Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

w jakim przedziale cenowym buty nosza wasi faceci

Polecane posty

Gość gość
Dokładnie, mój mąż reklamował właśnie w wojasie i po kilku dniach dostał nową parę. Ja np. często kupuję w ryłko i też miałam w ubiegłym roku reklamację - bezproblemowo. Jeżeli chodzi o buty skórzane to mój mąż chwali te z baty, jakoś najsolidniejsze jak na razie, albo na takie mocne egzemplarze trafia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj do butow przywiazuje duza
a w razie czego to zawsze masz 2 lata gwarancji i jest szansa że producent Ci naprawi te buty xxx no z tym, co napisalas to tak niezupelnie, podam Ci przyklad na sobie... w poprzednim sezonie kupilam kozaki za 350zł(bylo to jeszcze przed zima)2 lata gwarancji oczywiscie, ale jak zaczely sie rozstopy to buty zaczely przemakac wiec zanioslam je do reklamacji... w odpowiedzi otrzymalam:buty byly uzytkowane w złych warunkach,nadaja sie na suche powierzchnie:D dobre nie? kozaki na lato:d i nie uznali mi reklamacji, od sklepu tylko dostalam 30%znizki na inne buty(chyba tylko dlatego,ze od x lat u nich kupuje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko jakość ma znaczenie
Sorry ale pumy srumy czy adasie są zrobione z dziadowskich materiałów :O mój mąż to duży facet-204cm wzrostu, 98-102kg wagi. I też uważał,że lepiej kupić papierowe buty za 25zł niż dobre za kilkaset,bo kupował takie po kilkadziesiąt w ccc i też się rozpadały. na urodziny kilka lat temu kupiłam mu tenisówki ted baker za 200 czy 300zł-już nie pamiętam. w każdym razie ma je do dziś i teraz tylko buty z ted baker kupuje. kiedyś pękała mu ta kratka,która jest w spodzie lub odłaziły zelówki a teraz takiego problemu nie ma. dawniej wydawał po kilkaset zł na buty w ciągu roku bo ciągle się rozpadały,teraz kupuje jedne i ma na kilka lat. dziecku kupujemy tylko clarksy. a ja noszę tanie buty,bo jestem drobna i nie niszczę butów. zimowe czy pantofle kupuję z wyższej półki,ale tak do chodzenia latem to wystarczają mi czeszki za 30zł i mam je już 3 sezon-dobrze że wciąż są modne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój sandały wybrał w decathlonie za 119 chyba i ma już 3 sezon, ale nosi tylko w weekendy i na wczasach ;-) do pracy chodzi w koszuli i spodniach na kancik, więc sandały nie pasują ;-) zimowe ja mu kupiłam, bo marudził że szkoda kasy za 450zł i też jak nowe zostały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errteeeee
mój ma porządne buty, dla mnie ważne żeby miał wygodne i skórzane:) Ma z 5 par sportowych w cenach 70zł-400zł, klapki za 95zł, i eleganckie (ślubne) za 300zł:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errteeeee
trzeba przeczytać instrukcję obsługi do butów:) ja zawsze czytam i nigdy się nie zawiodłam. Buty nieskórzane odparzają mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj do butow przywiazuje duza
[zgłoś do usunięcia] errteeeee trzeba przeczytać instrukcję obsługi do butówusmiech.gif ja zawsze czytam i nigdy się nie zawiodłam. Buty nieskórzane odparzają mnie xxxxxxxxxxxx hehe, to chyba do mnie napisalas:), no sorry, ale,zeby kozaki przemakaly za taka kasę, to chyba cos nie halo:D a Ty masz kozaki na rozne warunki pogodowe? na duzy mroz, na maly mroz, na swiezy snieg, na ubity snieg????(zarcik)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errteeeee
nie, nie mam mam kilka par na każdą pogodę, ale spotkałam się własnie z takimi przypadkami, że w kozakach nie wolno chodzić np w śniegu:) W instrukcji obsługi butów jest wszystko napisane, dlatego zawsze czytam. Jesli jest informacja o pastowaniu to śmiało można chodzić po śniegu. Poza tym zawsze takie rzeczy zatrzymuję i dołączam do reklamacji:) Zamszowe buty nie nadają się na deszcze i śniegi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj do butow przywiazuje duza
wiesz, ja tez mam 3 pary kozakow i zakladam je w zaleznosci od tego jaki kolor mi danego dnia pasuje do kurtki, mam eleganckie kozaki na obcasie, drugie tez eleganckie, ale malutki obcas i sportowe... zreszta nie tylko ja mam problemy z uwzgledniem reklamacji drogich butow(co prawda 1 raz w zyciu mi sie tak trafilo)ale od znajomych slyszalam, ktorzy kupują jeszcze drozsze buty niz ja, kolezanka kupila kozaki za 700zł i tez cos bylo nie tak,chyba obcas odpadl:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errteeeee
moi znajomi mają duże problemy z reklamacją własnie tanich butów i tam dopiero są cyrki:) Moja rodzina nie miała nigdy problemy z reklamacjami, ze wzgl na delikatne stopy musimy kupować tylko skórzane buty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahosssiiczka
Mój nosi tak: Adidasy 150-200. Nike lub inne tego typu. Japonki Nike za 89 kupiłam na Allegro Skórzane eleganckie buty coś ala adidasy ale bardziej do koszuli-230 Na zime trapery 250 Pantofle 160 Wsuwane półbuty 119 My niestety mamy ograniczony wybór bo mój mąż ma 195 wzrostu i rozmiar buta 49 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahosssiiczka
Przypomniałam sobie-ma jeszcze ze 2-3 pary pochowane po szafkach za cos około 130 zł. Jakies takie do latania do jeansów.O jedne nawet z metką:P Cóz jak wcześniej pisałam kupujemy jak jest rozmiar po prostu nawet na zapas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U meza zawsze siada podeszwa i w palcach cie rozwalaja. Kupilismy 2 lata temu zimowe buty za 450 zl z gwarancja byly wnprzecenie z 600. wygladaly solidnie. Kupilismy na poczatku grudnia wytrzymaly do swiat. Poszla podeszwa. Wymienili nam na nowe ale z nastepnymi to samo sie z zrobilo ze w lutym juz znow reklamowalismy i nie przyjeli reklamacji ze byly zle uzytkowane. Adidasy maz rozwala blyzkawicznie podeszwa peka i nie wazne czy to porzadne za 200/300 zl czy za 25. Leca w miesiac. Skorzane zalatwia w jeszcze krotszym czasie. Nie wiem jak on to robi bo ja buty mam na kilka sezonow w dobrym stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój kupuje dziadostwo bo ma prace w blocie,sniegu i wodzie. szkoda drogich. a co do mnie. kupilam za 120zl lasocki-rozwalilam ze 3 razy, kupilam za 40zl z rayu rozwalilam, teraz mam ccc za 70 i jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj do butow przywiazuje duza wagę i garniturow takze-taka praca wiec w cenie jego pantofli ja moglabym kupic sobie 3 pary butow, ale ma je na dłuuugo, wiec pantofle tak jak ktoras pisala tylko z Gino Rossi wiec koszt 400zł+ sportowe tez musi miec solidne, bo aktywnie uprawia sport caly rok wiec 300+ latem nosi japonki do 150zł xxx Jakbym o moim czytała! Wyjątek - mój nie nosi japonek, tylko męskie sandały, bo uważa, że japonki to - cytuję - "pedałówa"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok 250- kupuje tylko nike

