Dziecko mnie wlasne wkurza no nie da sie lubic momentami

Jeju jakie to frustrujące, kocham moja corke ,ale momentami nie wsposob jej lubic, nie da sie , wszystko robi aby byc zlym na nią,ciezko o sympatie w pewnych momentach Strasznie mi jest z tym ,bo do pozostalych dzieic nie mam takich odczuc :/ Czy jest tu ktos na sali kto ma podobne uczucia? kocha ,ale niekoniecznie zawsze lubi swoje dziecko??czuje sie wstretnie z tym,ona tez do mnie zapewne ma podobny stosunek, kocha lecz niekoniecznie lubi

wez pod uwage ,ze ty tez tu piszesz , tak wiec???

no my z synem nawet mamy takie powiedzenie "lubie cie I kocham" I od czasu do czasu sobie oboje jak sie pogniewamy na siebie mowimy "nie lubie cie ale cie kocham"...

gosc z 19:30 ty podchodzisz do tego z usmiechem bo zapewne u was sytuacja zupelnie inaczej wygląda, my ot tak nie mowimy sobie nie lubie cie bo jestesmy juz "za stare" na takie dziecinady ale doprawdy ciezko nam sie od kiedy pamietam dazyc sympatią ,malo kiedy mamy super kontakt,, tzn są dobre momenty ale wiekszosc czasu dzialamy sobie na nerwy , i tylko miedzy nami to wystepuje, z resztą nigdy tak nie bylo

w jakiem wieku jest córka ?

16.5

ja mam zupelnie tak samo z synem, kazde z nas ma odmienne zdanie i sie ciagle klocimy, miedzy name stoi maz, ale i tak oboje wiemy, ze sie kochamy, wiec tak juz jest, on mysli, ze juz jest dorosly i wszystko wie, a ja mysle, ze uchronie go przed bledami jakie sama popelnilam, no i cala awantura.