DLACZEGO PRZYCIAGAM MEZCZYZN DRUGIEGO GATUNKU

zaczne od tego, ze jestem atrakcyjna dziewczyna przed 30-tka. podobam sie na prawde bardzo wielu mezczyznom, praktycznie gdzie sie nie pojawie mam adoratorow. ale nie o liczby tutaj chodzi. problem w tym, ze zdecydowana wiekszosc to faceci, ktorymi nie warto zawracac sobie glowy- rozwodnicy, wdowcy z dziecmi- oczywiscie nie mam nic przeciwko nim ale wiadomo singielka nie zwiaze sie z facetem, ktoremu bedzie wychowywac dzieci, no chyba, ze ma swoje, ja nie mam. dodam jeszcze, ze nie jestem jakas biedna raczej wrecz przeciwnie- niczego mi nie brakuje a interesuja sie mna faceci z problemami finansowymi (brak pracy,zadluzeni itp). co powinnam w sobie zmienic, jak sie zachowywac aby w gronie adoratorow pojawili sie faceci podobni do mnie- wolni, bez problemow finansowych? powiem tylko, ze nie szukam milionera, ktory bedzie mnie sponsorowal tylko normalnego, zadbanego, wolnego faceta. PS- interesuja sie mna rowniez bardzo przystojni i bogaci ale ci maja zony;)

Zapisz się do jakieos klubu fitnes albo do szkoły tanca i tam kogos normalnego poznasz.

nie wiem, za mna lataja tylko baby drugiego gatunku - sfrustrowane znudzone mezatki ktore z nudow podrywaja mlodych chlopaczkow po galeriach handlowych bo nie ma im kto w domu dogodzic