Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jakie prezenty daja dziadkowie waszym dzieciom

Polecane posty

Gość gość

czy daja coś w ogole bez okazji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za kazdym razem daja pieniadze. Bo ciezko im cos kupic. Nie wiedza co itp. Daja z okazji i bez okazji jak sie tylko widza,wiec co najmniej raz na tydzien od 50-200zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o to duzo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc owkaa
moj polroczny prawie synek dostal od moich rodzicow m in. wózek, mnostwo ubranek, jakies gryzaki, grzechotki, zabawki do kapieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to macie hojnych rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadwóchdziewczynek
Moja mama na okazje zawsze pieniądze i jakiś drobny prezent - książka, płyta, coś z kosmetyków starsze córce, zabawka ... bez okazji pieniędzy nie daje, ale często książki i różne kreatywne zestawy. Sama jest zapaloną czytelniczką i dzieciaki moje zaraża skutecznie swoją pasją ;-) A teściowie na okazje pieniądze, a bez okazji przy spotkaniach słodycze i drobniejsze pieniądze "na lody", ewentualnie jakieś drobne zabawki typu kucyk pony czy coś plastycznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice kupuja jak maja akurat pieniadze. I sa to rzeczy potrzebne, a nie p*****ly. Mala na urodziny nie dostala nic, bo nie mieli akurat pieniedzy (mama choruje i krocie placi za leki). Ale 2 miesiace pozniej bez okazji dostala wielkiego, pluszowego konia (ma szal na wszystkie konie, kucyki itd.). Mama tlumaczyla malej, ze nie zawsze sie ma pieniadze i ze niekoniecznie trzeba dostawac prezenty z jakiejs okazji. Za to moi tesciowie rozpuszczaja mala jak dziadowski bicz, przy kazdej okazji cos dostaje (raz, 2 razy w m-cu), choc by p*****le. Ale z mezem im wytlumaczylismy, ze rozumiemy, ze ciesza sie z przyjazdow wnuczki, ale nie powinni za kazdym razem jej kupowac prezentow. bo nie na tym to polega. Mala i tak ma lepszy kontakt z moimi rodzicami, tak bylo od zawsze mimo, iz nie obdarowuja jej za kazdym razem. A u tesciowej jest tylko : " chodz z babcia do sklepu, kupimy Ci cos". Nie ma zabawy, nie ma spacerow. Widac na szczescie moje dziecko wie, ze nie tylko dobra materialne w zyciu sa wazne a liczy sie zainteresowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od moich rodziców córka dostaje prezenty na jakieś okazje typu imieniny, urodziny, dzien dziecka itp raz droższe , raz tańsze. ale często dostaje np. kolorowanki, zawsze sa dla niej uszykowane jej ulubione owoce czy jogurty. No i przede wsyztskim moi rodzice bardzo często opiekują sie swoja wnuczką, naprawdę pomagają. I top chyba jest najważniejsze. Jeszcze nie było sytuacji aby odmówili nad nia opieki a zajmuja sie nia przynajmniej 4 razy w tyg po 2-3 godziny gdy z mężem jestesmy jeszcze w pracy a córke trzeba odebrać z przedszkola i tak juz od kilku lat. Teściowie dają droższe prezenty ale to z racji tego, że rzadziej ją widza z powodu dużej odległości, ale tez ją kochają. Myślę, że pomoc w opiece nad dzieckiem, itp sa o wiele wazniejsze niz jakies prezenty. Takie czasy, że cholerna praca zajmuje tyle czasu, ale z czegoś żyć trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja mama kupuje ubranka i jakieś fajne gadgety typu talerz i kubek z McQuinem, którego mój syn prawie wielbi itp, nie są to drogie rzeczy, ale zawsze ma jakiś upominek, teściów synek widzi 3-4 razy w roku i dostaje z reguły gotówkę, zazwyczaj 300 zł, wtedy kupujemy mu potrzebne (lub niepotrzebne:P) rzeczy i mówimy teściom co i ile kosztowało. A synek ma (nie wiem po kim) super pamięć i zawsze wie co jest od kogo i potem wszystkim dziadkom jest miło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za debilny temat. A to dziadkowie muszą dawać jakieś prezenty? Pewnie tesciowie za mało daja, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat jak temat,ciebie cos zabolalo? Babcia z dziadkiem nic nie dali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No własnie, że daja - tyle ile mogą. Tylko ja nie mam na to cisnienia i nie licze ile daja i ile to kosztowało. Od zaspokajania takich potrzeb moje dziecko ma nas rodziców a nie dziadków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość takaona
