jestem beznadziejna

To prawda. Nie mam ani super urody, ani nadzwyczajnej inteligencji. Moje zycie jest nudne i bezbarwne. Chcialabym tak wiele... miec kochajacego faceta, w przyszlosci rodzine, dzieci. Ale to chyba nie dla mnie. Musialabym wygladac jak modelka, bo w Polsce tylko takie maja branie. Czuje sie beznadziejnie, nie wiem,jak zmienic ten stan.

Jesteś tym, kim myślisz że jesteś. Zastanów się nad tym....

mam tak samo jak TY. Ja dodatkowo nie mam pracy od 10 m-cy.

a myślisz że mąż i dzieciaki umilą Ci życie? zapytaj mężatek i dzieciatek czy takie szczęśliwe są i czasami nie zazdroszczą Tobie tej nudy i jak mówisz bezbarwności

nie, jestes tylko zakompleksiona

jak będziesz sie użalać dalej nad sobą to napewno nic sie nie zmieni , może warto by było spróbować coś zmienić w swoim zyciu i wziąść sie za siebie a nie płakać wiem bo sqama to przezyłam ale sie zmieniłam

Zyje z dnia na dzien. To bez sensu... Nie zanosi sie na zmiany. Nie widze w sobie nic fajnego. Zazdroszcze kobietom, ktore teraz chodza z facetami na plaze, opalaja sie. Niektorzy zyja tak pieknie, a ja zyje szaro

Kochana Dziwaczko, myślę o sobie tak samo jak Ty. Czuję się taka brzydka, nudna, beznadziejna pod każdym względem, znajomi mają mnie za nic, nikomu na mnie nie zależy :(

A w życiu nie robię nic ciekawego, teraz od miesiąca siedzę w domu i nawet nie wychodzę... płakać mi się chce, jak widzę zdjęcia znajomych na fb, oni po prostu ŻYJĄ a ja co?! :(

Weź się rozejrzyj po ulicy i jeszcze raz powiedz, że tylko modelki mają branie. Czasem takie kaszaloty mają facetów, że szok! :) Każda potwora znajdzie swojego amatora. Ale nie dziwię się, że nie masz faceta skoro "chciałabyś tak wiele" a wymieniasz tylko faceta, rodzinę, dzieci. OK - to ważne. Ale chyba nie powinno być jedyną ambicją... bo to ciekawe kobiety - z pasją, z własnym życiem, spełniające się zawodowo - są bardziej interesujące. I są szczęśliwe.

Chcialabym cos zmienic tylko nie wiem jak. Ciagle porownuje sie do innych, widze usmiechniete pary na ulicy i strasznie im zazdroszcze, a jak wiecie zazdrosc to cos bardzo zlego.

jak widze pare zakochaną to też jestem zazdrosna ale wieże i bd wieżyć dalej że ja kiedyś też bd tak szła po ulicy a trzeba wierzyć bo wiara czyni cuda ;)

D H ja tez prawie wcale nie mam znajomych, to przez moj chatakter, nie jestem tak wesolwa, wygadana jak inni. Wiem, ze nie tylk modelki maja facetow, ale gdybym miala taka urode to na pewno by sie mna ktos zainteresowal, brzydsze kobiety pewnie nadrabiaja super charaketrem, a ja jestem po prostu nudna.

a na początek proponuje zastanowić sie dobrze co Ci sie w Tobie nie podoba ,postawic sobie cel i to zmienic ,jeżeli mówisz że nie masz urody . Ja kiedyś pisałam sobie na kartce co chce zmienić i mi sie udało ,trzeba tylko chcieć

Nawet nie bylam nigdzie na wakacjach, nie mam z kim...

Piszesz, ze tylko kobiety przypomninające modelki, mają wzięcie.... A ja znam ludzi a głównie facetów którzy Wolą Naturalne kobietki bez makijażu, będące sobą. Naprawdę. Uwierz Mi. Pozatym masz kompleksy. Mówisz o sobie jako o najgorszej, ale napewno masz jakieś Zalety. Pomyśl nad tym. A faceta jeszcze napewno znajdziesz. Ja poznałam mojego męża, kiedy miałam 32 lata! Wcześniej byłam długo długo sama. Nie miałam pracy. Miałam i mam zaburzenia depresyjno-lękowe, i jedną próbę samobójczą za sobą. Ale od roku chodzę do psychologa. Wszystko układa się ok. Jedyny problem to taki że nie mogę mieć dzieci. Pozdrawiam bardzo :* buziale. ŁUCJA

a mam jedno pytanie , ile masz lat ?

Faktycznie, skoro żyje się życiem innych, ich zdjęciami na fb to można wpasc w kompleks. Też mi kiedyś zależało na byciu duszą towarzystwa. A później spotkałam swojego faceta i żyjemy sobie tak dwa lata sami ze sobą, nie wychodząc nigdzie mimo dużej ilości znajomych. Jedynie na jakieś większe okazje. Nikt nie ma nam tego za złe wbrew pozorom. Dusza towarzystwa, to jest męczące i szare.

Dzieki Lucja... Ciagle musze udawac przed rodzina i znajomymi, ze jest tak dobrze, fajnie, a chce mi sie plakac.

Zosiasamosia Fajnie Ci, gratuluje. Co do wieku to mloda jeszcze jestem, ale ten stan stagnacji trwa juz od kilku lat.

D_H proponuje usunąć konto na fejsbuczku i wyjść do ludzi :)

Tak czytam i czytam... Wiesz dlaczego tak masz? Bo chcesz na siłe kogoś miec. Na wszystko trzeba czasu. Owszem, samotny człowiek jest bardziej wyczulony na zakochanych dookoła. Ale na wszystko trzeba czasu.

Macie racje, jestem bardzo zakompleksiona. Wiem, ze to chore i dziecinne ale dzisiaj z zazdroscia patrzylam na Krupe i jej faceta na plazy, byly fotki na wp. Po prostu glupieje..

to tym bardziej ze jesteś młoda warto coś zmienić , później może być z późno wieć ja tylko radze bo chyba nie masz zamiaru całeżycie tak spędzić;)

Zosiasamosia ale na co ja mam czekac? Az jakis facet zapuka do moich drzwi i mi sie oswiadczy? Prawie nigdzie nie wychodze, wiec jak mam kogos poznac. Jak wychodze gdzies sama to czuje sie bardzo zle

Chcialabym cos zmienic tylko nie wiem jak

polecam iść na studia: http://www.study4u.eu/Uczelnie/Polska/Gdansk/

zacznij od wyglądu, co chcesz w nim zmienić co CI sie nie podoba , to nie jest trudne

zacznij od wyglądu, co chcesz w nim zmienić co CI sie nie podoba , to nie jest trudne

Może dziwnie zabrzmi, ale mniej więcej tak to działa. Też miałam kiedyś taki "mus" posiadania kogoś. I przyszło samo za mną kiedy odpuściłam... do szpitala:)