nie stac mnie na wakacje

ech kolejny raz nigdy nic nie pozwiedzam, nic nie zobacze nedzne zycie

ja tak samo, nigdy nigdzie nie bylam:/

Pitolisz, to kwestia priorytetów, na wakacje musi być, tak samo jak na chleb czy paliwo. Nie ma, że nie ma. Zmień robotę albo dorabiaj na ekstra wydatki w innej, skoro z pensji odłożyć nie możesz.

No wlasnie odkładaj kase przez cały rok, ja tak robie. Śmieszą mnie niektore osoby z pracy ktore nagle na poczatku lipca stwierdzaja, ze nie mają kasy albo, ze teraz cała wypłata pojdzie na wczasy, a potem jęczą, narzekają, pozyczają forse, oddają przez pół roku albo dłużej. Oczywiście potem szaleją, wydają na do maja ochotę i nawet nie myślą, zeby chociaż odlozyc 100-200 zł, co tydzien impreza, kino itp.

mnie tez nie stac ale nie kazdy potrafi oszczedzac mialam to jezdzilam a jak nie zoszczedzilam to siedze na duupie w domu i nie placze pojade we wrzesniu

a gdzie jest powiedziane ze wszyscy muszą wyjężdzac na wakacje. Dzieci mają wakacje a robole do roboty

skąd jesteś?

skąd jesteś?

gówno cię to obchodzi

może chciałem Ci wakacje zorganizować?

jako dziecko tez nie mialam wakacji bo nigdy nie bylo na to pieniedzy aktualnie pracuje ale tez ledwo starcza do ostatniego zczego niby odkladac?

no wlasnie czasami ludzie zyja tak skromnie a i tak nie maja z czego odlozyc. jestem sama musze sama sie utrzymac zarabiam niewiele ponad minimalne wynagrodzenie wiec jak odlozyc?

ja od kiedy mieszkam sama to schudlam 10 kg bo nie dojadam! mieso to raz w miesiacu jem a i tak nic nie udaje sie odlozyc

To wobrazcie sobie, ze od jutra zarabiacie mniej o 100 zł, albo ze musicie od teraz placic co miesiac 100 zl na leki bez ktorych nie mozecie normalnie funkcjonowac. Obojetnie jak maly ma sie dochod trzeba odkladac kase, chociaz pare złotych, na czarną godzine. Ja tak robie cale zycie.

ja Was nie rozumiem, serio na wakacje nie trzeba miec kokosów, my mamy z mezem długi, pracuje teraz tylko on, mamy 3 dzieci i za pare dni jedziemy nad morze cała rodzinka, nie odkładalismy kasy cały rok, wystarczył jeden dodatkowy zarobek

ja codziennie wrzucam do skarbonki 10 zł , stać mnie bo rzuciłam papierochy dwa lata temu ,zamiast wrzucać kae na lade w ruchu wrzucam do skarbonki , jeszcze rok i jadę na syberię i nad bajkał bo takich wakacji pragnę

Ja też nigdzie nie byłam... i już nie pojadę w tym roku:( Nawet nad nasze polskie morze nie mogę jechać, a wybieramy się od kilku lat... Jest to koszt ok. 2.000 zł minimum na tydzień, ja mąż i dziecko 6 lat. Nawet próbowałam odkładać po te 200 zł miesięcznie, miałam już 800 zł, ale auto się zepsuło i d**a blada, kasa poszła. Szukam innej pracy, ale bezskutecznie. U nas same oferty na przedstawicieli handlowych, akwizycja albo inne gówno. A kto mi dziecko ze szkoły odbierze jak ja pojadę w Polskę jako przedstawiciel? Mąż pracuje do 17-18 i też gówno zarabia, mamy kredyt mieszkaniowy 800 ratka, plus opłaty itd. na miesiąc potrzeba te 3.000-3.500 i z czego odłożyć jak to 2 nasze pensje, a czasami brakuje jak są nieprzewidziane wydatki, jak np. naprawa auta.

a mnie stać na wakacje, ale co z tego jak nie mam z kim jechać a samemu to już mi się znudziło.

Żelazna zasada oszczędzania : chocby się waliło i paliło nie wybieramy kasy ! I lepiej pożyczyć bo wiemy że trzeba oddać niż wybierać i ludzie ! z dala od otwieranych skarbonek!

no mnie tez nie stac niestety w tym roku. Kupilam teraz mieszkanie, myslalam ze to takie fifirifi bo rata niska ale jednak wszystkie oszczednosci poszy i d**a ;/ ale to nic moge w myslac planowac wakacje przyszłoroczne. Ja odkładałam miesięcznie 200 zł na wakacje, tzn mialam regularne oszczedzanie w mbanku tzn ze 5. dnia kazdego miesiaca 200 zl sie samo przelewalo na lokate. Plus koncowka z kazdej transakcji, i za rok mialam ponad 3 koła :)

ja w tym roku zaoszczedzilam na wakacje ale co z tego jak nigdzie nie pojechalam bo nie mialam z kim:-( to tez jest przykre chyba jeszcze gorsze jak brak kasy

w mlodosci jezdzilam pozniej miaalam taki okres w zyciu ze bylam w ciagu 30 lat jeden raz z dzieckiem,,,,nie mialam latwego zycia kilka lat temu zly los sie odwrocil jezdze prawie co roku nad Baltyk

mmnie tez nie niestety

no, jak wy musicie na wakacjach obżerać się do nieprzytomności i mieć pokoje z tv i widokiem na zachód słońca nad morzem, to faktycznie nigdy na te wakacje nie uzbieracie ja spędziłam superwakacje, tydzień w Chorwacji/Bośni i Hercegowinie/Wegrzech za 1300 zł na 2 osoby może nie były to luksusy, ale co zobaczyłam i przeżyłam, to moje jedni wolą marzyć o wakacjach w Jastarni w trzygwiazdkowym hotelu, a inni wolą jechać pod namioty do Chorwacji, Francji czy Hiszpanii wolny wybór, każdy ma, co chce

W lecie jest dużo atrakcji oferowanych przez miasto. Poszukaj, a na pewno coś znajdziesz. Niedrogie są też pola namiotowe. Polecam też czytanie. Jak znajdziesz niezłą książkę a najlepiej serię książek do się nie oderwiesz ;)

jak ktos nie musi miec wygód, to warto pojechac za grosze, chocby autostopem nad morze, jak ciepło mozna sie przespac na plazy, albo w namiocie, wziac namiot, i rower i jezdzic po Polsce i rozbijac sie na dziko... Ew. wyczaic tani przelot na promocji- i poleciec do kraju spoza UE jak Meksyk, Indie, poza biletem tam wszystko jest za gorsze, np. dobrej jakosci pokój w Indiach kosztuje ok. 10 zl za os

a mnie stać, ale nie mam czasu żeby jechac