Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Majka autorka

jestem wściekła na teściów

Polecane posty

Gość Majka autorka

Piszę bo muszę sie po prostu wygadać. Termin porodu mam za tydzien. Mamy kupione prawie wszystko z wyjątkiem wózka, nosidełka i monitora oddechu. chcieliśmy kupić to już dawno ale teść stanowczo powiedział, że on nam to kupi my tylko mamy wybrac co chcemy. W sumie planowalismy kupić używany wózek, a nosidełko ze stelażem i monitor nowe. No ale tesć sie uparł, on nam kupi wszystko nowe ( bo dobrze zarabia ), mamy sie niczym nie martwić. Mnie tlyko trochę denerwowało to, że chce nam te sprzęty kupić po porodzie - chociaż niby przesądny nigdy nie był. I od 4 miesięcy słyszelismy, że nie mamy sie niczym martwić itp itd W zeszłym tyg teściowa pytała się mojego męża czy kupilismy już ten monitor oddechu. Mąż powiedział, że co to za pytanie przeciez oni się zdeklarowali, że nam go kupią...wczoraj wieczorem teść zadzwonił do mojego męża i powiedział mu, że mamy kupić to wszystko co chcielismy a on nam w listopadzie odda pieniądze bo teraz kupił drogi samochód i musi wszystko opłacić Mąż sie wściekł i powiedział mu kilka słów, że samochód wazniejszy od wnuka, że po co nam oczy mydlił od 4 miesięcy. Czy odda te pieniądze w listopadzie nie wiadomo skoro teraz tak postapił.My bysmy wszystko sami sobie wcześniej kupili, ale skoro oni się zdeklarowali, że kupią ( a wręcz wymusili na nas że oni to kupia bo pierwszy raz dziadkami będą ) to inaczej rozplanowaliśmy wydatki a teraz kilka dni przed porodem takie coś nam robią. Przecież to jest nie poważne! A jeszcze 2 dni temu teść mówił, że fajnie, że niedługo dziadkami będą i mamy pamietac, że oni nam wszystko kupia i nie mamy sie martwić o nic. I nie chodzi tu o pieniądze tylko o ściemnianie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no cóż tak bywa, umiesz liczyc licz na siebie- sprawdza się przysłowie brzydko się zachowali, ale co zrobisz? nic możecie się pogniewać, porozmawiać,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maminnnnnn
wychowałam 5 dzieci i nie mam pojęcia na co Ci monitor oddechu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sluchaj, kupcie wozek, nosidla ze stelazem teraz nie potrzebujecie, a monitor - no coz, ja bym nie kupowala, jestem matka 3 latka. synek byl wczesniakiem, mial problemy z oddychaniem, lezal w szpitalu. w domu mialam kamere =, monitoru oddechu nie mialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też uważam, że ten monitor i nosidełko Wam nie potrzebne :) A i z wózkiem różnie bywa. Mój malec za nic w świecie nie chciał w wózku przebywać więc nosiłam go w chuście -.- mimo, że od zawsze byłam im przeciwna. Teraz jak podrósł to sobie w wózku siedzi i jest git ale za nic nie chciał leżeć :o( no ale mało jest takich dzieci. Ja bym się na teściów chyba naprawdę pogniewała. To bardzo nie fair. Niepotrzebnie Wam obiecywali. U nas było odwrotnie bo teść się na nas gniewał, że kupiliśmy wózek sami :) Ale nie chcieliśmy obciążać dziadków wydatkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do zakupu nikogo nie zmusisz. Dlatego trzeba było się na wszelki wypadek zabezpieczyć finansowo , gdyby obietnice legły w gruzach. Tu akurat jego kasa poszła na auto....A gdyby to była choroba itd ? To właśnie warto mieć swój grosz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka autorka
to, że chce monitor oddechu to moja sprawa i nikomu nic do tego. Pół roku temu chrześnica mojej kuzynki umarłaby na bezdech gdyby nie mieli minitora oddechu który zaczął głośno piszczeć. Dzięki szybciej reakcji dziecko żyje. Mam nadzieję, że oczywiście się nie przyda ale wolę od tamtego momentu dmuchać na zimne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka autorka
my kupimy sobie te rzeczy, nie chodzi o to, że nie mamy pieniedzy bo mamy odłożone, ale o sam fakt, że od 4 miesięcy mówią i mówią, że nie mamy tego kupować bo oni kupią a teraz nagle takie coś. I macie racje. Dla mnie nie do pomyslenia jest cos takiego, gdy mówię że coś zrobie, kupię to tak robię. A to, że może tesc byłby chory...to byłaby zupełnie inna sytuacja. Nawet nie pomyslała bym o tym żeby się wtedy choć odrobinę złościć za to, że nie kupia nam tego wózka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję, teść zachował się jak ostatnia świnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko ze ten monitor oddechu on piszczy za kazdym razem, a jak wiesz noworodek moze miec dłuzsze przerwy w oddychaniu, ja osobiscie nie miałam a mam wczesniaczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka autorka
