Tragedia nad Wartą

# dno

pisali na fakcie czy niby spokojna a nurt jest przy dnie

niby jest woda spokojna, ale to tylko wyglad i jest przy dnie nurt

no to ladnie opiekunka z mopsu,asystent rodziny ktora byla nad rzeką pewnie poleci i dostanie dyscyplinarkę:(

Była tam z nimi ?

byla i co z tego, a niby jaka wina tej opiekunki???:D

a skad wiadomo, ze to kobieta z mopsu? Mowili wczoraj, ze to kolezanka

czytalam na tvn. ale taki asystent rodziny to chyba nie moze "nakazac" tylko doradzac.

Cholercia, stara krowa jestem I umiem plywac ale jak wchodze do rzeki czy jeziora zawsze na sobie mam kapok, tak na wszelki wypadek...

NIE POWINNO SIE KAPAC W RZECE. I cala filozofia. Ja nigdy swoim dzieciom nie pozwole kapac sie w rzece, nawet zwykle niestrzezone jezioro jest lepsze.

Nie oceniajcie a nie będziecie osądzani. Pokój WAM dzieciaczki wiekuisty. Teraz inne was rączki otulą

właśnie przeczytałam że znaleźli ciało tego ostatniego chłopca ,miałam nadzieje że żyje .Straszna tragedia .

U nas utopił się w rzece 14 letni chłopiec,przez 4 tygodnie go szukali.

Raczej nie było szans na to, że przeżyje. Boże daj siłę tym biednym rodzicom! Stracić 4 dzieci w jednym dniu... Oby się pozbierali. I jak wyjaśnić 5-latce, że bracia i siostry już nie wrócą? Co za trauma dla całej rodziny.

to nie wina matki nieszczesliwy wypadek zreszta popatrzcie nad jeziorami, morzem, rzeką ile małych dzieciaków bez kontroli rodziców zażywa kąpieli a rodzice sa zajeci np. rozpalaniem cuchnacego grilla badz piciem zimnego browara. Kobieta po stracie 4 dzieci chyba sie zabije :o

Aniolki sliczne spoczywajcie w pokoju.....straszna tragedia sama mam dwie malutkie coreczki chyba by mi serce peklo jakby im sie cos stalo wzielabym line i sie powiesila biedna kobieta musi miec sile zeby wychowac 5 latke

Przede wszystkim to ogromna niewyobrażalna tragedia. Bardzo współczuje matce bo nie potrafię sobie wyobrazić ogromu rozpaczy w jej sercu i tej świadomości która pozostanie z nią do końca życia. XX Nie bądźcie takie krytyczne kafeterianki!!!! Utopić się można w łyżce wody. Sama wychowałam się nad morzem i widziałam dzieci topiące się na strzeżonej plaży, tuż obok rodziców w wodzie po kostki. Rzeki są bardzo niebezpieczne i nie powinno się w nich kąpać ale daleka bym była od oceniania. Nieszczęśliwe wypadki zdarzają się dzieciom i dorosłym. Czasem takie o których nam się nie śniło (jak np ostatnio samobójca spadający na młodą kobietę). Nam pozostaje tylko być czujnym i uważać. Na pewne rzeczy nie mamy wpływu. Każda z nas mogłaby się znaleźć na miejscu tej matki - w basenie, morzu, a nawet własnej wannie. Nie oceniajcie więc pochopnie.

Brak rozwagi i rozsądku zazwyczaj prowadzi do tragedi Sama moim nie pozwalam nigdy do rzeki wchodzic, ze względu na porywiste nurty , w 1 s. ze spokojnej wody prąd moze takiej sily nabrac ze zabiera ze sobą wszystko co sie w niej znajdzie. Moja raz tylko weszla bez mojej wiedzy o czym sie pozniej dowiedzialam, ale nawet po znacznym czasie kiedy o tym sie dowiedzialam myslam że ją z miejsca zagryze W tym wypadku lekcewazenia prawdziwego oblicza rzeki doprowadziło do dramatu , przyczyną jest glupota i brak rozsądku, lecz matke nie ma co juz dobijac, ona kare bardzo bolesną poniosla

a 14 latka zwloki już znalezli ,przynajmniej pochowac razem rodzenstwo mozna bedzie 5 latka ktora przebywala na brzegu z matką niestety jest już w takim wieku ze bedzie te zdarzenie pamietac dokladnie, w wieku 5 lat ma sie juz dobrą pamiec i wiele rzeczy (w tych tragicznych) sie pamięta

w życiu nie wpuściłabym dziecka do rzeki, sama sie boję panicznie i jesli mam jechać nad wodę to tylko jezioro...często jeżdzę na spływy kajakowe i wiem jaki silny moze być prąd choć rzeka w mojej okolicy nie jest jakaś bardzo głęboka i szeroka.

A najgorsze w tym wszystkim jest chyba to że matka widziała jak woda zabiera jej dzieci i nic nie mogła zrobić.Obraz tonących, krzyczących dzieci będzie ją prześladował do konca życia.

to jest tragedia- nie nam to oceniać ludzie opanujcie się, tam chodzi mase ludzi się kąpać z dziecmi :o ja sama bym nie poszła bo słabo pływam i boję się pływać w rzece ale wielu moich znajomych też pływa na dziko w rzekach...

gość jak miala opiekunke, to biedna nie byla, trzeba bylo dzieci na basen zawieźć xxx Okazuje się, że to była opiekunka społeczna, tak zwany asystent rodziny. Szybka jesteś w ocenach... Boże daj siłę tym rodzicom i przyjmij wszystkie dzieci do siebie!

Jakby miala ta rodzina pieniadze zeby wyjechac( nad morze na wakacje czy poscic dzieci na kolonie) nad strzezone kapieliska to napewno by do takiej tragedi nie doszlo!!! ale bieda ich zmusza i inne rodziny ze chodza tam gdzie jest wszystko za darmo;-) np lyzwy na stawach ;-) bo na lodowiska nie stac;(((( i tak samo bylo w tym przypadku!!!!

To prawda. Jej 5 letnia coreczka bedzie przez cle zycie widziala matke biegnaca przez chaszcze na pomoc dzieciom i bedzie slyszala jej przerazajacy bezsilny krzyk:( Ciezko nawet sobie wyobrazic jaka atmosfera panuje teraz w tym domu skoro matka jest otepiala z bolu :(

ja tam bulam dzieci topily sie na moich oczach probowalam je ratowac

Wiecie, łatwo tak krytykować, że gdyby pojechała w strzeżone miejsce to do tragedii by nie doszło. Wystarczy znaleźć się w złym miejscu i o złym czasie. Stojąc na przystanku autobusowym też można zginąć, bo wjedzie rozpędzone auto (mało takich tragedii u nas było?) W rodzinie dopiero co miałam tragedię - małżeństwo z dziećmi pojechało na zorganizowane wakacje i ojciec skoczył na ratunek swojemu dziecku które zabrała fala odbojowa. Synka uratował ale sam utopił się na oczach całej rodziny.