wierze w ciebie

ze jestes dobrym czlowiekiem, ze choc teraz jestes nieszczesliwy i zly na powrot mozesz byc taki jak dawniej. wszystko zalezy od ciebie. ja przeprosilam i zdawalo mi sie ze w miare moznosci "zwrocilam honor". to nie jest tak, ze taka historia bedzie ci sie przydarzac, wiec czujesz ze musisz sie asekurowac gniewem, bezpadronowoscia i ucieczka w samego siebie. ja bylam odosobninym zlum przypadkiem losu. chichotem losu. prosze cie, wroc do swojej szlachetnosci i do powinnosci z takim jak poprzednio sercem. prosze, przepraszam, prosze.

wzruszylbym sie, ale tusz jest za drogi..

Każdy nosi sobie dobro Stalin i Hitler też je mieli w sobie i okazywali tym którym chcieli okazywać, najbardziej brutalni płatni mordercy mają rodziny dzieci, życie by za nich oddali, to jak bogostwo, jak bóg jahwe albo allah swoich błogosław a wrogów bezwzględnie likwiduj.

nie wiem czy czytasz to forum, ale co jakis czas odswieze ten temat i moze uda ci sie go dostrzec a wtedy bedziesz wiedzial kto go napisal.

Hihi, nagonka na Bronka. :D Z tego wszystkiego wynika tylko taka myśl: zostaw go na wieki w spokoju, on się na pewno nie zmieni dla ciebie. Ament.

niech sie zmieni dla siebie. o to i tylko o to mi chodzi. ja jetem w cieniu i juz nigdy z niego nie wyjde, tylko niech go nie przeklinaja.

A co takiego złego czy "złego" zrobił twój kochaś/przyjaciel? Masturbował się w niedzielę? Brzydko się wyrażał używając zwrotów "psia krew" czy "do diaska"? Czy może kogoś zgwałcił, pozbawił życia albo znęcał się nad ludzmi? A może to tylko ty przykleiłaś mu znaczek złego.

nie moj kochas i nie moj przyjaciel. nie ja go przeklinam a ludzie dla ktorych pracuje.

kropka

To znowu ty, wszedzie za mna lazisz po co ? Nie moge byc dobry, bo zaraz inni to wykorzystaja, a nienawisc do kobiet sprawia, ze mam po co zyc i mam powody. Nie pisz juz tutaj.

Wmawiajcie sobie, że to do was przegrańcy :D tępe lochy i prawiki.

a ja nie wierze, nara

Zacznij się leczyć.

wierzacaWtwojeDobro

wiem, ze jestes tam

gdzies na pewno

wrocic na sciezke

Autorko, moglabym sie podpisac pod Twoim postem i zadedykowac go paru osobom, ale to naprawdę nie ma sensu.Tacy ludzie sie nie zmieniają.Nie szkoda Ci tracic czasu na chamów?

ten czlowiek nie jest chamem. jest dobrym i bardzo madrym czlowiekiem a pisze to poniewaz czuje sie winna za jego obecne postepowanie. jakis czas poki nie strace zupelnie nadziei bede sie ludzic ze to przeczyta i zmieni.

łudzisz się że to przez Ciebie?

ja to wiem

uu to niezle musialas go zranic. ;) Powiedz mu to osobiscie, tak bedzie najlepiej

Co za ściema:D

Ja myślę,że On zranił autorkę.Dlatego okazał się być kimś złym,Ona liczy na to,że będzie taki jakiego sobie wyobrażała.

Wiele zeczy niszczy i zmienia czlowieka w nieodwracalnych skutkach. Nie mozna sie o nic wiinic.

nie moge zyc z tym ciezarem.

"nie moge zyc z tym ciezarem." Odezwij się do Niego,naprawdę nie wiele trzeba,by poznać prawdę.

Własnie. Na kafe każdy myśli że to do niego...

:) oprócz mnie, nie dopuszczam do siebie zbirów

cóz za bełkot obtaczany w smole