Lody

Cześć Jestem Dawid Chciałbym wam opisać pewną sytuacje , mieszkam na blokowisku , mamy na osiedlu kilka sklepów , ale chodzę tylko do jednego najczęściej po alkohol , ale dzisiaj wyjątkowo byłem po lody ;D sprzedają tam dwie ładne młode panie i jedna stara baba , tą ostatnią omińmy żeby nie zepsuć wątku , poszedłem dzisiaj do sklepu po lody , byłem znietrzeźwiony , wszedłem do sklepu powiedziałem dzień dobry poproszę 6 lodów , pani ( ta młoda ładna) podeszła do lodówki z lodami i zaczęła szukać tych lodów które chciałem , ładnie się oparła o lodówke i zagłębiła się w nią (bo lody były na samym dole) uwypukliła ślicznie swój zgrabny tyłeczek , gdy wyjęłą te lody , powiedziała " ohh jak mi pan dobrze zrobił" dopiero później zrozumiałem że chodziło jej o to że się w ten gorący dzień schłodziła w tej lodówce , gdyby nie to że jestem spokojny , cichy i zamknięty w sobie , odpowiedziałbym jej , że możemy pójść na zaplecze i dopiero tam mogę jej zrobić dobrze , czy ona miała wobec mnie jakieś głębsze zamiary ? Czy to ja mam zboczone myśli ? Pomóżce Kochani Proszę !!

Heh, fajna historia :-) Ale jestes ciapek, ze jej tak nie powiedziales! Moze wynikneloby cos fajnego? A tak, kto to wie?

Heh, fajna historia :-) Ale jestes ciapek, ze jej tak nie powiedziales! Moze wynikneloby cos fajnego? A tak, kto to wie?

historia może i fajna , ale niestety z życia wzięta , brak odwagi blokuje mi niestety możliwości , zagadania co by nie było fajnej laski bo za taką uważam moją sklepową , najgłupsze jest to że ja mając lat sporo ponad 20 , ona w podobnym do mnie wieku , a nie potrafię nawet zasugerować jej mówienie nawzajem do siebie per ty , tylko pan , pani :( ale taki już mój los

trza ja bylo brac od tylu :) ciekawe co by zrobiła heh