ale ja akurat uważam, że to indywidualna sprawa każdego co kupuje dla swojego dziecka. Jezlei ktos nie chce monitora oddechu to przeciez ja nie będe przekonywała do tego aby go kupić. Ja akurat wolę mieć. Jeżeli ktoś chce wózek za 5 tys bo go stac to tez niech sobie kupi a mi nic do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A pomyslalas na czym lezy twoje dziecko? Chodzi mi I monitor oddechu. Zapoznaj sie najpierw z dzialaniem tego urzadzenia a potem zastanow sie czy chcesz cos takiego fundowac swojemu dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanko tobie proponuje się zapoznać z działaniem monitora. Bo dziecko leży na materacyku a nie na monitorze. Miałam, polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli chodzi o monitor to z całego serca odradzam, mam wcześniaka, był podłączony do urządzenia które sprawdzało saturacje, non stop stres (oddycha, żyje) i patrzenie na "magiczny" monitor. Wróciliśmy do domu, w domu żadnego sprzętu-ani monitora oddechu ani nic. I 100% lepiej, nie stresowałam się niczym!! Co do wózka-jeśli jesteś z Wrocławia lub okolic pójdź do hurtowni MAJA fakt na wózek się trochę czeka :/ ale jest duuuużo taniej I od razu z wózkiem kupujesz nosidło-fotelik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i autorko jeszcze jedno co do teściów moi są po rozwodzie teść nie pracuje-wiedzieliśmy że nam nie pomoże, wręcz jemu trzeba pomagać gdy byłam w ciąży braliśmy ślub cywilny, teściowa do nas z tekstem, że nie ma pieniędzy, ale.. i tu są dwie wersje bo przy mnie powiedziała, że jak dziecko się urodzi to nam pomoże a potem że na chrzest nam da pieniądze i nam pomoże... a finał? już po kościelnym, chrzcinach, Mały ma 6 mcy... Pomoc teściowej? Oto ona: Jak Mały się urodził i przyjechała po miesiącu! (2 tygodnie byliśmy w szpitalu) przyjechała dała najtańsze z możliwych chociaż ładne ubranko, ale po 1 praniu były białe plamy, ale darowanemu koniowi się w zęby nie zagląda, dalej: na chrzciny jeansy, nie rozpinane w kroku, a ogrodniczki więc mega niewygodnie na spacerach i koszulę... potem byliśmy na dzień mamy, ale również przed dniem dziecka daliśmy prezent, Mały nic nie dostał teściowa ma 2 córki i syna (mojego męża) a na dzień dziecka prezent dostała córka i jej dzieci, duga córka z synem, mój mąż ani nasz syn nic nie dostali ostatnio jechaliśmy do babci, zabieraliśmy ją, po drodze rossmann-tańsze mleko i musiałam deserek Małemu kupić. Dla nas nic nie brałam i tu mnie teściowa zaskoczyła... za zakupy 36 zł, pani pyta czy mamy 6 zł drobne mówimy że nie i teściowa dała te 6 zł... SZOK!! ale ja żyje tym: umiesz liczyć, licz na siebie twoje szczęście innych jebie i z rodziną wychodzi się najlepiej na zdjęciach. Na szczęście moja mama robi za 2 a nawet 4 babcie-tak rozpieszcza a moi dziadkowie, czyli pradziadkowie to Kuba jest ich oczkiem w głowie. Przyjmij to na klatę-bez spiny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolezanka twoja nie jestem I po raz kolejny proponuje zapoznac sie z dzialaniem monitora zanim zaczniesz polecac " bo mialas" .ja tez bardzo chcialam monitor. Jestem koszmarna panikara, maz podsunal mi kilka lektor na temat tych urzadzen I mi przeszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potwor!!! Slownik sobie kup!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie rozumiem, jak można odradzać monitor oddechu i ruchu ? chcecie mieć dziecko na sumieniu ? skąd pewność na 100 % że się nie przyda?(oby!) w mojej pracy, fakt, dużo ludzi pracuje, bo ok 100 i 1 dziewczynie dziecko zmarło a miało już kilka miesięcy i wcześniakiem nie było, w łóżeczku w nocy, na bezdech! co za tragedia! do tej pory się nie otrząsnęła! a u znajomego byłoby to samo tyle, że wychodził w nocy na balkon na papierosa i spojrzał na córeczkę a ona była już sina i nie oddychała, jego żona zaczęła robić masaż itd- jest pielęgniarką, wezwali pogotowie, dziecko odratowali- dzięki tej żonie, ale teraz stres bo nie wiadomo jaki to może mieć wpływ, a gdyby miała nocną zmianę ? także u Was się nie przydało? ok, ale po co odradzacie innym? co do teściów, w dodatku tak w ostatniej chwili, to macie teraz mało czasu do wyboru, zakupy itd. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolezanko wypij meliske dobrze ci zrobi. Znam zasade dxialania monitora i po raz kolejny nspisze ze warto kupic. A jak jestes panikara to twoj problem nie moj .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto wyluzuj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proponuje nauke czytania:) jeszcze raz sprobuje I napisze : kolezanka twoja nie jestem :) a moze to nie problem z czytaniem? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obiecal, slowa nie dotrzymal. Trudno, zdarza sie. Ale zakladac topik na ten temat? Plu sie publicznie, ze pieniedzy wam nie dal? Ile ci brakuje na tego dzieciaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolezanko napisj sie naparu z melisy. Pomaga. He he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
OO ja mam też takiego teścia , który dużo gada i obiecuje... Na szczęście radzimy sobie bez niego i jego pustych obietnic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Meliska powinna byc obowiazkowa dla uzytkowniczek kafeterii ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×