Kto ma racje Ja czy córka

Moja córka jest w 8 miesiącu ciąży. Cały czas jęczy że źle znosi upały. Ja tam widziałam że tylko trochę nogi jej spuchły raz. Ja za to uwielbiam taką pogodę. A że mieszkamy razem(sama ich namawiałam więc to jest akurat sprawa bezdyskusyjna bo kończą dom budowac) -razem to ja ona i zięć to i czas razem spędzamy. Ja mam wakacje bo jestem nauczycielką i siedze w domu-ona na l4. Ona mi od kilku dni jak są upały zasłania wszystkie okna roletami i jak się ciepło robi to i okna zamyka żeby chłód mieć bo jej "przeszkadza" gorąc. A ja lubie upały i leżenie na balkonie-teraz już na balkon nie wyjde bo gorąc do środka wchodzi. Musze poświęcać opalanie bo jej goraco i życ jak w bunkrze. Już od 3 dni tak robi. A wieczorem otwiera wszystko az mi zimno. Co mam zrobić?

Współczuje jej takiej matki.....pomijając fakt że opalanie jest niezdrowe to postaw się w jej sytuacji-też jestem w ciąży i moja mama robi wszystko abym trochę lepiej się czuła. W całym kraju ponad 30 stopni. U mnie 35. Wielkie mi poświęcenie bo zniesiesz okna zasłonięte przez pare dni....ale matka..

durny temat,. Sądzę, że masz max 20 lat i matką na pewno nie jesteś

sama chciałaś mieszkać z ciężarną, przypomnij sobie jak to bylo jak sama byłaś w ciąży, po za tym co za okna balkonowe masz? my mamy takie, że sobie można wyjść i zamknąć od zewnątrz

to jedz na plaze sie poopalac

Jestem matką. Uwielbiem się opalac i wygrzewać na słońcu bo mam reumatyzm w rękach. A ona awanture robi co ja okno otworze. Tak nie było wcześniej-dopiero od kilku dni. U nas dzisiaj jeszcze nie najgoręcej, 34 stopnie. Gorsze upały widziałam.

Kobieto opalac się? Ogarnij się....nawet w tv mówili że powinno się na słonce nie wychodzić miedzy 11-16 !!!! A teraz to i o 17-18 jeszcze jest zaduch. Szkoda mi twojej córki-jak można nie zrozumieć ze ktoś bardzo zle znosi upały? Sama bylam w ciąży- puchnięcie nóg jest bardzo niebezpieczne.

wywalić na zbity pysk sugeruje, nie moze byc tak ze corka rzadzi w domu matki!

wiesz czym może się zakończyć opuchlizna nóg? mi puchły od 30tc, zlekceważyłam, zima była... potem opuchlizna nie schodziła, no ale przecież nic mi nie jest dobrze się czuje.. skończyłam w 35tc na stole operacyjnym z zagrożeniem życia-dziecka i mojego....

Jakie rządzi! Ze się zle czuje? Z resztą matka pisała że sama namawiała ich aby się przeprowadzili. Boze ja jestem matką nastolatki, więc nie jestem taka młoda....jakby moja córka zle się czuła w ciąży, czu nie w ciąży to bym zrobiła wszystko aby jej nic się nie stało. Przepraszam ale autorce nic nie będzie jak okna zasłoni i zamknie!

ja nie jestem w ciąży, a ciężko znoszę upały i słońce, wię wcale jej się nie dziwię. to, że ty lubisz upał nie znaczy, że córka też musi! po za tym przecież nie musisz siedzieć w mieszkaniu, chcesz słońce to wyjdź na dwór i sobie w tym słońcu posiedź...

Ja dopiero zaczynam 4 miesiąc ciąży, ale w te upały padam. Rolety we wszystkich oknach, które też są zamknięte i wiatrak chodzi prawie cały czas. Ja akurat bardzo dobrze rozumiem Twoją córkę. Bo skoro mnie męczą te upały to co dopiero ją! Jak jest w 8 miesiącu! U mnie ma być dziś ok.37stopni. . .

Na dwór nie pójdę się opalac bo się nie rozbiorę. W mieszkaniu nikt nie widzi. A na balkonie z zamkniętymi drzwiami jest za duszno. Jak otwieram to wieje trochę i mogę sobie leżec i 2 godziny.