Moja teściowa daje zwykle z okazji i są to pieniądze ok.50zł. Teściowa ma dużo wnuków więc oczywiste jest , że nie da więcej bo wszystkich (pod tym względem) traktuje równo a sama nie zarabia dużo. Rodzice natomiast dają zarówno bez okazji w sumie za każdym razem jak widzą wnuka (średnio 1-2 razy w tygodniu) po 20-30zł oraz z każdej okazji typu urodziny, dzień dziecka itd. i to są pieniądze lub zabawki (200-500zł).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 6,5 mcznego syna i tak: mieszkamy z rodzicami-więc wiedzą co kupić siłą rzeczy, często kupują deserki, obiadki, soczki bo zabawek ma dość i się w sumie walają, po co kolejne?? teściowa-dała 2 razy po ubranku, na dzień dziecka nie dostał nic teść-niestety nie pracuje, ma problemy finansowe, więc my mu trochę czasem pomożemy, gdyby pracował kasa by się sypała non stop, bo on najpierw myśli o innych potem o sobie Kubuś ma jeszcze pradziadków: moi dziadkowie co miesiąc 100-200 zł, na okazje też pieniądze-bo oni nie za bardzo wiedzą jakie Młody ma zabawki, z resztą jak pisałam-ma ich aż za dużo, ale wszystko wydaje na Niego, na jakieś większe zabawki, teraz odkładamy na porządną spacerówkę właśnie z tych "pradziadkowych" babcia mojego męża dała na chrzciny i to wszystko, ale ona jest sama a jeszcze utrzymuje córkę i jej troje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodzice i teście aż za często obsypują wnuka prezentami. I nie ważne czy jest to okazja typu mikołajki czy urodziny czy bez okazji. Bez okazji najczęściej są to słodycze,ubranie .Teście potrafią nawet kupić "o tak " rower czy rolki. A jeśli chodzi o prezentu na okazję to są to ciuchy, zabawki - lego, figurki, puzzle itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapraszam do odwiedzenia strony www.karmelo.pl w cellu znlezienia idealnego prezentu dla najblizszych, zapraszam :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi bez okazji raczej nie, czasami kupią kolorowankę, kredki, teściowa szyła małemu np. kołderkę, coś z ciuszków, moi rodzice u siebie zrobili wnukom piaskownicę i zebrali pudło zabawek. Zawsze u dziadków z obu stron ma się czym pobawić ale jest szkolony że nie ma wołania "ja chcę", w sklepie tylko z moją mamą czasem bywa (a wtedy na bank mu coś kupuje, loda, soczek itp). Ale to jeszcze maluch i bardziej cieszy go oglądanie dziadków w warsztatach niż kupowanie mu zabawek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A "z okazji" to też bez szaleństw, na urodziny prezenty od 50 do 100 zł (nie mówię że skromnie, ale w granicach rozsądku), na dzień dziecka raczej drobiazg jakiś, pod choinkę to już rzadko i symbolicznie. Zresztą nie popieramy zawalania dziecka zabawkami, jak już pytają czy coś trzeba to proponuję im spacer z dzieckiem czy jakieś atrakcje na mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to mam hiciora. moja mama, babcia mojej malej coreczki, mieszka blisko nas i widzimy sie niemal codziennie. dostalismy w prawdzie pieniadze na swieta, ale sama od siebie dla dziecka nie kupila nic. ani nic do jedzenia, ani prawie ze nic od urodzenia. kilka par skarpetek. raz jajko niespodzianke. to tyle, za...go soczku nie przysienie, nic totalnie. mam wielki zal i nie wiem czy to jest normalne. corce nic nie brakuj****abcia ma pieniadze, po prostu uwaza, ze skoro "mam meza" to ona nic nie musi. nie pomaga nam tez np. gotujac, nigdy nie zaprosila mnie z mezem i corka do siebie do domu nawet na kawe, mimo, ze mieszkamy od siebie z 50 m.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od moich rodziców ciągle coś. A to pieniążki słodkości ubrania itp. Od ojca męża nic bo on ma innych lepszych wnuków a później płacze że to nie odwiedzamy itp. Sorry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od mojej mamy nigdy nic od męża rodziców tez nic.Przykre,ale prawdziwe. Mają inne wnuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice są bardzo hojni.Kupil iwyprawke,ktorą wybralam,zaplacili za mebelk ido pokoju malego,wozek,spacerowke,fotelik,mama szaleje z ciuszkami,tata kupuje zabawki-ostatnio jeepa na akumulator,Żalozyli synkowi konto i mowia,że to na jego edukację.A i co miesiąc maly dostaje od dziadkow 500+ :-).dodam ,że rodzice są zamozni.Nam tez dobrze wiedzie się .Co drug iweekend zabierają go do siebie(100km)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moja córka nie dostaje nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mama kupuje ubrania dla wnuka ale wg mnie ciezko to nazwac prezentem w kontekscie wieku dziecka (5lat), to bardziej prezent dla rodzicow, dziecko z radosci nie skacze a jedynie grzecznie podziekuje. Takie typowe prezenty raczej tylko na jakas okazje. Ew kupuje jakies drobne puzzle czy gre i daje mu jak zostaje u niej na noc np zeby mial cos nowego co go zainteresuje na dluzsza chwile :) Tesciowa z kolei za kazdym razem kupuje mu jakas zabawke-p*****le z takiego mega cienkiego plastiku ktora laduje w smieciach w ciagu tygodnia :/ a pozniej ma do nas (mnie i meza) pretensje ze zniszczone... juz bym chyba wolala zeby mu kilo bananow kupila bo ona niepotrzebnie wydaje kase a mlody nawet nie zdazy sie pobawic. No i slodycze, slodycze, slodycze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×