wierze w ciebie

Tracisz czas mała.

wątpie aby kobieta była zdolna pisac do polskiego faceta

A skad wiesz autorko, ze on tutaj bywa i przeczyta. Nie ma innych sposobow aby mu to przekazac ? Czy tylko wyrzucasz slowa naiwnie wierzac, ze trafia do adresata. Robisz to zle.

Piszesz, ze czujesz sie winna za jego postepowanie. Czyli co ? Krzywdzi plec piekna przez twoje postepowanie wobec niego ?

Autorko,widzisz co narobiłaś?Myślą,że piszesz do Nich.

czuje sie winna :D hhaha to faktycznie autorem jest podły facet :) który niezle pogrywa na psychice czyjejś, moze chce wywołać jakies emocje , a kobieta ma go głęboko :) która normalna by sie poniżyła ??? słucham ? puknąc sie w głowe Kretynowi facetowi trzeba pokazać gdzie jego mijesce w szeregu i tyle /

no tka bo jestem babom s penisem dł 9 cm

Kretyni nie mają rozumu :D

Daj mu spokój Kobieto nie rób z siebie posmiewiska.

Autorko nie słuchaj idiotów,ja wiem co możesz czuć.Jednak o pewnej porze zaczyna się aktywność prowokatorów.Nie zwracaj na to uwagi.

Może jest masochistką?

każdy musi wcisnąć swoje 5 groszy:-) a to dlatego ze człowiek to zwierze stadne

Nie każdy.

"Nie każdy." Masz rację,zwykle to ludzie,którzy utożsamiają się w pewnym sensie z głównym tematem piszą tutaj.Jednak sam fakt,że cokolwiek napisałeś/łaś czyni Cię częścią tego tematu,nie bez powodu.

Nie musi być powodu

Ciekawe.W takim razie dlaczego piszesz tu i teraz,z nudów?

Spać nie mogę to czytam głupoty

Napij się melisy podobno działa.

Dla mnie to nie głupoty,rozumiem autorkę.

Tez mi się wydaje, że to jednak wpis faceta, kobieta chyba nie bylaby tak zdesperowana :P Jak to na kafeterii bywa nie mozna byc pewnym niczego:D

kobieta by tak nie napisała, to niewrażliwe, tępe suki

oj.. uwierz ze ja do niedawna bylam taka wrażliwa ale tacy jak ktos z 1 strony wylał mi kubel zimnej wody na głowe i powoli obojętnieje, to chyba dobrze:)

haa wierze w dobro " hahah takie słowa do polskiego cielaka o moj boże ,jakiś bardzo zniekształcony umysł

odpowiadam: nie nie krzywdzi kobiet: nie uwazam tego co robie za poniazanie sie a za gest grzecznosci i nie uwazam ze przeprosiny to dyshonor: jestem raczej zasmucona niz zdesperowana: nie wiem, czy ten ktoś tu bywa. moze faktycznie pisze tu bardziej by wyrzucic z siebie ten problem, ale mam jakies przeczucie ze jednak czasem pisze. wiem, trzeba by powiedziec jemu osobiscie, ale ja po prostu nie potrafie. nie rozumiem waszego rozumowania. pisze ze jestem kobieta a wy ze pewno facetem. pewnie jakbym pisala jako facet o podobnym problemie to imputowalibyscie mi ze jestem kobieta bo facet nie umialby tak wrazliwie pisac. rozumiem, ze mozecie miec podobne klopoty i chcielibyscie aby to sie tyczylo was bo kogos kochacie. zaznacze wiec, ze ten temat nie tyczy sie nikogo przed trzydziestka. mysle ze to wiele wyjasni. choc to juz i tak nie wazne, bo trace nadzieje i sily.

badz jaki byles

Jaki mam byc? Bo ja mam kilka twarzy.

mysle ze masz dwie, jak kazdy. chcialabym tylko, abys w kontakcie z nimi* uzywal czesciej i chetniej tej lepszej. mysle ze to zaprocentuje czyms dobrym. usmiech rodzi usmiech, dobro dobro a empatia oddaniem.

Kobieto daj sobi3 spokój;)

racja. koniec.

Święta Racja