Urodziny i tesciowie

Wczoraj sie dowiedziałam, ze tesciowie nie przyjadą na urodziny córeczki która będzie miała teraz roczek. Przyjadą na wakacje do nas 2 tygodnie pózniej :(. I co za urodziny mała będzie miała :(. Żal mi Nikogo nie będzie ja nie mam rodziny tymbardziej zależało mi żeby ktoś od męża był. Nikt sie nie cieszy ze mała sie urodziła :( Musiałam sie wyżalic

Rozumiem, że Tobie może być przykro ale córeczka jest malutka i nie ma tej świadomości co Ty. Jej wystarczy że ma kochających rodziców. A Ty się nie nakręcaj, to Wy z mężem macie się cieszyć z jej urodzin a inni już niekoniecznie.

ja pierdziu. Ale masz problem.

i twój mąż tak nic nie powiedział? przecież o jego rodzice. A potem nagle co? 2 tyg wakacji sobie robią u was jakby nigdy nic?

dziewwczeta to jest problem to jest ich WNUK podejrzewam jedyny jakiego mają i mają w d***e to ze nikogo nie bedzie na roczku? To jest jakaś chore... Podejrzewam ze w ciągu roku ogólnie to też podobnie was traktują jak im pasuje

Ja wiem ze córeczka jest jeszcze mała i jej to obojętne czy ktoś jest na jej urodzinach czy nie :) ale przecież będę robiła pare zdjęć na pamiątkę z roczku i wtedy to juz będzie wiedziała po latach ze ją dziadkowie olali. Ja bym zrozumiała, jakby sie wykrecili złym samopoczuciem czy czymkolwiek, ale przecież oni przyjadą troche pózniej. Mąż im nic nie powiedział. Mieszkamy w Niemczech i mała i tak juz nie ma za częstegoi kontaktu z kuzynami i resztą rodziny a tu ją jeszcze dziadkowie olali:(

mieszkacie w innym kraju i masz pretensje, ze ludzie nie przyjezdzaja do Ciebie. Zrozum, ze to juz wieksza wyprawa, kosztuje tez nie mozesz wymagac zeby wokol Twojego dziecka swiat innych sie krecil a co do zdjec- to mnie troche rozbawilo

madz, ja nie uważam żeby życie innych ludzi kręcili sie wokół mojego dziecka, tylko ze tesciowie przyjadą do nas na urlop troche pózniej więc to raczej nie ma za duzo z ich finansami wspólnego. Oni zawsze do nas przyjeżdzali na urlop 2 albo i 3 razy do roku czasami nawet na dłuższe weekendy ( np majowe) więc ze właśnie teraz sobie wymyślili ze nie przyjadą na ten roczek to troszkę zakrawa na czystą złośliwość teściowej. Ze zdjęciami wiem ze to moze byc śmieszne, ale szkoda mi ze nawet fajnej pamiątki nie będzie miała.

A nie możesz tego przyjęcia zrobić jak teściowie będą? Widocznie nie pasuje im przyjazd wtedy kiedy ty chcesz. Córeczka jest mała jak zrobisz jej przyjęcie trochę później świat się nie zawali. Ja mam rodzinę na miejscu , wszyscy blisko mieszkają , a urodziny dzieci robi,ę wtedy kiedy pasuje większości gości , bo wiadomo ,że nie zawsze uda się spasować wszystkich na raz. Nie nakręcaj się ,że teściowa robi ci na złość.

"Mąż im nic nie powiedział" czy to znaczy, że chcieliście ,żeby przyjechali tak z marszu? z dnia na dzień? Pomyśl,że oni mają też inne plany nie koniecznie związane z wami.Ludzie zrozumcie,że świat nie kreci się koło was i waszych dzieci.

Zrobię te urodziny pózniej tzn 2 razy. Raz bo przyjdą nasi znajomi z dziećmi a 2 raz dla teściów wtedy kiedy przyjadą. Po prostu jestem zdziwiona ze oni dopiero wczoraj powiedzieli ze nie przyjadą! Ostatni raz jak byli u nas na chrzcie, to powiedzieli ze następny raz to na roczek dopiero sie zobaczymy, zapytałam teściową co tak długo chcą czekać moze w międzyczasie tez bedą mieli ochotę przyjechać, powiedziała ze sie zobaczy. Jak z nią rozmawiałam czasami przez tel to to było raczej pewne ze przyjadą a teraz na 2 tyg przed jakby nigdy nic sie wykręcają. Myślałam na początku ze moze coś ze zdrowiem nie tak a nie chcą powiedzieć ale w sumie oni zawsze mówili mężowi o wszystkich problemach.

skoro zapewnili ze teraz ni tylko pozniej to musza miec jakis powod. nie robia tego zlosliwie bo niby po co. dla nich to cala wyprawa dlatego jak juz jada to na dluzej. moze tu sie licza finanse albo jednak zdrowie a moze niespodzianka dla wnuczki ? wazne ze wogle chcą :-P

ja mam teściow w tym samym miescie i musze prosic aby laskawie przyszli odwiedzic wnuki zeby zrobic im zdjecia z dziadkami na pamiatke. niech wiedza ze maja dziadkow. chociaż oni i tak sa jacys tacy oziębli wiec za bardzo dzieci nie wiedza jak ich traktowac. nie rzucaja sie na szyje jak moim rodzicom i nie pokazuja zabawek ktorymi sie bawia. sa jakby z boku. sluchaja naszych rozmow i tylko czekaja na drobny gest milosci ze strony dziadkow. takich ich zapamietaja. moze lepiej zeby nie przychodzili wcale.

Jak dla mnie to lekka przesada.Jeśli twoi teściowie nie pracują zawodowo to zapytałabym wprost dlaczego nie chcą przyjechać na urodziny małej. Jeśli by się wykręcali to powiedziałabym otwarcie że za 2 tygodnie to wy macie inne plany i nie możecie ich ugościć. Roczny maluch co prawda nie wie co się dzieje ale z perspektywy czasu ja nie mam już dziadków i bardzo mi ich brakuje często wtedy patrze na zdjęcia z 1 i kolejnych urodzin bo to pamiątką na cale życie. Nie chodzi tu o prezenty bo czasem dostawałam tylko zwykła czekoladę ale kurcze cieszyło mnie, że babcia i dziadek pamiętają. Urodziny się ma raz w roku dziadkowie doskonale o tym wiedzieli wiec takie zachowanie jest dla mnie nie ok. Jeśli puścisz to płazem to następnym razem powiedzą, że komunia to też zbyt błahy powód by się pojawić.

No i znowu zli tesciowie ,po co te glupie komentarze.?

Nie, oni nie są źli, oni tylko olali wnuczkę

Wiesz niektórzy sa z gruntu źli, a tesciowe to juz w ogóle! Bo jakaś baba osmieliła sie związać z jej synkiem! Sa takie której nigdy nie dogodzisz chocbys na głowie stawała