Perwersyjny seks

Obecnie przebywam za granicą gdzie niedawno poznałam dwa lata starszego mężczyznę (mam 20 lat). W związku z wcześniejszymi niepowodzeniami w kontekście życia erotycznego dosyć szybko poszliśmy do łóżka. Uwielbiam uprawiać z nim seks ale mam mały problem. Z wcześniejszym partnerem nigdy nie uprawialiśmy perwersyjnego seksu, zawsze raczej seks oralny-palec-misjonarz-piesek. Teraz jest zupełnie inaczej, zagłębiam się w tajniki ekscytujących stosunków, robimy to we wszystkim możliwych pozycjach we wszystkich miejscach. Ostatnim razem było naprawdę ostro. Cały akt razem z seksem oralnym trwał grubo ponad 1,5 godziny (trochę zaczynało mnie boleć z tego względu, że jego członek jest ogromny, a ja jestem jeszcze trochę ciasna). Lubię podduszanie i ciągnięcie za włosy ale tym razem kilka razy uderzył mnie w twarz. W trakcie stosunku byłam zachwycona ale gdy wyszedł ze mnie nie mogłam się ruszyć, chciało mi się płakać i nie wiedziałam co ze sobą zrobić. Jak sobie z tym radzicie? Czy ktoś miał podobnie?

Uderzył w twarz? Masakra jakaś!

Ale co masz na mysli pytajac jak sobie z tym radzimy?? Jesli lubimy taki seks to jestesmy zadowolone i usmiechamy sie przez nastepne trzy dni, a jesli nie, to takiego nie uprawiamy! Dajesz sie posuwac gosciowi tak, jak jemu sie podoba, a potem ryczec ci sie chce i siadac nie mozesz. Troche to smutne, a zarazem smieszne! Albo ci sie podoba albo nie i przeciez to od ciebie zalezy, czy nastepny seks taki bedzie czy nie czy w ogole zadnego nie bedzie!

Dlaczego jesteś taka wulgarna? Zadałam normalne pytanie a ty wyskakujesz jakby faktycznie ktoś dawno Cię nie zaspokoił. Czytasz pomiędzy wierszami. W którym miejscu napisałam, że nie mogę chodzić, i w którym miejscu napisałam, że za każdym razem jak o tym pomyślę to się nie uśmiecham? Gdybym czuła się jak dziwka to w życiu bym o tym nie napisała na forum więc wypraszam sobie wszelkie wulgaryzmy. Poza tym nie tylko uprawiamy seks ale też spotykamy się, rozmawiamy (fakt, że po angielsku). Jesteśmy przecież dorosłymi ludźmi. Czytałam na forach, że niektóre kobiety po orgaźmie albo po dłuższym stosunku płaczą, może z nadmiaru emocji, może z innych powodów. STĄD moje pytanie. Rozluźnij się i wypij sobie jakiegoś drinka.

No w perwersji można zawsze pójść za daleko http://cur.lv/1lrru

Siemka! jestem w Twoim wieku i również ze wcześniejszym partnerem uprawiałam tylko i wylącznie "grzeczny" sex. Natomiast z moim obecnym chłopakiem zaczęłam patrzeć na perwersję nieco z innej strony:) Równie podniecające jest bicie po twarzy, jak podduszanie czy ciąganie za włosy, bo jesteś świadoma, że po stosunku wróci do normy i w dalszy ciągu będzie Cię nosił na rękach, dlatego starszym Paniom dziękujemy za uwagę i bezsensowne komentarze..;) Wiadomo, że jeżeli Twój chłopak jest długodystansowcem, to narusza Ci nieco Twoja przestrzeń erogenną i tyle, zwłaszcza, jeżeli rozmiar ma dosyć spory:) Na to jest jeden lek, może dwa: zacznij stosować żel nawilżający- wtedy jest lepszy poślizg i nie będzie to takim szokiem dla ścianek pochwy, drugi lek: rozlużnij się i nie myśl, że jutro będzie bolało:) Rady , które nie tylko w seksie analnym się sprawdzają.;) Jeżeli nie odpowiada Ci, że Cię bije w twarz, to mu to powiedz, łóżko to nie temat tabu:) Dodatkowo, jeżeli jednak czujesz, że Cię to kręci, to możesz mu powiedzieć, żeby robił to nieco delikatniej .;) Na stówkę się nie obrazi, za to szczerość będzie doceniona.;) Kolejna kwestia, jeżeli doprowadza Cię do płaczu po seksie, to może to reakcja organizmu na wyczerpanie?:) W takiej sytuacji polecam gorącą kąpiel, rozluźni Cię, przez co ból będzie mniejszy:) NApisz, jak Ci pójdzie po zastosowaniu tych rad, powodzenia życzę.;)