Boje się zdrady

mój facet ma chyba wszystko co chce. On nie narzeka. Jest sex wtedy i jak on chce, jest między nami chemia, dogadujemy się zwykle bo oczywiście są kłótnie jak w każdym związku, prowadzę mu dom, nie naciągam na żadne prezenty, jestem wyrozumiała, uśmiechnięta, nigdy nie boli mnie głowa. Więc wydaje mi się że jest dobrze, kocha mnie ale boję się że mimo wszystko mnie zdradzi i zostawi

bedzie chcial to cie zdradzi i zostawi albo co gorasz pojdzie sie kurwic i wracac z falszywym usmiechem na ustach nie jestes nim, nie masz na to wplywu to jego decyzje

wiem :( po prostu staram się żeby tego nie zrobił. Jego była żona go zdradziła dlatego mam mieszane uczucia co do tego wszystkiego

prowadzę mu dom, nie naciągam na żadne prezenty, jestem wyrozumiała, uśmiechnięta, nigdy nie boli mnie głowa. --> ogromny błąd. facet nie może mieć za dobrze, bo znudzi się sielanką i pójdzie szukać takiej, która czasem tupnie nóżką. równowaga musi być, nie rób z siebie Matki Teresy. też taka byłam i guzik z tego mam.

to ON ma sie starac zeby tego nie zrobil, nie ty

ohoho żoneczka go walnęła po rogach i teraz Ty zapewne masz się z nim cackać, bo inaczej misiaczek pokrzywdzony będzie się źle czuł? a w życiu, albo się wyleczył z eks idiotki, albo niech udaje w samotności.

No może Cię zdradzić np. po prostu z nudów. Albo z ciekawości jak by to było z niegrzeczną dziewczynką czy po prostu inną. Może go zafascynować nietypowa uroda innej kobiety, zadziorność czy inne cechy, których Ty nie masz. Na to nie ma reguły jak to moja babcia mówi "niektórym ludziom można d...ę miodem smarować a i tak im nie dobrze" ale głowa do góry.

ja nie jestem za dobra. Bardzo często pokazuje pazurki ale co to daje tylko się wściekam bezsensu. A jak on ma się starać żeby tego nie zrobić?

z żoną to on się rozwiódł 6 lat temu nie jestem jego pierwszą po rozwodzie. A co do niegrzecznej dziewczynki to ja taka grzeczna nie jestem w łóżku zwłaszcza, ale i poza nim tylko ile można się wściekać bez powodu

skoro nie widzisz powodow do wsciekania, to po kiego grzyba wymyslasz powody do zdrady, zwlaszcza ze to nie on a jego zdradzono.

A Ty myślisz, że wszyscy zdradzający to nieszczęśliwe miśki, którym żadna nie gotuje i nie przytula? Rozejrzyj się dokoła. U mnie w pracy jest facet co żadnej nie przepuści chociaż poflirtować musi. A ma naprawdę ładną, zadbaną żonę, która pracuje i urodziła mu 2 świetnych synów. A on zdradza, jeździ po hotelach, okłamuje i robi dobrą minę do złej gry. Po prostu lubi ten dreszczyk, seks i to go rajcuje. Logiczne? No raczej nie a jednak to robi - takie życie. Więc ie popadaj w paranoje ale też nie wylewaj łez jeśli się okaże że Cię zdradzi na to reguły nie ma i tyle w temacie.

bo się tego bardzo obawiam że jednak się zdarzy, ja też byłam zdradzona jestem zazdrosna o niego on o mnie raczej nie w każdym razie ja nie widzę

No i jebie nie Ciebie kantem, niestety takie zycie. Life is brutal and full of trap