Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zagubionaw  lesie

Nie potrafię wybczyć czy iśc na terapię

Polecane posty

Gość zagubionaw  lesie

Mój mąż bardzo mnie zawiódł i zranił (nie było to zdrada). Mąż zrozumiał swój błąd i robił wszystko aby go naprawić. Ale ja nie mogę mu tego zapomnieć, tak bardzo mnie zranił i choć próbuje żyć normalnie to wszytsko wraca jak bumerang i to ze zdwoją siłą. Mąż widzi co się dzieje, z tego popada w depresję i zaczyna pić, a ja nie mogę sobie darować, że nie potrafię mu wybaczyć. Myślę, aby pójść do jakiegoś psychiatry czy psychologa, bo to niszczy nasz związek, a miało to wszytsko miejsce 5 lat temu. Chyba zwariuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcino22
Usmaż racuchów i pogadaj z nim o tym co Cię dręczy a nóż widelec anal pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscia
no pewnie, ze idz na psychoterapie. nie jest to choroba, wiec psychiatra raczej nie bedzie potrzebny, tylko ktos, kto pomoze ci spojzec na problem w pardziej korzystny dla ciebie sposob :) mozecie tez razem z mezem isc na terapie dla par.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona w lesie
Mąż nie wie o moich zamiarach. On bardzo przeżywa całą sytuację, bardzo obwinia siebie, że to wszystko przez niego. Było bardzo wiele rozmów, mąż obiecał poprawę i słowa dotrzymał, widać, że bardzo żałował tego co zrobił i robił wszystko aby naprawić bład. Oczywiście były dni i całe miesiące gdzie byliśmy bardzo szczęśliwi, widać, że konflikt zażegnany, a tu niespodzianka. Wystarczyło tylko mały spadek samopuczucia u mnie i wszytsko wracało ze zdwojoną siłą. Wracaliśmy do punktu wyjścia. I tak już 5 lat. Mąż już traci nadzieję, dlatego widzę, że częściej zagląda do kieliszka. Wiem, że zadręcza się z tego powodu. A ja mając pewnośc, że to się nie powtórzy nie potrafię mu wybaczyć, więc najwyraźniej ja mam jakiś problem. Dziś znów była rozmowa na ten temat, mąż poszedł z psem na długi spacer, a ja mam potworne wyrzuty sumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak terapia pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×