Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co o tym sadzicie

Polecane posty

Gość gość

Zarabiam 2 tys zl na reke. Wystarcza mi na moje potrzeby ,na kosmetyki ,wakacje ale tez to nie jest jakas bardzo wysoka pensja. Moja siostra zarabia nie caly tysiac.jej maz kolo tysiaca. Mowil mi ze jestem egoistka bo im nie pomagam finansowo i on na moim miejscu wolalby skromnie zyc a pomoc siostrze .. Ma racje? Tak obiektywnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I wyrzuca mi ze ja jezdze na wakacje i mam na ciuchx np a oni nie bo powinnam nie myslec o sobie ale o innych..jego zdaníem powinnam im pomagac finansowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obiektywnie to nie musisz nikomu finansowo pomagać a subiektywnie to Twoje pieniądze i rób z nimi co chcesz . Możesz nawet siostrze oddać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce ich oddawac wlasnie..on mi wyrzuca np ze bylam w paryzu w tym roku a im nie pomagam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula 87
Skoro ten gość zdecydował się na rodzinę (żonę) to on powinien zapewnić jej byt. Dziwię się trochę że zarabia tylko 1000zł. że kobiety np w sklepie zarabiają 1200 to wiem bo ja tak zarabiam ale mój facet też nie ma jakiegoś dobrego zawodu (specjalnych umiejętności), pracuje na taśmie i potrafi wyciągnąć 2,5tys-3 na miesiąc, oczywiście z nadgodzinami ale jak się chce na wakacje jeździć to niestety coś za coś. A te twoje 2 tys to nie jest w dzisiejszych czasach aż tak wiele żeby móc pomagać innym. Rozumiem że gdybyś zarabiała 5tys. ale i tak uważam że to że oni sobie nie radzą to nie oznacza że ty masz rezygnować ze swojego życia i biedować. Podejrzewam, że na jedzenie i rachunki im starcza, a bez wakacji da się żyć z glodu nie umierają, więc nie widze powodu dla którego miałabys ich finansować. Niech się rozejrzą za lepszą pracą, albo podejmą drugi etat (mój szwagier ma stałą prace sporo zarabia bo jakieś 3-3,5 tysia, a mino to po godzinach i w każdy weekend dorabia sobie jako instruktor nauki jazdy jakiś 1000-1500 mu wpada dodatkowo, co prawda jego życie wygląda tak że z pracy do pracy, ale przynajmniej nie żeruje na innych i stać go na utrzymanie żony, dziecka, wakacje, ciuchy, kredyt mieszkaniowy itp.) Takie jest życie. Wiadomo jak nagle by twoja siostra straciła nagle prace z nie swojej winy i nie miala na jedzenie czy rachunki to wiadomo, że się pomaga lub pozycza kaskę do puki czegoś nie znajdzie i nie wyjdzie na prostą, ale to chyba nie ta sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez to sa TWOJE pieniadze i mozesz je wydawac na co ci sie podoba. twoja siostra nie jest twoim dzieckiem, zebys musiala pomagac jej finansowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×