Macie sposoby na fałszywych członków rodziny

Bo w pracy czy od znajomych można się po prostu odciąć, a od rodziny już gorzej, zwłaszcza teściowej. Otóż moja teściowa to typowy przykład słodko pierdzącej, co za plecami nadaje, aż huczy;) Najbardziej mnie wkurza tym jak podkreśla jak to kocha wnusia, a nawet nigdy nie zadzwoni i nie zapyta co u niego. Juz nie mówiąc o odwiedzaniu, chodzeniu na spacer itd. Czasem mam ochotę jej powiedzieć, żeby juz dała sobie spokoj z tą dwulicowością, ale nie chcę robić afer (bo smród potem ciagnie się latami). Ale może macie pomysl jak dogadac z uśmiechem na twarzy, bez chamstwa, ale tak, żeby weszło jej w pięty. Od razu dodam, że nie każdy musi się w rodzinie uwielbiać i jak ja kogoś nie lubię to po prostu jestem neutralna, gadam o pierdołach i wszystko. A takie wchodzenie w duuuupe a potem robienie czegoś zupełnie innego doprowadza mnie do szału.