to nie sprawiedliwe

To straszne co się przed chwilką dowiedziałam:( kolejna moja bliska koleżanka jest w ciąży:( cieszę się razem z nimi, ale co raz bardziej jest mi smutno z tego powodu,że mi się nie udaje:( już ponad półtorej roku i nic:( a koleżanki zachodzą w ciąże jedna po drugiej:( jeszcze na dodatek dwie miały takie przypadki,że kiedyś zaszły i usunęły, a teraz są znów:( a ja?:( nie usuwałam i nigdy bym tego nie zrobiła, one mają już swoje tematy do rozmów, swoje życie, ja ide powoli na bok, nie wiem dlaczego mi nie wychodzi:( zaczęłam się pierwsza z nich wszystkich starać i nic, czuje się okropnie z tym źle:( i jeszcze te ich słowa,że teraz kolej na mnie:(

pora na konkretne badania być może miałaś nieleczone stany zapalne lub sperma twojego faceta ma złe parametry może być też tak że masz infekcję mykoplazmy i o tym nie wiesz, wtedy dochodzi do samoistnych poronień

Może więcej luzu a mniej smutnych minek.

dopiero co czytałam artykuł o refundowanym in vitro. nie myślałaś o takiej opcji?

Po roku bezowocnych starań należy już iść do lekarza i szukać przyczyny. To jest czasami żmudne i męczące psychicznie, a czasami wystarczy jedna interwencja określonym lekiem na podregulowanie organizmu

zbadaj hormony, lub od razu udaj sie do kliniki nieplodnosci, ja tez tak mialam a okazali sie ze ja i maz mamy problemy i musielismy sie leczyc trwalo to trzy lata zanim udalismy sie do lekarza, teraz synek ma 20 mc, powodzenia

Ja tez mam chwile zwątpienia Dlaczego nie ja jestem w tej ciazy a inni za pierwszym razem sa, ale to tylko chwile bo nie chcialabym zeby przechodzily to co ja i ciesze się z ich szczescia ze im sie udalo i wierze ze i mi sie uda:)

Nie półtorej, tylko półtora. Popieram Pauletkę i inne dziewczyny - czas na badania jeśli regularnie bez zabezpieczenia współżyliście przez minimum rok.

ja od 7 lat czekam, po drodze 3 poronienia, idz do lekarza porzadnego i nie rozpaczaj bo to nic nie da raczej moze zaszkodzic

badania hormonów mam już za sobą, prawdopodobnie mam pco:( do gin chodzę prywatnie, ale jak mówię o swoim problemie nikt nie chce mi pomóc:( każdy aby starać się i starać, tweraz lekarz mi przypisał clo, zobaczymy co teraz wyjdzie, mam nadzieję ze niebawem sie uda. to bedzie mój pierwszy cykl,ale jak mogę zacząć jak okresu nie mam już pół miesiąca:(

to znaczy pół miesiąca mi się spóźnia.