Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jestem w ciazy maz okazal sie dupkiem

Polecane posty

Gość gość

Staralismy sie o dziecko ok 3 lat. Poronilam pierwsza ciaze. Teraz gdy wreszcie zaszlam to zagrozona i lezec musze, pare razy bylam w szpitalu a moj maz co dzis mi odwalil ze ciaza to nie choroba i mam ruszyc dupe jak sie klocilismy ze syf w mieszkaniu. Lekarz zabronil mi robic cokolwiek moge jedynie wstawac do lazienki. W szpitalu maz byl mily martwil sie o dziecko o mnie pocieszal a jak wypisali mnie do domu to dzien spedzil na necie. Nie wiem co sie z nim dzieje bo nigdy taki nie byl tak sie nie zachowywal. Mam ochote wywalic go z mieszkania za tekst ze jak moge nogi ogolic to nic mi sie nie stanie jak gary umyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to twoje mieszkanie chociaz ze chcesz kogos wywalac?? baby takie sa, zachodza w ciaze i oczekuja ze facet jej bedzie nadskakiwal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałam podobnie, że niby jak jestem w ciąży to nie znaczy że da wejść sobie na głowę... ubić tylko zostaję..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja poroniłam 3 tygodnie temu w szpitalu. Przedtem też musiałam leżeć. Facet tego nie zrozumie... My mamy swoją firmę i mój przyniósł mi pracę do domu... Dopiero jak wylądowałam w szpitalu to trochę zrozumiał. Chociaż kobieta, która nie była w takiej sytuacji też nie zrozumie, chyba że ma choć trochę inteligencji. On myśli, że się migasz od obowiązków, więc może niech lekarz mu wytłumaczy, że musisz leżeć i nie można Cię teraz stresować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale z drugiej strony po co ci golić nogi?Do leżenia w łóżku?To też wysiłek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pauletka, współczuje, ja mam dopiero 21 lat, a już lekarz mi powiedział, ze będe miała problemy z ciążą. skoro jest zagrożenie to facet powinien się poczuć i jeszcze bardziej wspierać, a nie o tak o. no ale są ludzie i ludziska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem ze jak bylam w szpitalu to nie mial kiedy posprzatac bo byl w pracy a po pracy zaraz do mnie przyjezdzal i siedzial do wieczora. Ale teraz nic mu sie nie stanie jak umyje naczynia poodkurza czy zmyje podlogi. Pranie raz w tyg nastawi. Ja jakbym mogla to bym sprzatala i gotowala ale jak tylko wstane i za dlugo jestem na nogach to zaraz brzuch zaczyna mnie bolec. Ja lubie w domu porzadek i to ze teraz nie moge robic po swojemu tez mnie denerwuje ale on tez nie ma jakiejs mocno ciezkiej fizycznie pracy. Najpozniej o 14/15 jest juz w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pier... z tym goleniem nóg... przecież to nie wysiłek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem takich facetow jak Twoj maz... Tez bylam w zagrozonej ciazy i musialam lezec, maz specjalnie wzial urop zeby sie mna zajmowac, mimo ze ja mowilam, ze nie ma takiej potrzeby. Robil mi obiadki, dogadzal jak tylko mogl, na poczatku to chcial mnie nawet do toalety nosic. Dziwny ten Twoj maz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to nie?Trzeba dojść do łazienki wejść do wanny poschylać się...Dla nas nie jest to wysiłkiem ale jak ciąża zagrożona to już tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może porozmawiaj z nim szczerze... Niech okaże litość:) A nie masz kogoś innego bliskiego żeby Ci pomógł i wysprzątał mieszkanie? Mama, teściowa, siostra? Nie przejmuj się i nie stresuj, bo to źle wpływa na ciążę. I jak masz leżeć to leż!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musialam wydepilowac bo mi tak zarosly w szpitalu ze bym sie zadrapala.lekarz przy mezu powtarzal ze mam odpoczywac, lezec i sie nie denerwowac bo ciaza zagrozona. Ale nie wiem co meza ugryzlo bo do tej pory mi pomagal w codziennych obowiazkach. A co do mieszkania to jest moje nabyte przed slubem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem takich facetow jak Twoj maz... Tez bylam w zagrozonej ciazy i musialam lezec, maz specjalnie wzial urop zeby sie mna zajmowac, mimo ze ja mowilam, ze nie ma takiej potrzeby. Robil mi obiadki, dogadzal jak tylko mogl, na poczatku to chcial mnie nawet do toalety nosic. Dziwny ten Twoj maz... xxx autorka nie pytała o opis twojego idealnego męża, ale o porade jakąs. smieszna jestes, chcialas zeby ci ktos zazdroscil czy jak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nogi depilatorem depilowalam na pol siedzaco lezaco wiec wysilek to nie byl. Tesciowa ma wszystko i wszystkich gdzies. Kontakt z nami ma zerowy. Moja mama pracuje na zmiany ale i tak pomaga nam bo obiady robi jak przyjdzie to a to pozmywa czy okna umyje ale nie.ona powinna to robic tylko moj maz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze znajdzie sie ktos kto się czepia szczegółów. Golenie nóg to nie mycie podłóg czy odkurzanie więc nie przesadzajcie. Bo ojej do łazienki trzeba dojść. Jak sie chce siku to tez trzeba iść do ubikacji. autorko - pewnie nauczyłaś męża, że wszystkie obowiąkzi w domu wykonujesz Ty i teraz chłop nie może przetrawić i zrozumieć tego, że on ma cokolwiek zrobić bo to dla niego niepojęte. Tez proponuję aby porozmawiał z lekarzem to może mu się w głowie troche poprzestawia na właściwe tory. Mój partner i ja zawsze dzielilismy sie obowiązkami. Teraz gdy jestem w ciąży to on nie lubi gdy sprzątam itp bo uważa, że nie powinnam bo on to może zrobić. Ale ja juz jestem na zwolnieniu a on pracuje wiec w sumie wytarcie kurzu czy ugotowanie obiadu to nie był dla mnie wysiłek. Teraz jestem w 38 t.c. i ledwo chodzę i partner ciągle mi powtarza, że mam odpoczywać. Po prostu trzeba sie od razu dogadać co i jak bo jak przychodzi co do czego to póxniej jak w Twoim rpzypadku okazuje się, że mieszkałysmy z neandertalczykiem, który uważa, że jego jedyna rola to zarabianie kasy, a reszt,a powinna zająć sie kobieta, nawet jeżeli ona tez pracuje zawodowo, albo jak w Twoim przypadku ma zagrożoną ciążę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To może niech Twoja mama mu przemówi do rozumu? Niech go trochę zawstydzi... Z drugiej strony może być gorzej... Bo mu się teściowa wtrąca. x Dziwi mnie fakt, że w szpitalu się przejmował, wszystko ładnie pięknie a nagle taki numer odwala. Może go ktoś błędnie uświadomił, że ciąża to nie choroba itd. tylko że zagrożona ciąża oznacza to, że w każdej chwili możecie stracić dzidziusia, może on nie rozumie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×