nie wiem co mam robic

Pewnego dnia kolezanka poprosila mnie czy pojade z nia na wegry odwiedzic jej chlopaka , zgodzilam sie , podczas pobytu poznalam wegra i zakochalam sie , on rowniez , i prawdopodobnie jestem z nim w ciazy .niewiem co mam robic :(:( Ojciec wyrzucil mnie z domu bo poklucilam sie z jego kobieta, ona mnie nie nawidzi :( nie mam swojego domu , nie mam nic , a teraz pomieszkuje u kolezanki i szukam pracy :(:( czemu zycie jest takie p******e :(

czemu mi sie wydaje ze to prowo :(

to nie prowo, powiedzialam mu ze chyba bedzie tata, i ze mam sie pakowac i przyjezdzac do niego, on wyremontuje dla nas dom , pozatym pochodzi z bogatego domu, ma wszystko , ale ja nie jestem przekonana do tego, bo po pierwsze zyje na wsi zabitej deskami a po drugie i to chyba najwazniejszy powod mamy granice jezykowa...ja potrafie mowic bardzo dobrze po angielsku a on... nie bardzo... :( kurde... nie wiem co mam robic

mowa ciala najwazniejsza. jedź.

dzieki , twoj nick idealnie pasuje do twojej osoby

coś źle napisałam? ja na twoim miejscu (chociaz w sumie mam wiecej rozumu....) bym jechała.

gdy Sobieski walczył pod Wiedniem i zajął wtedy kawał Europy to Hungarów zjednoczył i razem z polakami pili tokay , wielu hungarów wtedy z Sobieskim przybyło do Polski i tu bzykali polskie dziewczyny , skoro teraz wybrałaś Hungara to leć do niego na skrzydłach orłów , dogadacie się jakoś popijając tokay

Jest takie powiedzenie: "Jak nie wiesz co masz robić to rób dzieci", ale ty już zrobilaś. W twoim przypadku sprawdzi się takie: "Jak nie uważałaś jak robisz to rób jak uważasz"!!! Pomogłam:)

No i co zyc na jego utrzymaniu?? Bo pracy tam szybko nie znajde :( za nim sie naucze wegerskiego to minie sporo czasu :(:( A pozatym jego mama i tata za mna nie przepada , a on zyje z rodzicami :(:( no narazie mam 2 miesiace na zastanowienie , moze sie pogodze z ojcem albo wyjade za granice do pracy i usune dziecko :(

a dom jest tam, gdzie jest rodzina !

myslicie ze milosc przetrwa wszystko, kocham go nad zycie :(:( ale boje sie jego rodzicow :( oni mnie nie lubia :( on wciaz mi pisze ze mam byc silna i ze sobie poradzimy , ale ja tak sie boje , mial ktos moze podobna sytuacje?