Dziś się przeprowadzam wszystkie rzeczy spakowałam do walizek hahaha

i jade pociągiem do warszawy :O o 22, bede na miejscu po polnocy. Nie mialam innego pomyslu jak to wszystko zabrac, nie ma mnie kto zawiezc, jak pytalam w firmie kurierskiej to masakra wole jechac sama :D Spakowałam wszystkie ciuchy i buty do dwóch wielkich walizek, do plecaka laptopa, suszarke, wage elektroniczną, przybory higieniczne , kosmetyki i reszte pierdól. Telefon i dokumenty do kieszeni. Plaszcz zaloze na siebie bo juz mi sie nei zmiescil do walizki. Mam jeszcze problem z jednym... JAK ZABRAĆ ROWER? Z dwoma walizkami dojde ale jak wzic jeszcze moj rowerek ? :(

idź głupia na stopa, zabierzesz wszystko od razu

po co ten pospiech? reszte rzeczy przewieziesz innym razem.

Wieczorem bedzie juz chłodno, mozesz z jednej walizki wyjąc ciuchy i jak najwiecej zalozyc na siebie, drugą wolną ręką bedziesz prowadziła rower :) Ja robiłam cos podoobnego jak wracałam z podrozy z ameryki płd, mialam nadbagaż a nie chcialam placic tyle kasy, załozyłam na siebie tyle ile sie dalo :P reszta do podręcznego i głownego bagazu zeby sie zmiescic w limicie

ubrania na siebie, a co zrobilas z rowerem? ;-)

Weź wsiądź na ten rower i popedałuj . I na bilecie zaoszczędzisz.

hihihiihihihihi popedałuj hihiihihihi

laVita - roweru to akurat nie miałam :)

taak niech wsiada na rower a walizki niech sobie na łeb załozy albo lepiej przyczepi sznurkiem do siodełka i niech ciągnie za sobą