Tragedia nad Wartą

Boże jak ja współczuję tej kobiecie...

Czytałam, straszna tragedia.

Masakra jakaś w ogóle

tak to jest jak nie idzie sie w strzezone miejsca tragedia ogromna, ale glupich nie sieją

To były jej wszystkie dzieci?

jej dzieci, na WP jest artykuł

Chyba została jej tylko ta 5 latka :(

tak to jest jak nie idzie sie w strzezone miejsca tragedia ogromna, ale glupich nie sieją Czy ty kiedykolwiek byłaś na wsi, widziałaś jak i gdzie ludzie się kąpią? :o Znakomita większość miejsc, w których ludzie się kąpią to niestrzeżone plaże, nie wszędzie są miejscówki jak nad morzem, na mazurach czy zalewach :o:o Współczuję matce strasznie, strasznie.

Głupich nie głupich, nie każdy mieszka w mieście z basenami i nie każdego stać na 6 biletów (matka+pięcioro dzieci). Dzieci porwał prąd, nawet ratownik by nie pomógł.

w strzezonych miescach prąd nie porwie, kupuje sie basen i stawia na podworku a nie lazi na dziko

"dobry bo wlasnie", kobieta prawdopodobnie straciła 4 dzieci, a ty wymądrzasz się na temat strzeżonych kąpielisk i pompowanego basenu na podwórku dla dzieci w wieku 15, 14, 11, 7 i 5 lat? Gratuluję wyczucia.

Każdy wie że się nie chodzi, jak i każdy wie że przechodzi się na pasach, pomimo tego każdy kiedyś był na takim dzikim kąpielisku jak i przechodził w miejscu niedozwolonym

ja nic nie pisalam o zadnym basenie, bo czytalam artykul i wiem w jakim wieku ma dzieci:) a niewyobrazam sobie isc z dziecmi na niestrzezona wodą, no ale moze ja jakas dziwna jestem:D

jak miala opiekunke, to biedna nie byla, trzeba bylo dzieci na basen zawieźć

Oj dajcie spokój. Wszystkie tutaj takie mądre ...

Mieszkam 20 km od tego miejsca, jak mozna nie wiedzieć ze we Warcie jesr bardzo silny nurt... I jak można spuścic z oka 4 dzieci. Jak dla mnie to jest wyłącznie wina matki.

straszna tragedia, współczuje matce, ja bym chyba zwariowała

Stała się straszna tragedia i nie ma co kopać leżącego. Ona z tym będzie żyła aż do śmierci.

Ja też mieszkam niedaleko i sama chodze ze znajomymi i rodzina nad Wartę się kąpać i zawsze chodzimy w miejsca gdzie nie ma ludzi.

no bywa, nieodpowiedzialna matka ma teraz biede

ja tez chodze nad warte sie kapac i wezcie nie gadajcie o basenie nikt nie chce chlorowanej wody, tlumu, szczochow ludzkich w basenie

no dobra ale są jakieś "zalewy" czy miejsca na rzekach gdzie można plywac, gdzie nie ma nurtu i jest bezpiecznie?

Już nie piszcie o winie matki - przecież ta biedna kobieta do końca życia nie wybaczy sobie tego, dla niej to największa tragedia jaka się mogła zdarzyć, nawet w połowie nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić co ona czuje.... mam tylko nadzieje że będzie miała wsparcie od męża i reszty rodziny, że ta tragedia nie przekreśli i tego.

tez mieszkam niedaleko, a i w tamtej okolicy sie kapalam, ale w tym roku nie bylam nad rzeka, bo poziom wody jest wyzszy, ja plywac nie umiem, wiec sie boje. Kapielisk strzezonych w okolicy nie znam, a miejsc gdzie sie ludzie kapia-mnostwo. Tragedia po prostu, co tu duzo pisac, chwila wystarczyla

Troszke mnie dziwi Wasza chamska postawa wobec matki, ona była z dziecmi nie były same. Jakiś czas temu był tu temat że mama siedmiolatka nie wypuszcza go samego, to zjechałyście ją że 7latek chodzi już wszędzie sam a ona choduje niedorajdę. Teraz pomyślcie w jak różnych wypadkach może uczyestniczyć samotny 7latek, a później się odezwijcie o tej matce.

a ja wyrażam smutek i żal dla tej tragedii i nie potępiam matki absolutnie. nawet w tak ciężkiej sytuacji nie znajdujecie słowa pocieszenia dla kobiety tylko głupio komentujecie. Jestescie mądrzy cudzym doświadczeniem, pamiętajcie ze zycie bywa przewrotne

Po pierwsz to ona wszystkie dzieci puscila do wody razem, byla ich czworka, dwoje nastolatkow i siedziala na brzegu i sie patrzyla na nich, nie wypuscila tych dzieci z domu samych, a ze dno sie zalamalo pod nimi i nurt ich porwal ktoz to mogl przewidziec, kto mogl przewidziec ze czworo duzych juz calkiem dzieci sie utopi naraz, po to ich wpuscila razem do rzeki aby byly bezpieczniejsze razem. To byl wypadek i ja tu winy matki nie widze. Ukarac ja to ukarac tysiace ludzi ktorzy kapia sie w niedozwolonych miejscach. Ja juz los pokaral stracila czworo dzieci, mam nadzieje ze w jej miejscowosci ludzie jej nie zaszczuja tylko ja wespra psychicznie.

pewnie tak ja wespra jak tu na kafe... boze broń od takich nieczułych ludzi

Ja mimo wszystko w życiu nie pozwoliłabym kąpać się dzieciom w rzece...Co innego jezioro bo tam przynajmniej nie ma takich wirów i zawsze to troszkę bezpieczniej

A jak w ogóle to się stało? Widziałam zdjęcia tego miejsca woda praktycznie stoi w miejscu, żadnych pradów czy wzburzenia nie widziałam, to się do zarwało tak?