Cos zdaje mi sie ,ze wymyslony temat, no ale nawiąze do glownej tresci Co ci przeszkadza ze rolety corka zaslania ? Po drugie wyjdz na balkon tam niech ci tluszczyk skwierczy, a corka niech ciebie zamyka na balkonie, jesli bedziesz chciala wejsc do domu do zapukasz, otworzą balkon abys weszla do srodka i tyle Jak sie opalasz na balkonie to muszą być caly czas drzwi balk. otwarte? nie przesadzaj

? Mam nadzieję, że nie polonistka, ale bez wzgledu na wszystko powinnaś poprawnie posługiwać się językiem ojczystym i może temu poświęć wypoczynek, a nie truciu tyłka ciężarnej córce :O

Jak ci na wieczor zimno (!!!??!!!!)) gdy w duszną noc są pootwierane okna to ubierz polara ,wejdz pod pierzyne, zaloz welniane skarpety i tak sie ogrzewaj z kubkiem goracego kakao W****ilabys mnie z tym " zimno mi",gdybym okna otwierala na wieczor w celu ochlody, a ty bys mi jeczalaze zimno

Dobra macie racje. To wymyślony temat ale nie do końca. Jestem autorką-tylko córką a nie matką. Napisałam to bo moja matka ma w d***e to jak się czuje i chciałam zobaczyć czy nie przesadzam czasem. Namawiała nas na mieszkanie z nią bo sama, duże mieszkanie itp., wzielismy się za dom i kase tam utopiliśmy-nawet teraz na wynajem nas nie stać. A ja paskudnie się czuje w upały w ciąży , stopy mi puchną, mam wypieki na buzi cały czas a moja matka MUSI mieć słoneczko bo ona się uwielbia smazyc, wygląda okropnie, jest chuda, cala w zmarszczkach i ma spaloną skóre bo codziennie CODZIENNIE leży na balkonie 2 godziny i się opala. Do tego rolet nie wolno zasłonić bo bunkier robie (jej słowa). Wkurzyłam się i pozasłaniałam wszystko i zamknęłam okna po nocy. Mam 24-25 stopni a na zewnątrz 35 :O -w cieniu. Wczoraj przy 32 się opalala tyle ze w domu się zrobiło gorąco bardziej niż na dworzu a ja z tego wszystkiego poszlam do ku=auflandu i łaziłam po nim półtorej godziny bo tak mi było słabo(tam jest klimatyzacja).Wróciłam w wszystko odsłonięte i taki ukrop że w mieszkaniu ponad 30 stopni i słonce. Chcialam zobaczyć czy może ja przesadzam bo się rządze. Widze teraz ze matka ma mnie w d***e i jest uzalezniona od opalania.

co masz zrobic, a malo masz miejsc zeby sie opalac ? sa baseny parki to musisz z d**ą na balkonie leżec i meżczyc ta biedna dziewczyne

a co do okien otwartych-mojemu pół rocznemu dziecku nie jest zimno a tobie jest? kup sobie kocyk elektryczny

Fajną mam matke co? Dzisiaj to jej nawet powiedziałam że będę stała przy tych oknach i nie dam jej otworzyć az do 21 jak się zrobić ciut chłodniej. I pozasłaniałam po stronie od slonca wszystko. Dziwne, jakbym ja miała córke(a właśnie corke mam urodzić) to bym starala się jej ulżyc jakby się zle czuła...nie wiem co ja swojej matce zrobiłam że nie jest w stanie takiej durnoty poświęcić aby mi było lżej te pare dni. Jak jest koło 25-27 stopni to tylko okna zasłaniam ale nie zamykam ale 35-to po prostu non stop mi słabo.

prowo.

Mówie przecież że prowo-ale nie do końca. Matka nawet w nocy balkonu nie otwiera bo jej "zimno" a dzisiaj w nocy było 21 stopni na dworze-a najchłodniejszym momencie.

no masz jebnieta matke i na dodatek uzalezniona od opalania.. wyslij ja do specjalisty bo jak tak dalej pojdzie to raka skory sie dorobi jesli juz sie nie dorobila.. a tobie wspolczuje.. sama jestem w 39tc i moja jak przyjade to sama okna zaslania zebym miala chlodek...

a takie slowo jak kompromis jest ci znane? nawet jak cię matka namawiała na mieszkanie z nią to powinnaś mieć swiadomośc że to mieszkanie jest badziej jej niż twoja. Napisalaś, że mieszkanie jest duże to czemu nie umówisz się z mamą, że rolety są zasłonięte w waszej "sypialni", łazience, kuchni a salon (bo podejrzewam, że z tego pokoju wychodzą drzwi balkonowe) i pokój mamy mogą się nagrzewać do woli? Ty się źle czujesz ale matka w zimnych temperaturach też moze się źle czuć (bo podejrzewam, że moze być w wieku menopauzy więc temperatury "skaczą"). A postawa "ja jestem w ciąży i ja się czuję źle to ma byś po mojemu a to, że innym nie pasuje mnie nie obchodzi" nie jest odpowiednia dla dojrzałej kobiety.