nie wpuściłam męża do domu

od 2 tyg. ni odzywam się z mężem wczoraj o godz.19 wyszedł z domu nie mówiąc ani słowa o godz. 11 dzwoniłam do niego 3 razy nie odebrał!!!! napisałam smsa że mam dość jego nocnych powrotów i budzenia mnie ( dodam że ostatnio ze cztery razy wracał po 12) żeby spał tam gdzie przebywa ewentualnie poszedł do mamusi. Dzisiaj wrócił o 8 rano i jeszcze do mnie z pretensjami że ma mnie dość że zamykam drzwi ( faktycznie zostawiłam klucze w drzwiach) itp.itd. Na moją gadkę że jest nieodpowiedzialny ,że sie nie skontaktował , że obdzwoniłam wszystkich znajomych jego nad ranem bo myslałam że coś mu sie stało !!!! Odwrócił kota ogonem i ze mnie zrobił winną????

oboje zachowujecie sie jak para gówniarzy

w takim przypadku dobrze zrobiłaś tylko co dalej?? coś pojmie ten dzieciak?

też tak myślę, pewnie nie da nic bo mamusia oczywiście trzyma jego stronę...

trzymaj tak dalej, albo się nauczy że wychodząc mówi się gdzie idzie i o której wraca albo śpi tam gdzie przebywa.

otóż to! do skutku

a ja głupia jeszcze ma wyrzuty !!!!! najlepiej jego mamusia że jak ja moge sie tak zachowywać!!!! że to jak patologia -to ja jej odpowiedziałam że nie widze problemu jak wychodzi na nocne eskapady to ustalmy że od razu do niej chodzi spać!!!! On kontrargument że ja ostatnio tez wróciłam o 23 30 ( różnica polega na tym że jak wychodziłam to wiedział z kim i gdzie ) a tu ani be ani me . Już kiedys ze dwa razy była taka sama sytuacja to poszedł spac do mamusi...

pierniczysz bez sensu bo nie piszesz od czego się te akcje zaczęły nikt nie wychodzi z domu i nie wraca od tak po nocy napisz że się o coś pokłóciliście, zabroniłaś mu iść pić do kumpli a on i tak poszedł, a ty w odwecie go nie wpuściłaś tak czy siak, nic z tym nie zrobisz dopóki ma gdzie nocować i mamuśkę która uważa że on ma rację no i zapewne mieszkanie jest jego więc nie masz co się tak ciskać bo zaraz ci przypomni kto tu rządzi

a długo jesteście razem, macie dzieci?

mamuśka go zbyt długo nie będzie trzymać też jej się znudzi tylko, że to ty będziesz tą niedobrą, wyrodną żoną

Mamy dzieci dwoje a klóce się z nim non stop bo po krótce nie żyje ze mną tylko z mamusią...i coraz częściej są takie 2,3 tygodniowe akcje milczenia co nie oznacza że dzwonie do noego o 23 a ten nie raczy odebrać telefonu!!!!

Najlepiej to nie wiązać sie z nikim i mieć święty spokój.

ooooj znam ja takich zerwałam z takim po 4 latach bycia razem kiedy po raz kolejny w sobotę zamiast zostać ze mną u mnie w domu albo w trakcie dobrej zabawy zrywał się i biegł odwieźć rodziców a zwłaszcza mamusięęęęę do domu po brydżu u znajomych hahahhha pogoniłam tylko się kurzyło !!!!]dzięki bogu memła totalna

musisz mu chyba sprawę postawić jasno albo żyje z Tobą albo z mamusią, przy czym nie musisz mu zabraniać kontaktów z matką kategorycznie ale w miare rozsądku, nie rozumiem takich facetów maja swoje żony i dzieci i ciagle trzymają się kurczowo spódnicy mamusi.

po co wydzwaniasz skoro ma cię w d***e wie że nigdzie nie pójdziesz skoro musisz pilnować bachory a on może sobie fikać bo ma przyzwolenie mamuśki najlepsze co można zrobić to kopnąć takiego w 4 litery, a jego mamuśka otrzeźwieje na starość gdy do niej dotrze że ma syna alkoholika który się nie zajmie na starość co ty sobie szykujesz ? nie dość że wiecznie się nim będziesz użerać to jeszcze na stare lata będziesz musiała się opiekować jego matką która teraz nawet cię nie wspiera

ja też nie !!! a żeby było mało to dowód ma na co dzień na przykładzie jego siostrzyczki ktora urodziło dziecko bo mama kazała ( lat 38) i teraz stara je wychowuje bo córeczka poszła do pracy na 8h dziennie i cieżko jej ( notabene moich dzieci nie bawiła bo nie miała siły niańki miałam) Tak więć dziecko 4 tygodnie siedzi u babci i tydzień z mamusią ( o tatusiu zapomnijecie dawno pogoniony);-)