Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lajk0nick

Nie wiem co ludzie widzą w tym spędzie brudasów zwanym przystanek woodsto

Polecane posty

Gość Lajk0nick

Słabe zespoły (no ale to w sumie logiczne skoro wstęp za free, inna sprawa, że spora sumka z WOŚP idzie na ten syf). Wszędzie stada niedomytych brudasów. Sanitariat w postaci kibli w opłakanym stanie a do płatnego prysznica kolejka godznami. Ogólnie syf i malaria :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ankazla87
Zlot dzieciaków, którzy mają podjarę na tanie piwo (pewnie siki) i darcie mordy, ale oni ci powiedzą, że to "kultowa impreza". Żenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to patrz za swoja doopa a nie za innymi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez tego nie czaje, bleee, ale kiedys marzylam o woodstoku, zenada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lajk0nick
Siki i to jakie, żeby nie było, że gadam o czym nie mam pojęcia pojechałem tam dwa lata temu (ze względu na znajomych bo ichnia muzyka o ile można to wycie nazwać muzyką mi nie odpowiada) i nigdy więcej. Mam w sumie też porównanie z racji, że byłem na Ostróda Reggae Festival, też ze względu, że jechali znajomi i mimo, że Reggae nie słucham to bardzo miło wspominam koncerty - kultura, zabawa. Pole namiotowe schludne, czyste prysznice. A na brudstocku? Stada brudasów żebrzących o piwo (chodzą z kubeczkami i proszą każdego by im nalał parę kropel), Żenua

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajnik6666
zacznij żyć swoim życiem, poszukaj sobie jakiejś pasji, a wtedy zrozumiesz co znaczy woodstock i inne imprezy dla miłośników

