Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość LadyLady24

2 lipca 2011 kto ślubował jak było

Polecane posty

Gość LadyLady24

Hej Wszystkim. Dzisiaj naszła mnie refleksja i postanowiłam powspominać. Jak w temacie, to jest moja data ślubu, przeleciało już ponad 2 latka, strasznie szybko :) Powiedzcie kto wtedy również ślubował? Jak wrażenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też miałam ślub 2 lipca 2011, pamiętam że było strasznie zimno jak na lipiec. Jak patrzę na fotki z kościoła i przy składaniu życzeń to wszyscy w kurtkach byli... Ogólnie ślub i wesele nam się udało, ale faktycznie szybko ten czas przeleciał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ślubowałam 16 lipca i rocznicę świętowaliśmy z naszą dwumiesięczną córeczką :) Ja pamiętam z tego dnia piękną pogodę. Nie było gorąco, ale było idealnie ciepło. A bałam się, bo cały tydzień przed było okropnie zimno (aż chodziłam w golfie!), ale w piątek wieczorem już pogoda się poprawiała i dawało nadzieję na piękną sobotę. Kręci się łezka w oku patrząc na zdjęcia , ale nie chciałabym przechodzić przez to wszystko raz jeszcze. Za dużo nerwów kosztowała mnie organizacja wesela i gdybym mogła cofnąć czas to postawiłabym na swoim i zrobiła wyłącznie skromny obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas zimno to było dzień przed weselem, okropna pogoda, ciągle lał zlewny deszcz a bylo tyle załatwiania, już w piątek wiedziałam, ze pogoda niestety nie dopisze. W sam dzień ślubu mżyło, jak fryzjerka mnie czesala przestalo i już myślałam ooo żeby chcoiaż przetrzymało, ale niestety. A pamiętam jeszcze w czwartek przed ślubem odbierałam sukienkę z salonu to było tak parno i gorąco echh ale ogólnie wesele udane, chociaż tak jak piszecie, sam dzień ślubu chciałabym przeżyć jeszcze raz, z tym, że z ladną lub chociaż suchą pogodą, ale przygotowania to byla masakra przez ludzi, bo niektórzy naprawdę nie potrafią się zachować z szacunkiem dla organizacji i dla Mlodej pary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ogólnie, ja sobie przypominam, to caly lipiec byl taki nijaki, dużo deszczu i ta jedna jedyna sobota 2 lipca w deszczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lady, Z tego co ja pamiętam, to raczej jedna sobota była ładna, ciepła i słoneczna w lipcu ;) Reszta była zimna i deszczowa. Ale pewnie to będzie też zależeć od regionu w Polsce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żę tak powiem
Ja miałam ślub 2 lipca 2011 roku i u mnie na południu Polski nie padało na szczęście ale zimno to było niestety. Niebo było cały czas zachmurzone a padać to zaczęło dopiero w niedzielę. Pamiętam też że cały lipiec taki był i tylko jeden weekend był ładny chyba tak jak ktoś tu pisał, 16 lipca a pamiętam, bo też byłam wtedy na weselu u znajomych i zazdrościłam im trochę że mają lepszą pogodę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie to zależy od regionu, 16 lipca był wtedy ładny, jeszcze właśnie zazdrość mnie złapała, bo nasza data początkowa to był 16 lipca, wahaliśmy się później między 9 a 2 lipca i został 2, a przeważylo to, że chcieliśmy konkretnego kamerzystę i konkretny zespół, i jak na 9 lipca lub 16 to albo jeden albo drugi już miał zajęte, wolne zostało na 2 i aż pod koniec na 31 chyba.... Jak komuś 2 lipca nie padało, ale było jedynie zimno ale ten deszcz wisiał, to jeszcze w tym wszystkim o tyle dobrze, bo ja niestety, ale musialam szybkie wyjście z domu i szybkie wejście do Koscioła.... Troche szkoda tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez2lipca i juz jestesmy po rozwodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie pogrzeb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No chyba, że Tobie to wyszlo na dobre ten rozwód, to lepiej wcześniej niż za jeszcze kilka lat. Ale dzieci jeszcze nie było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×