesznego, ale widzę was (matki) to bawi, szkoda. nie życzę tego waszym dzieciom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, będę brutalna: chrzestnych, będących wobec Ciebie obcymi ludźmi, mało obchodzą jakieś szycia palca. Rozumiesz? Sytuacj kryzysowe, poważne - to co innego. Ale palec?????? Jeszcze nie raz w życiu będzie miał coś szyte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto, zszywanie palca to jest miki w porównaniu z chorobą serca mojego synka, który urodził się z wada i od razu przeszedł operację, a od tamtej pory co kilka miesięcy mamy nawet trzytygodniowe pobyty w szpitalu. Nie ośmieszaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnachrzestna
zrozumcie że to nie było jakieś tam zszycie palca. Groziła mu amputacja, a chrzestna przez te 11 lat cały czas bardzo wywiązywała się ze swoich obowiązków, a teraz nagle NIC nawet nie zadzwoniła, nie napisała smsa. Ja całą noc przy małym siedziałam, ludzie pisali, dzwonili, przyjeżdżali, jakieś maskotki mu dziadek z babcią przywieźli, a ona ani jednego słowa. Natomiast teraz widzę, że świetnie się bawi i wkleja zdjęcia do facebooka. No wypadałoby chociaż napisać, przecież nie oczekiwałam od niej nocnego czuwania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
droga autorko jesteś głupia jak kwit węglowy,myślałam że mial conajmniej gastrostomie.ale powiem ci ,że operacja w obrebie brzucha nie obchodzi jego babci a mojej matki,bo się na mnie obraziła.więc się nie wydurniaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miało być operacja w obrębie brzucha MOJEGO 5 LETNIEGO SYNKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnachrzestna
słuchajcie, ja wiem że to może brzmieć śmiesznie, ale to była poważna sprawa. W dodatku martwi mnie że synek na serio jest strasznie smutny od tego czasu. Prawie sie nie odzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla Ciebie poważna sprawa, dla obcych nie. I pogódź się z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnachrzestna
Otóż dla obcych również. Tylko dla niej nie. Do tej pory odzywała się nawet jak mały miał przeziębienie. Dosłownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnachrzestna
To był głupi podszyw. Miał operację neurochirurgiczną. Nie siedzę tu non stop. Weszłam do internetu po raz pierwszy od operacji. Wyalienowana Ula, dzięki za wsparcie. Własnie w takich chwilach życie weryfikuje kto jest naprawdę bliski a kto nie. Współczuję Waszym przyjaciólkom i nie życzę, żebyście same znalazły się w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylam w podobnej sytuacji
moja chrzesnica miala operacje, a ja nie zadzwonilam nawet po. Wiesz dlaczego? Bo dowiedzialam sie, ze jestem sama chora powaznie i do tego doszly mi tez inne problemy. Zeby odreagowac poszlam wtedy na 2 imprezy i tez matka mojej chrzesnicy moze powiedziec, ze sie swietnie bawilam, ale to nieprawda, bo ta wiadomosc spadla na mnie tak nagle i nie umialam sobie z nia poradzic, ze chcialam jak najszybciejjakos zapomniec i stad wypad na dwie doslownie imprezki. Bylam przejeta potem swoim zdrowiem, bo ono jest dla mnie wazniejsze mimo wszystko od zdrowia chrzesnicy. Dziwi cie to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dziwi. A jak się to u Was skończyło? Powiedziałaś jej, że jesteś chora. Odezwałaś się do niej jak się otrząsnęłaś? To nie jest tak, że za wszelką cenę chcę udowodnić, że moja przyjaciółka jest zła, chcę zrozumieć co może nią kierować i wtedy zdecyduję co dalej zrobię z tą znajomością (oczywiście po rozmowie z nią).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no a co z tym palcem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylam w podobnej sytuacji
powiedzialam, ale dopiero po 2 miesiacach. Zadzwonilam wczesniej zapytac co tam i jak po operacji. Byla obrazona, ze tak pozno. Powiedzialam co i jak, spotkalysmy sie, ale ona wciaz uwazala, ze jej dziecko jest wazniejsze. i ja to rozumialam dla niej jest a dla mnie wazniejsze bylo moje zdrowie. Ona tego nie potrafila zrozumiec wiec kontakt sie zakonczyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościuweczka
palca nimo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×