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tam byłem
Idziesz sobie wieczorem a tu potykasz się o półprzytomną parę naćpaną/nachlaną (niepotrzebne skreślić) którzy pierrdolą się jak jakieś zwierzęta :D Ja (w sumie moja kobieta ma u siebie podobne odczucia więc jej brudstok też nie przypadł do gustu jak mam się kochać z dziewczyną np. po pracy wolę wziąć prysznic (albo po wyjściu z toalety po klocku nie wyobrażam się nie podmyć) mimo, że rano się kąpałem bo nie czuję się za komfortowo a tam? :D Przyjeżdżają koczować nieraz 1-2 tygodnie przed festiwalem, Myją się (albo nawet i nie) co parę dni bo szkoda im na prysznic (za to mają piwo), jak człowiek, jak sobie pomyślę jak musi od nich capić przy lodzie czy minecie to aż mnie na rzyg zbiera :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfvvdfasdf
a ja nie wiem co widzisz w przesiadywaniu na kafe? tylko płytkie osoby potrafią wszystko strywializowac, woodstock to nie tylko muzyka, błoto i piwo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lajk0nick
Siedzę by zabić czas przed pracą, mieszkanie ogarnięte, szama pogotowana to wbiłem podyskutować ;) Skoro nie piwo, błoto i muzyka to co jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna bez dziecka
woodstock to rozrywka dla biedaków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój ex tam pojechał :O jestem wściekła !! Aż nie chcę sobie myśleć co on teraz tam robi. Nie ma juz nastu lat. Studiuje poważny kierunek, po którym właściwie od razu zdobędzie dobrą pracę :O To wymaga trochę taktu :O a on co?? Pewnie dziwki, alkohol i trawa, a w tle brud, smród i ubóstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lajk0nick
Dla biedaków? Nie lubię dzielić ludzi ze względu na ich stan finansowy chyba, że masz na myśli biedę umysłową, to się zgadzam :D Pewnie siedzi pod namiotem w skwarze ponad 30 stopni i pije chrzczonego Carlsberga (niby mówią, że ma z tego co pamiętam 5% a po 8 byłem bardziej trzeźwy niż po 3-4 piwach z monopolowego za rogiem) ew. puka jakąś ślicznotkę, która ostatni raz miała kontakt z wodą jakieś 1-2 tygodnie temu :D Ogólnie do używek/narkotyków (bo alkohol to też narkotyk) nic nie mam o ile się to robi z głową, sam niedawno wróciłem z urlopu w Amsterdamie z paczką znajomych ;) Ale na woodstocku idziesz ulicą a cię zaczepiają żebracy. Sam byłem w sytuacji gdy mnie błagała (na oko 16-17 lat) dziewczyna wyglądająca jak zombie bym jej dał chociaż 20 groszy bo zbiera od rana na lek na kaszel bo chce się spizgać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajcie spokoj. Jakos ja slyszalam wiele pozytywnych opinii. Zreszta nie myc sie jeden czy dwa dni to nic strasznego, jezu ludzie a co jakby wam wode odcieli na 3 dni zalozmy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lajk0nick
Technomuły też możenie mają zbyt wysublimowanego gustu ale przynajmniej płacą za wejście ze swoich zarobionych pieniędzy (ew. biorą je od starych:D), w wersji na biedno robią "bifora" i kupią jedno piwo, jak są dziani to więcej ale przynajmniej nikt nie lata po klubie i prosi natarczywie by mu nalać łyka piwa po czym pije takie zlewki od kilkunastu osób :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie siedzi pod namiotem w skwarze ponad 30 stopni i pije chrzczonego Carlsberga (niby mówią, że ma z tego co pamiętam 5% a po 8 byłem bardziej trzeźwy niż po 3-4 piwach z monopolowego za rogiem) ew. puka jakąś ślicznotkę, która ostatni raz miała kontakt z wodą jakieś 1-2 tygodnie temu smiech.gif /// Pewnie siedzenie w namiocie musiało być dla ciebie traumą. A pukać obcych panienek nikt ci nie każe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lajk0nick
gość: ja słyszałem wiele pozytywnych jak i negatywnych (nie, nie od telewidzów TV Trwam) toteż pojechałem sprawdzić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I pojechales tam sam, z dziewczyna czy z kim? Bo ja mam zamiar pojechac ze znajomymi, mysle za woodstock na spedzenie czasu z wylacznie druga polowka sie nie nadaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lajk0nick
Nie, nie było traumą, wiele razy zdarzyło mi się spać w namiocie z racji wykonywanej pracy :) A co do pukania, no nikt nie każe ale automatycznie smutno się facetowi robi jak widzi takie niedomyte zapuszczone brudaski :O Ja akurat byłem ze znajomymi aczkolwiek jak jedziesz ze znajomymi to chyba nie wyklucza się to z zabraniem dziewczyny. Jak już jechać to dużą zgraną ekipą by miał kto w razie czego pilnować namiotów etc. Są ludzie co jeżdżą sami/we dwójkę licząc na poznanie ciekawego towarzystwa ale się srogo rozczarowują odkrywając, że 80% ludzi tam to luje i przychlasty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne, ze wyjazd ze znajomymi nie wyklucza zabrania dziewczyny. No widzisz, zdania sa podzielone wiec widocznie kazdy inaczej odebral pobyt tam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lajk0nick
No to bierz dziewczynę i jedź, jak ci się spodoba i ew. będziesz chciał jeszcze raz (a dziewczyna np. nie) to po zobaczeniu tych śmierdzących z przetłuszczonymi łbami i piwnymi brzuszyskami dziewczyn będzie spokojna, że nie jedziesz jej zdradzać :D Asiula: Jedź, ja nie żałuję, że byłem bo zawsze mnie tam ciągnęło i żałowałem, że nie pojechałem a tak zobaczyłem i już wiem, że od tego syfu jak najdalej. Co do exa to co cię on obchodzi skoro nie jesteście razem? Ja na swoje byłe dziewczyny i narzeczone kładę lachę. Moja była prawie-żona dla mnie teraz może leżeć zaćpana i zapinana przez 3 murzynów i azjatę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lajkonic, bo ja na niego tak mówię tylko z przyzwyczajenia :O :( Chyba nie znasz mojej historii :D Spotykamy się nadal.. :) Można powiedzieć, że kiedyś bylismy razem, ale ja go od razu przydusiłam związkiem. On powiedział, że woli luźniejsze relacje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lajk0nick
Czyli tzw. f**k friends? :D W sumie skoro ludzie w takiej relacji są ze sobą szczerzy to nie ma w tym nic złego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esterka w glanach
Widać, że jesteś zniewieściałą ciotką, która boi się spać w namiocie i tak tylko sobie to tłumaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" On powiedział, że woli luźniejsze relacje..." :D:D:D czyli jak mu się chce spuścić z lędźwi to dzwoni po naszą Cebulkę, a ta się zastanawia co on do niej czuje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lajk0nick
Oj byś się zdziwiła Esterko ile razy spałem w namiocie czy innych baaardzo spartańskich warunkach, ale nie wynikało to z mojej chęci usyfienia bo nie lubię wody lecz specyfiki wykonywanej przeze mnie pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×