Odczepcie się od karmiących mm

Gdzie nie spojrzę, w średnio co 3 temacie o macierzyństwie znajdzie się ktoś, kto będzie obrażał matki decydujące się na butelkę, robił wielką chryję, jakie to niby szkodliwe dla dziecka, wyzywał, zarzucał brak człowieczeństwa itp. Pogrzało Was czy co?? Niech każda karmi jak chce, prosto z piersi, poprzez laktator, albo całkiem syntetycznym - co was to boli? Mnie matka karmiła sztucznym - jestem silna i zdrowa, karmię mieszanką na zmianę z odciąganym w konsultacji z pediatrą = dziecko zdrowe, więc co was to obchodzi... Może niech każdy trzyma się zasady: nie moje dziecko - nie jest bite, głodzone - nie moja sprawa, to będzie świat piękniejszy!

Popieram!

najlepiej ignorować takie wariatki. swoją drogą dawniej dzieci szły normalnie do żłoba w wieku 3 m-cy, bo matki miały pracę i chciały pracować, dostawały mleko sztuczne. jakoś krzywda się temu pokoleniu nie stała.

o zdrowie dziecka jak to kafeterianki pisza, ze mleko z piersi dla zdrowia lepsze i tylko dlatego sie czepiaja. Tu chodzi o to, ze nie przezylas i nie przezyjesz watpliwych urokow karmienia cyckiem. Nie musialas wstawac co godzine, nie wisialo ci dziecko na piersi przez 45 minut non stop, nie ropialy ci sutki ani nie krwawily. Jednym slowem nie przeszlas drugiej drogi zaraz po porodzie przez meke macierzynstwa. Bo badzmy szczerzy co kogo tak naprawde obchodzi kto czym karmi i jak wychowuje dzieci dopoki krzywdy im nie robi? Nic. Ale jak juz ma ciut lepiej to wtedy zaczyna sie jatka. To tak jak z wozkami tutaj czy pieniedzmi, te ktore maja ciezej, mniej to wyzywaja tych co maja lepiej. I tak samo z karmieniem piersia. One maja w nosi czy twoje dziecko dostanie mm czy piers, maja gdzies jego zdrowie im chodzi tylko o to, ze ty masz lepiej, a ze najlepiej uderzyc w czuly punkt jakim dla matki jest dziecko to plota bzdury o krzywdzeniu dzieci.

wyzywanie i obrażanie jest bez sensu w obu przypadkach, tj. jak obie strony w tym 'konflikcie' obrażają tę drugśą

... ale jednak zwykle to mordę drą, że tak brzydko powiem, właśnie te od świętej naturalności.

nie karmisz swojego dziecka to jest coś z tobą nie tak i powinnas udać się do psychiatry, tyle w tym temacie

tak, o ile faktycznie ktoś nie karmi, a nie zastępuje mleko własne podobnym, tyle że syntetycznym, ciemnoto

tu nie chodzi tak naprawde< napisalas/es swiete slowa!! sama prawda!

...no i odezwała się jedynie słusznie karmiąca... bo nie, inne nie karmią przcież, sztuczne mleko to nie żywność

Pff to karmiące sztucznie wyzywją matki karmiące naturalnie ten temat to tego dowód, ale czego tu się spodziewać. Może sama masz jakies debilne poczucie krzywdy, że nie karmisz naturalnie i pociszkasz kit o prześladowaniu, bo ja dostrzegam wariatki karmiące mm, wyzywajace w tak zenujacy sposób: "ale jednak zwykle to mordę drą, że tak brzydko powiem, właśnie te od świętej naturalności. " widać że PATOLOGIA :d

ja karmie mm i mam spokoj i dziecko zadowolone s***********e wiec glupie wiejskie zdziry

patologia bo nie mam pokarmu kretynko? to co mam na sile pchac cycek zeby w koncu z glodu padlo tak?

He he to kolezanka wyżej od zdzir pokazała wasz poziom pokrzywdzonych mamuś :) uważaj bo ci cyc opadnie " mamusiu"

ja nie wyzywam, tylko się dziwię, jak wam tek nie wstyd, nie głupio, oceniać innych. gdzie ja Cię wyzywam? uspokój się. poczucia winy nie mam bynajmniej, bo i niby czemu mam mieć?