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewkakonewkamarchewka
moj z tych drozszych kupuje, ale buty ma po kilka lat, ja wolę tańsze ale co sezon cos nowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój maż kupuje mało butów, ale te w ktore inwestuje są droższe a porządne 1. buty zimowe MUSTANG 300 zł 2. adidasy na codzień LACOSTE 350 zł 3.adidasy do pracy Sergio Tacini 200 zł 4. eleganckie WOJAS 200 zl 5. pół sportowe/pół eleganckie LASOCKI 200 zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errteeeee
mój też za chiny ludowe nie ubierze japonek:P jak sobie takie buty kupił nasz przyjaciel to mój Mąż się spytał, czy męskich butów w sklepie nie znalazł:P:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0909909090
a moj na lato tylko japonki,zadnych sandalow nie zalozy jak emeryt - jego slowa, kolo 50-tki bedzie nosil sandaly:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errteeeee
mój ma klapki, sandały też uważa za "dziadkowe":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0909909090
ja mojego x lat nie moglam namowic na japonki, jak 1 raz kupil tak polubil je i na lato uwaza,ze nie ma lepszego obuwia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok 200 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moj to
Na japonki wola gejowki :) Jego ulubione buty to zdecydowanie ecco: kupuje tam I buty z cholewka na zime I mokasyny cichobiegi I sandaly takie sportowe, jak rowniez typowe garniturowe. Ostatnio namowilam go na skorzane conversy (ja mam 5 nietypowych par), to stwierdzil, ze niewygodne I sie cieszyl jak mu sie rozkleily, to polecial wymienic.na pilke I ogolne sportowe ma adidasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie opyla się kupować butów za 40 zł ,nawet dla dziecka ( chodzącego) bo to się rozpada po góra mc , my z mężem kupujemy takie za około 200 i cieszymy się nimi długo , cena rozsądna , nie zaporowa , fajne są clarksy trzeba z uk sprowadzać bo w pl okropnie drogie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulasla
mój ma fajny styl , bardzo dba o jakość i walory wizualne obuwia i ubrań , muszą być orginalne ( nie mylić "z metką") buty musi mieć wygodne bo sporo łazi ,nie może prowadzić auta przez chorobę ,więc kupuje takie za 500-800 zł ,ale raz na 2 lata .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulasla
a ja mam do dziś reeboki z 98 r :) już są vintage ,nadal w nich hasam i piorę co kilka mc. Natomiast adaśki sprzed roku leżą na hasioku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×