Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Autorka1111

Mam już dosyć sponsorowania rodziny

Polecane posty

Gość Autorka1111

Zacznę od tego, że mam 24 lata, dobrą pracę (pracowałam od 18 r.ż., żeby mieć na swoje wydatki), skończyłam niedawno studia i muszę utrzymywać rodzinę. Moja puszczalska siostra ma 17 lat i 9-miesięcznego synka. Mieszka razem ze swoim fagasem w domu moich rodziców (oboje bez pracy, leżą codziennie w łóżku do 12stej, nic nie zrobią w domu). Ojciec wyjechał zagranicę, bo pieniądze są potrzebne. Matka jest tak zapatrzona w swoją młodszą córeczkę, że praktycznie wszystkie obowiązki związane z dzieckiem wykonuje ona. Siostra łazi sobie po galeriach handlowych, wydaje pieniądze ciężko zarobione przeze mnie i ojca... Sama praktycznie całą wypłatę oddaje matce, umie tak mnie zmanipulować, że dam więcej, niż jakikolwiek czynsz i opłaty w jakimkolwiek mieście (ponad 3000 zł/miesiąc)... Chciałabym umieć powiedzieć NIE, spakować walizki i się przeprowadzić, bo nie mam nic z tego życia... Dzisiaj wyjdę sobie pewnie na basen, bo nie mam ochoty słuchać płaczu dziecka, krzyku siostry, żeby ktoś się dzieckiem zajął... Wysiadam nerwowo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka1111
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyprowadz sie, moze na poczatek wynajmij cos malutkiego, odetnij sie od nich skoro potrafia tylko wykorzystywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hermionaona
dlaczego się nie wyprowadzisz? z taką wypłatą spokojnie dasz sobie radę sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin84wwaa
Nie wyprowadzaj się jeśli nie chcesz, ale ukróć im te sępienie kasy.Daj na mieszkanie 1000zł i pogoń tego bezrobotnego fagasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka1111
Od pewnego czasu mam problem z wypróżnianiem, a właściwie takim dziwnym objawem. Otóż bardzo często odczuwam wzdęcia, bóle brzucha, czuje jak mi się dosłownie kotłują jelita. Dzieje się to mniej więcej od dwóch miesięcy Mam też duże problemy z wypróżnianiem. Stolec jest w postaci małych cienkich grudek, prawie jak groch. Nic nie mogę z tym zrobić. Byłam u lekarza i powiedział mi abym kupiła sobie otręby i jadła więcej owoców i warzyw. Niestety stosuje się do tego, ale czuje jakby było jeszcze gorzej. Dostaje po tym mocnych boleści. Co to może być? Nie ukrywam, ze bardzo mnie to martwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka1111
Na dodatek mam problem ze stopą :( Tydzień temu zchodząc że schodów, jakoś dziwnie mi się stopa podwinęła do wewnątrz... ból potworny!, aż gwiazdki w oczach zobaczyłam.. nie pamiętam jak do domu doszłam.. ale z powodu bólu prawie się popłakałam... Noga spuchła tylko troszkę (piszę trochę, gdyż te lekkie opuchnięcie całkowiecie nie odzwierciedlało bólu) i popękały mi chyba naczyńka krwionośne, bo zewnętrzna cześć stopy była pokryta czerwonymi cieniutkimi żyłkami.. W moment siostra zrobiła mi okład z lodu.. potem altacet i fastum na noc.. Na drugi dzień stopa wyglądała jak zdrowa.. tyle że odczuwałam ból przy jej napinaniu i wykręcaniu.. Jednak najgorsze dopiero nadeszło, gdy postawiłam stopę na podłodze ... przy lekkim nacisku pojawiał się potężny ból od wewnętrznej części stopy.. jakby mi ktoś szpilki wbijał.. Siostra stwierdziła, że pewnie sobie naciągnęłam lub naderwałam scięgna.. Poradziła okłady.. Jednak po trzecim dniu ból nie mijał.. więc poszłam do lekarza.. zwłaszcza że kończy mi się urlop w pracy, gdzie potrzebuję obu sprawnych nóg..;) (treningi i tak z głowy na miesiąc z powodu kontuzji nadgarsta..) Mój lekarz rodzinny natomiast stwierdził, że wszystko jest w porządku (ponieważ noga nie jest spuchnieta i wygląda na zdrową) i że ból lada dzień minie.. i nawet nie dał mi skierowania do ortopedy.. a ja naiwna mu uwierzyłam.. Minęło 5 dni.. a noga boli tak samo jak na początku.. choć trzymam non stop w bandażu elastycznym.. robie okłady.. smaruję maścią.. W ogóle nie mogę stawać na tą stopę.. i praktycznie bez kul nie ruszam sie z domu.. Wiem że muszę się znów wybrać do rodzinnego.. (już do innego), ale jak ten powie mi to samo co poprzedni? I czy rodzinny lekarz ma prawo odmówić wydania skierownia do specjalisty z powodu jego "widzi mi się"?! I czy w ogóle można mieć kontuzjowaną nogę bez objawów zewnętrznych takich jak np. opuchnięcie?? Bo przecież bólu sobie nie wmówiłam.. Byłabym wdzięczna za jakąś odpowiedź lub poradę co zrobić by dolegliwość minęła.. (bo obawiam się że przy takim "entuzjaście" moich lekarzy to stracę i kolejne dni treningu.. już pomijam to, że straciłam kilka meczów z powodu nadgarstka.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy to wszystkie twoje problemy????Jest cos w Twoim zyciu ok??Niektorzy naprawde nie maja glowy na karku ,masz super prace a taka niedorajda -wez sie w garsc ,wyprowadz sie i zyj swoim zyciem ,a rodzina kiedys cie doceni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara zrzeda
:D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liczyrzepa
Juz dawno bym się wyprowadził i nie tyrał na nierobów:-) z każdym dniem ponosisz straty. Obcy ludzie na wynajmie tyle cię nie skasują :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liczyrzepa
Nawet jak weźmiesz kredyt na mieszkanie to kiedyś go spłacisz i będzie twoje a tak nieroby przejedzą twoje pieniądze a mieszkanie bedzie ich bo mama stwierdzi, że ty sobie poradzisz a oni nie bardzo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy nie bajerujesz? 3000zł. dajesz siostrze? To ile tak naprawdę zarabiasz? Trochę dziwne ze dajesz się korzystywać i mieszkasz wspólnie zamiast odciąć się od patologii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
temat prowokacja bo nikt nie dawałby kasy siostrze która nie pracuje, śpi do 12 a w wolnych czasie lata po galeriach handlowych mając sensowne zarobki każdy w takiej sytuacji wolałby wynajmować niż mieszkać z taką "rodziną"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i temat to prowokacja ale ja np znam matki które dzieci porobiły nic te dzieci od matek w życiu nie dostały a teraz mamusia ciągnie od nich kasę bo przecież ona ich wychowała.Dzieci w chwili ukonczenia 18 lat do roboty dla mamusi na waciki zarabiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×