pijani i naćpani rowerzyści na chodnikach zagrożeniem dla matek z dziećmi

Moja sąsiadka wyszła dzisiaj z domu z wózkiem z półroczną córką i wjechał na wózek dosłownie jej jakiś naćpany gówniarz na rowerze jechał około 100, na ostr dyż jeszcze musiała się z tego wszystkigo tłumaczyć a i tak jest załamana bo mała w złym stanie. Powiedzcie k...w jakim my kraju żyjemy że nie można spokojnie chodzić po chodniku bo inne pojazdy mają prawo się po nich poruszać a jeszcze do tego wszystkiego jak chodnik jest nierówny i wejdziesz z wózkiem na drogę rowerową to cię taki lump zwymyśla, a im wszystko wolno?!!!

gorsze sa trzezwe prukwy ktore wlaza jak krowy na sciezke rowerowa, nieraz z dziecmi, ich nikt nie karze, a pijani rowerzysci zagrozeni sa kara wiezienia....

gorsze sa maciory ktore wymuja cyca na srodku chodnika zeby szczeniaka nakarmic

Jestem mama niemowlaka, ale tez jestem rowerzystka. Przykro mi, ze corke Twojej sasiadki spotkalo takie nieszczescie, ale z drugiej strony nie wypisuj zbdur. Nie znban osoby, ktora by jezdzila 100km/h, nawet osoby, ktore jezdza po kilka tysiecy km rocznie nie rozwijaja takich predkosci. Rozpedzony amator, jadacy ze stromej gory rozwinie max. 70km/h. I niestety prawda jest, ze piesi bardzo czesto wchodza na sciezki rowerowe, a potem jest placz I jeszcze pretensje.

po 1:na rowerze ok 100?? po2:a skad taka pewnosc,zenacpany? sasiadka samamusiala cpacskoro w mgnieniuoka rozpozna nacpanego,ktory jedzie z predkoscia 100 nagodzine:D:D

ziarno prawdy w tym jest... wczoraj byłam z dziećmi na spacerze i musiałam kilka razy córkę za rękaw pociągnąć, bo by rowerzysta na nią wpadł. Widzą że idą małe dzieci i mimo to nawet ciołki nie zwolnią! :o I to był chodnik a nie droga dla rowerów

po pierwsze rowerzysta nie może jechać po chodniku! ale są debile, ktorzy jeżdżą ulica, a obok jest ścieżka rowerowa - za to mozna dostac mandat. z kolei matki z dziećmi tez powinny uważac, bo np. blisko mnie jest dosyć długa ścieżka rowerowa przedzielona na pół z chodnikiem, a babki z wózkami i nie tylko zajmuja cała droge rowerową i chodnik a jak rowerzysta jedzie np. ja jechałam to od razu głupie komentarze, że karać się takich powinno bo po chodniku jeżdżą! także na głupków mozna natrafić wszedzie

Mialam jakiś czas temu podobny przypadek, rowerzysta jakiś przygłup około 20letni zapierdzielał chodnikiem i musiałam uciekać na TRAWE bo by mnie rozjechał! Chodnik to nie jest miejsce na jazde rowerem, i zrozumcie to przygłupie istoty!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

zaraz zaraz k Widac ze padlina umyslowa z ciebie. Dla małego dziecka wypadek z pędzącym rowerem może oznacza kalectwo a nawet smierć! Walnij się w ten pusty łeb zanim coś napiszesz, bo to zabawne nie jest, ale domyślam się post napisany przez gimgówno.

zastanow sie jaki rowerzysta jedzie 100 km na godzine i widac ,ze tymasz pusty leb i nigdy na rowerze nie jechalas Ale wy Polacy lubicie przesadzac i sobie dopowiadac

A czy to ważne ile on jechał?! Jechał tak nieostrożnie ze potracił matke z wózkiem a dziecko jest w stanie ciężkim, może takiego głąba należy potraktować rozpędzonym rowerem walnie łbem o asfalt może rozum powróci!

Ciekawe gdyby twoje dziecko było poturbowane przez jakiegoś debila która nie potrafi na rowerze jeździć, miło by ci się chodziło do szpitala patrząc na cierpienie dziecka?! Sama jezdze na rowerze, ale podobnie jak Kowalczyk wolałabym się rzucic w zarosla niż poturbować dziecko tylko dlatego że "ja mam prawo jezdzic na rowerze" no k***a ludzi trochę logiki. Chodnik to nie sciezka rowerowa, sama się wkurzam na matki które traktują sciezke dla rowerzystów jak deptak ale to tylko DZIECKO ma jedno zdrowie i jedno zycie, żaden normalny człowiek nie zapierdziela rowerem tak szybko by wywrócić wózek.

Dopóki nasze władze nic z tym nie zrobią i nie zaczną karać to nic się nie zmieni. Babcia, która sprzedaje kwiatki zasługuje na karę, ale osobnik na rowerze pędzący po chodniku jest w porządku i nie trzeba go ukarać. Lepiej pośmiać się z bezbronnej osoby atakowanej zewsząd rowerzystów. Nie ma kary to po co przestrzegać przepisów!!! Hulaj dusza piekła nie ma, dopóki ktoś taki nie znajdzie się w podobnej sytuacji. Już same nazwy(chodnik i jezdnia)wskazują gdzie należy poruszać się i komu. Ale rowerzyści boją się samochodów więc jeżdżą po chodnikach, ale równocześnie też nie podobają się im piesi na drogach rowerowych. Przecież piesi również nie przestrzegają przepisów tak jak rowerzyści, więc w ogóle o co chodzi???!!!! Nie przestrzeganie przepisów jest w modzie. Kto silniejszy po prostu wygrywa, czyż nie!!!

Leze od 2 tygodni z noga w gipsie bo jakis h*j na rowerze we mnie wjechal. K***a co to za nowa moda jazdy rowerem po chodniku i przejsciu dla pieszych. Jest chyba krd ktory obowiazuje wszystkich. Zeby bylo smieszniej szlam cgodnikiem a obok byla sciezka rowerowa.

wkoncu chodnik nalezy do emerytow , rencistow i mamusek z wozkami haha:D

Każdy ma prawo jechać rowerem po chodniku, jeśli ma on odpowiednią szerokość ( chyba 1,5 metra minimum ) i przebiega on obog drogi szybkiego ruchu.Tylko rowerzysta musi pamiętać o tym, że na chodniku pierwszeństwo mają zawsze piesi i nie wjeżdżać komuś w drogę i nie stanowić zagrożenia. Ale nie generalizujcie, że większość rowerzystów pędzi 100 na godzinę i wjeżdża w wózki z dziećmi. Sama latem jeździłam co dzień na rowerze i żadnych takich sytuacji nie zauważyłam.Sama uwazałam i jak jechałam obok pieszych na chodniku, jechałam bardzo wolno, albo zsiadałam z rowera. Raz miałam tylko sytuację, że na chodniku, gdzie była kupa miejsca, poburkała na mnie jakaś starszawa baba, że w nią wjeżdżam, a sytuacja wyglądała tak, że chodnik był pusty, na nim tylko ja i ona, ja jechałam jej na przeciw, a ona specjalnie mi wchodziła na złość pod rower i jeszcze pretensja, że ja w ją wjeżdżam.

Droga szybkiego ruchu to nie jest miejska ulica. Po przejsciu dla pieszych chodzimy a nie jezdzimy rowerem. Moze gdyby banda przyglupow na dwoch kolkach stosowala sie do tego to nie mialabym nogi zlamanej.

najgorsze sa maciory z wozkami. Nigdy im z drogi nie schodze, patrze wyzywajaco na krowe i ide dalej.