Rozpadl mi sie zwiazek jestem beznadziejna

znowu trafilam na d*pka tym razem byl zonaty a ja nie wiedzialam o tym poprzedni mnie zdradzil a pierwszy wilal kumpli ode mnie.. Co ja mam robic? mam juz 30lat! znowu mam zaczaac szukac? nie mam juz sily, serce mnie boli i chcialabym nie wychodzic z domu nigdy! moze pojde zakonczyc ten zywot

to sie nazywa pech do facetow, mam tak samo...

Jak mam cieszyc sie z zycia? inni topia smutki w akoholu a ja w pracy, ale czy jest sens takiego zycia samej dla siebie? samotne wypady, samotne wycieczki,samotne podziwianie przyrody, samotne robienie obiadow, ogladanie filmow przy lampce wina pod kocem,jaki jest tego sens? ...........kiedy nie ma tego z nikim dzielic.... A gdzie sa marzenia o posiadaniu dziecka, o spacerach we "trojke" o tym pieknym malym domku z ogrodem,o posiadaniu psa tego kudlatego ze schroniska Nie mamsily juz na zycie........

Nie przesadzaj. Co ja mam powiedzieć - mam 35 lat, jestem sama, a co więcej nigdy nie byłam nawet w krótkim związku.

W takim razie powiem wiecej.. dla ostatniego faceta zostawilam wszystko, znajomych prace miasto, z chwila kiedy sie przeprowadzilam dowiedzialalm sie o jego podwojnym zyciu wiec sytuacja moja wyglada tak ze jestem na zupelnie obcym gruncie, w obcym miejscu bez nikogo...... po prostu sie cieszyc prawda? Ty przynajmniej masz rodzine kogos kto ci da wsparcie, a ja nawet nie mam do kogo buzi otowrzyc, nawet nie mieszkam w kraju

moze masz kozia piiiizde ?

Skąd ta pewność, że mam rodzine? Nie, nie mam nikogo. Moi rodzice dawno nie żyją, rodzeństwa nie mam. Daleka rodzina, z która nie utrzymywałam nigdy kontaktu mieszka na drugim końcu Polski. Przyjaciół tez nie mam. Ledwie kilku znajomych, których widuje kilka razy do roku - wszyscy mają swoje rodziny, dzieci.

tak, tylko typowe wredne pizzdy materialistki maja facetow ale juz normalne dobre dziewczyny to maja przej****e w zyciu bo sa same

Jesteś beznadziejna, ale wyłącznie tylko dlatego, że dałaś się uwieść żonatemu, gdy tymczasem wolni chodzą z czapką niewidką. Mało tego, są tacy, co nie zdradzają... ale jak sama widzisz, nie dla psa kiełbasa - taki twój marny los już ;-)

A czy zonaty czy inny zdradzajacy ma napisane to na czole ? Nie. Wiec skad mialam wiedziec ze takisie okaze?

Ma napisane, tylko jak się nosi różowe okulary, to się nie dostrzega oczywistości.

echhh wglebcie sie w siebie, wasze rodziny,relacje męsk-damskie w nich.jakie błedy powielacie?czy reperujecie zwiazki czy nie? Nie tak łatwo byc w małzeństwie.To kompromisy przede wszysstkim a nie zabawa w rodzine.

Niesety nie mial napisane, bardzo umiejetnie sie z tym ukrywal tylko jak chcialam dowodow juz pozniej to ich nie mial dla mnie, ale teraz chce sie skupic nad tymco jest obecnie,jak sobie w tym wieku ulozyc zycie?

Normalnie, tak jak w każdym innym wieku. Masz DOPIERO 30 lat, bez przesady.