Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zagggubiona98

co robić mam z taką trudną sytuacją

Polecane posty

Gość gość
I jeszcze ten facet gada bzdury, że tabletki anty są niezdrowe i żebyś się nie truła, a jakoś cię posuwa gdy bierzesz te anty i nie ma nic przeciwko, że się trujesz... bylebyś tylko rozkładała przed nim nogi. Twoje zdrowie go nie obchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagggubiona98
ej, robimy razem wiele różnych rzeczy poza rozłożeniem nóg. zgadza się, że powiennam była wcześniej być może egezkować różne rzeczy, ale jakoś te lata tak minęły szybko. Nie oczekuję umoralniania, tylko porady. czasu nie cofnę, co mam jednak zrobić teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówisz, że w innych sferach jest ok tylko kwestia dziecka...ale chęć posaidania dzieci to kwestia fundamentalna.od poczatku ci mowił, że nie chce, to ty myslałaś że z czasem to się zmieni. moim zdaniem jeśli chcesz mieć dziecko, lepiej zmień partnera. on już jedno dziecko ma i nie spieszy mu się do nastepnego. Musisz z nim poważnie porozmawiać o tym, że ty nie widzisz siebie bez dziecka, lata lecą i czy on jest gotowy wreszcie na bycie ojcem czy nie. Presja presją ale ty masz tylko jedno życie więc chyba lepiej wiedziec na czym stoisz. A w dziecko na siłę go nie wrabiaj bo skrzywdzisz nie tylko siebie ale przede wszystkim dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle, ze ta cala sytuacja powstala tak potrosze na wlasne twoje "zyczenie". w sumie wiedzialas od poczatku, ze on nie jest zachwycony wizja dziecka. piszesz jednak, ze robil nadzieje na przyszlosc, a teraz nagle mu sie odmienilo. to jest nie fair. oszukal cie! moze mial cicha nadzieje, ze ci sie z czasem odmieni. tu zadne podchody na nic sie nie zdadza. trzeba konkretnej i powaznej rozmowy, zebys wiedziala na czym stoisz i na co mozesz liczyc... a potem decyzja nalezy do ciebie - albo zaakceptowac i go dalej kochac, albo szukac nowego mezczyzny...albo udac ze sie niechcacy stalo. wtedy jednak licz sie z konsekwencjami, ze mozesz zostac sama na lodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulalala11
czasem ręce opadają, jak czytam niektore wypowiedzi......autorko w pelni Cię rozumiem, większość facetów boi sie zmian i dzieci, a potem szaleja na ich punkcie...... po co się czepiać, przecież żadna z nas bedąc mlodą dziewczyną nie traktowała swioch facetów pod kątem reprodukcji, a to że zakochałaś się w gościu , ktory ma juz jedno dziecko? tak sie czasem w życiu zdarza i nie do końca mamy na to wpływ.......moja siostra też związała się ze starzym gościem po rozwodzie, który miał juz dziecko, zaczęły się z czasem rozmowy o potomstwie, też się bał , no i nie miał takiej presji, ale teraz kocha małego i planują kolejne...........a i tak wiadomo ,że 90% przy dziecku spada na kobietę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×