Gdybyście trafili 6tkę w Totka to

Tak jak w temacie- gdybyście trafili szóstkę w totka i wygrali kupę forsy, to co byście zrobili z pieniędzmi? Ja wybrałabym się w podróż dookoła świata :) Kupiłabym też kawał pola z domkiem gdzieś nad Morzem Śródziemnym.

kupiłbym gospodarstwo rolne. Wychodziłbym na ganeczek i pykał fajkę. Czasem brałbym konia, wyjeżdżał na obchód włości i ciął szpicrutą po plecach leniwych chłopów.

nic bym nie zrobiła, teraz też mam pieniądze i jakoś d**y mi ze szczęścia nie urywa tylko głupi i biedny myśli że jakby miał kasę to byłby szczęśliwy

Kazałabym wypłacić sobie te miliony w 2 i 5 złotówkach i tarzała się w nich jak kaczor Donald w bajkach Disneya.

dalej bym pracował,może miał lepsze auto,ale bez szału,kupił trochę ziemi,postawił mały drewniany domek..

Pieniadze szczescia nie dają, dopiero ich wydawanie :) Wyprowadziłabym sie na stale na Karaiby i zamieszkała w jakims fajnym hotelu. Wiadomo na miejscu własny lokaj, jachcik itp. Pomagałabym ludziom w potrzebie, ktorych nie stac np. na operacje ratujace zycie itp.

zesrałabym się w galoty a potem to by życie pokazało

a ja odwrotnie niż osoba powyżej. mam pieniądze i moje samopoczucie urosło.

"Wyprowadziłabym sie na stale na Karaiby i zamieszkała w jakims fajnym hotelu. Wiadomo na miejscu własny lokaj, jachcik itp." to złudne wrażenie, dziś wydaje ci się to szczytem luksusu bo jest ci to niedostępne...zapewniam, że gdy miałabyś to na co dzień, szybko ta aktrakcja by spowszedniała i wiałoby nudą..... dlaczego tyle znanym aktorek, modelek piosenkarzy wpada w nałogi i depresję mimo fortuny i sławy ?

by nie zwariować od ogromnych pieniedzy trzeba mieć silny charakter i pracować nad sobą

Wybralam akurat Karaiby bo często jezdzimy tam na wakacje, wiec wiem gdzie co i jak. Jestesmy zawsze okolo 2-3 tygodnie, a chetnie bym tam sie przeniosla na stałe. Mamy takie plany, ze dopiero na emeryture tam sie wyprowadzimy, ale to jeszcze duzo czasu. Przypływ kasy zmienił by wszystko, rzucamy prace i sie wyprowadzamy :)

ech kasa, kasa, kasa... ;P

kupiłbym pole uprawne na jakimś zadupiu i za pozostałą kwotę nakupiłbym radadendronów i zasadził. :o

zwiedzialbym te zakatki swiata ktore zawsze chcialam zobaczyc a potem kupilabym domek w odludnym miejscu za reszte zyla z procentow i tyle :)

wybudowałbym sobie pomnik z marmuru i złota i jesscze do tego fontanna z płynnym złotem.