Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nimfaa01

skuteczna rozmowa z chłopakiem

Polecane posty

Gość nimfaa01

Jestem z moim chłopakiem 2 lata. Wszystko jest ok, dobrze się układ. Nie mogę powiedzieć, że nie poświęca mi czasu i nie stara się. Jednak brakuje mi czegoś. Kiedyś co tydzień piekł mi ciasto, robił niespodzianki, zabierał mnie gdzieś i nie mówił gdzie jedziemy, szykował jedzonko. Było tak nieprzewidywalnie. A teraz ciągle te same miejsca, gotuje tylko jak go bardzo ładnie poproszę, a piec przestał :( Ja natomiast ciągle eksperymentuje w kuchni, robię mu różne niespodzianki (w łóżku również). A z jego strony nic. To naprawdę fajny facet, wiem że stać go na dużo więcej i chciałabym, żeby czasem trochę bardziej się postarał. jak zaczynam temat to on się obraża i twierdzi, że ciągle się stara. Nie wiem już co mam mu powiedzieć i jak z nim rozmawiać, żeby uświadomić mu o co mi chodzi...pomóżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Babo, chyba nie masz w życiu większych problemów niż facet który nie chce piec ci babeczek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nimfaa01
to był tylko głupi przykład, no kurde....babeczek piec nie musi. chodzi mi ogólnie o to, że czasem mogłbys wykazać się kretywnością i czymś zaskoczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm... może problem leży w Tobie (bez urazy :) )? W pewnym momencie i Einsteinowi skończyłyby się pomysły i wychodziłby na mało kreatywnego :) Dojrzały związek to miłość pośród codzienności, sama przyznasz, że to niemożliwe by robił Ci niespodzianki do końca życia etc.? I tak ciesz się, że gotuje i piecze, bo ja np. to piec w ogóle nie umiem, a gotować tyle, co kot napłakał :) Głowa do góry! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nimfaa01
Może i masz trochę racji. Ale ja już tak mam, że szukam problemów na siłę :( Dzięki za miłe słowa !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu twój wywód wydaje się nadąsanym gderaniem panienki która wymyśla sobie problemy. Związek opiera się na tym żeby móc na sobie polegać w każdej sytuacji, być dla siebie wsparciem i się kochać, a nie na tym żeby codziennie sobie robić niespodzianki... jak sama nazwa wskazuje "niespodzianka" jest to coś niespodziewanego i nie wyczekiwanego, w przeciwnym razie byłoby to "przymusem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×