Patologia, to sposób twojego myslenia i kretynka to cię dziewuszko co najwyżej urodziła, i do niej z takimi tekstami. Naucz się czytac ze zrozumieniem, a może ogarniesz co nazwane zostało patologią.

jak dla mnie karmcie czym chcecie cyckiem albo butlą byleby ludzie z tych małych człowieczków wyrosły mądre a nie takie co to ich coraz więcej nieudaczników tępaków i chamów pospolitych na modłę demokratyczną zatem butla albo cycuś byleby mądre i zdrowe :)

Autoreczko a teraz przeczytaj kto tu jest agresorem, japa, zdzira kretynka...chyba za dużo testosteronu :D

ja tego nie pisałam. nie uważam że jak ktoś chce siedzieć w domu i karmić nawet i do roku, to jest od razu zdzira czy kretynka. uważam że to nasz wybór. i uważam że obie strony powinny umieć się opanować i nikogo nie obrażać. po prostu częściej spotykam się z opisaną przeze mnie sytuacją, i tego dotyczył post.

ale jak k***a można nie dać dziecku własnemu piersi - to jest patologia!!!! jesteście chore chyba

Dla matek karmiacych piersia to wlasnie to jest swiadectwem bycia idealna mama. Dlatego karmia do oporu bo pozniej sa juz zwyklymi mamami, wyrodnymi jak je nazywaja, karmiacymi mm :)

Karmiłam naturalnie, często wchodzę na forum, jednak nigdy nikogo nie obrazałam i nie wyzywałam z powodu...... karmienia mlekiem m. bez przesady, często czytam komentarze typu: po porodzie sn masz wiadro, cc robia tępe idiotki, karmisz naturalnie wiesniaczka z biustem do kolan, karmisz mm nie dbasz o dziecko. Troche jak na forum dla gówniarzy, a tu przykładne mamusie idealne żone, ciekawe czy podpisując się nazwiskiem tez byście wyzywały się od SZMAT. Żałosny poziom.

ale jak k***a można nie dać dziecku własnemu mieszanki tylko cycka - to jest patologia!!!! jesteście chore chyba

kobitki, jest taka książka - Polityka karmienia piersią. Poczytajcie to się wam oczy na parę rzeczy otworzą. Można np dojść do wniosku, że mm wcale nie jest takie super, to tylko biznes, a jako że reklamy są wszechobecne czasmi wydaje się, że mm i mleko matki to to samo. Uwierzcie, ze tak nie jest. Poczytacie raporty WHO to możecie zmienić zdanie.

Jestem w szoku - jakie świadectwo, jaką idealną? Bo ma pokarm i nie brzydzi się karmić prosto z sutka - co to ma do idealnego rodzicielstwa? a gdzie uczenie dziecka, dobre wychowanie, odrabianie z nim lekcji, rozmowy, przekazywanie wiedzy o świecie, dbanie choćby o dietę, uchronienie go przed paleniem, piciem, narkotykami? to już wystarczy mieć mleko i nim karmić bezpośrednio, żeby był dobrą matką? co za bzdury!

Jeżeli kobieta nie ma pokarmu lub karmic nie chce nie może, to jest logiczne że poda mieszanke, nic w tym złego.

dawniej nie było mm, karmiło się jakimś bebiko pewnie krowim, oczyszczonym, i jako moje pokolenie (30 lat) jest chyba zdrowe...

nie obrażaj tych, które w dowolnego powodu nie chcą lub nie mogą karmić swoim, i wtedy masz prawo domagać się tego samego od nich. i vice versa. jeśli jednak tak jak tu, będziesz nazywać je wyrodnymi, nieludzkimi tip, to się nie zdziw że i w twoim kierunku polecą słowa krtyki.

szokszokszok11 - no ja jestem pokolenie poczatek 80 i jakoś superzdrowa nie jestem. A tez na butelce byłam. Alergii mam full. Ale nie sadze akurat ze od mleka.

patologia bo nie mam pokarmu kretynko? to co mam na sile pchac cycek zeby w koncu z glodu padlo tak? bo nie rozumiem.moze nie wszyscy karmia mm dla kaprysu