Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zagubiona5647

Dziwny stan chęć ślubu

Polecane posty

Gość ostatni gosć
I ze Cie nie opuszczę- jej, przytulam Cie mocno kochana! A co z Waszym tatą? Biedna mała, serce mi się pokroiło!!!! Boze, ludzie nie doceniają tego jakie wspaniałe dzieci mają! Dobrze, ze siostra ma Ciebie. podczytywaczka- tak mi mów :) Phi, wiem, ze będzie dobrze, pesteczka :) Szefu mój przylazł, ten Francuz, pamiętacie? I ..uwaga...uwaga....raportów dzisiaj nie musze robić, zalezy mu, zebym dobrze wypadła przed preziami-hahahaha :) Chyba też się chłopina stresuje, ale widzę, ze dumny ze mnie. I uwaga...uwaga... wychodzę dzisiaj o 16-celem przygotowania się!! Tak wiec moje drogie, spinam pośladki, zamykam kompa i sruuuu.. włosy krecić! Buziaki! A Ciebie I ze Cie nie opuszczę przytulam bardzo mocno! Sama mam dziecko i nie lubie Twojej mamy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatni Gość moj ojciec jest jeszcze gorszy niz moja mama. Pewnego razu zabrał, tzn ukradł małej jej oszczędności ze skarbonki i po prostu to przepił. Aż szkoda mi słów. Ale dziękuję za słowa otuchy. Trzymam kciuki za Ciebie dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buty czarne w sumei juz chodzi duzo os w kozakach ale na taka uroczystosc lepiej szpile najwyzej przebierzesz sobie jak ci zimno w drodze bedzie;D powodzenia potem was poczytam na gmailu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ula, la, ale się dzieje kiedy mnie nie ma :) Widzę, że dołączyły się aktywnie dwie nowe kobietki :D 🌼 dla I Cię nie opuszczę oraz Podczytywaczki :) U mnie troszkę spokojniej-mam nadzieję, że "zabawię" w nowej firmie na dłużej, niż 2 tygodnie jak w pewnym call center :P A co najważniejsze, to praca w sekretariacie więc (mam nadzieję) od środy będę Was częściej odwiedzać tutaj :) I że Cię nie opuszczę- również mocno przytulam i postuluję, żebym dołączyła do nas na gmailu- tam rozmawiamy o wspólnych problemach i radzimy w sprawach o których trudno pisać na kafe. Kochane co tam u Was? Hallo Lolla czy Wy już oficjalnie jesteście narzeczonymi? Jak poszukiwania sukni ślubnych? To pytanie do Malinki, Yello i Zagubionej OSTATNI MY LOVE- tylko Ty się o mnie zapytałaś w tym tygodniu. 😘 pozdrawiam i do spisania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki. I że Cię nie opuszczę witaj! Ależ zimno jeeeest!:( Słuchajcie moj P. chyba zwariował! Zrobił mi aferę o... kafe! Ze wszystkie nasze sprawy wywalam na światło dzienne! Masakra jakaś:( Nie wiem co mu się stało:( Odezwę się niebawem.Trzymajcie się wszystkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juleczka trzymam kciuki za tę nową pracę ;) I za to żebyś mogła tu częściej gościć :) Yellow jakby nie patrzeć Twój P. ma prawo nie chcieć żeby jego sprawy były omawiane na forum. Jego prawo i myślę, że powinnaś to uwzględnić. Dziwi mnie tylko, że mimo jego niechęci dalej o nim (i już nawet nie o Waszych prawach tylko o nim) piszesz :P Ja mam całkowicie naładowane akumulatory po weekendzie, nawet paskudne szare niebo mi nie wadzi :) Dostaliśmy też karnety narciarskie w podziękowaniu za pracę przy tamtym projekcie ;) Oby tylko śnieg w przerwie "świąteczno-noworocznej-do trzech króli" dopisał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Ja też mam bardzo dobrą aurę po weekendzie, spędziłam go z moim ukochanym:) Moja siostrzyczka dzis ma swój wielki dzień, ma występ taneczny ze swoją grupą. Mam nadzieję że dobrze im pojdzie. Oczywiście rodzice nawet się na to nie wybierają, ale może chociaż moja obecnośc podniesie ja na duchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I, że Cię nie opuszczę - ważne żeby na święta był :D Ale nie wiem czy to prawda bo momentami jest już tak mroźnie! A za cztery dni zaczyna się już jarmark bożonarodzeniowy. Strasznie wcześnie ;) No to dzisiaj czeka Cię fajne widowisko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jest zimno, i to strasznie. W sumie jak dla mnie, to śnieg juz mógł by spaść, czuć wtedy że Swieta juz blisko:) U mnie już w niektórych sklepach są dekoracje świąteczne. No i Mikołajki niedługo- moja siostra już się odczekać nie może:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jest zimno, i to strasznie. W sumie jak dla mnie, to śnieg juz mógł by spaść, czuć wtedy że Swieta juz blisko:) U mnie już w niektórych sklepach są dekoracje świąteczne. No i Mikołajki niedługo- moja siostra już się dczekać nie może:) Po występach dzieci ma być też poczęstunek i dyskoteka, więc zabawa bedzie świetna:) Ale należy im się, miały 2 miesiące na przygotowania- bo to rywalizacja klas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatni gosć
sie witam :) I chwalę, ha!!! kolacja się udała, moja prezentacja poszła sprawnie- pewnie przez krótką kieckę :) Zgodnie z Waszymi radami założyłam szarą sukienkę i czarne szpilki. Parę szefów się upiło- swoją drogą zawsze mnie to dziwi, ze ludzie na takich stanowiskach, a jak popiją to taka słoma z butów... Niestety pierwszy raz musiałam być do samego końca- w związku z czym widziałam "upadek zarządu", mojego szefa szefów osobiscie odwiozłam taksówką pod dom, bo normalnie bałam sie, zeby jakiś głupot nie narobił :) Taksówki mieliśmy podstawione i jak sobie pogadałam z taksówkarzami to ponoć taka norma. No w głowie mi się to nie mieści, autentycznie! Nieważne, grunt, że mnie się wszystko udało, zebrałam pochwały i...tutaj mówię szeptem...chyba premia dla Ostatniego się szykuje :):):) A ja wróciłam do domu i zobaczyłam męża z synkiem w łóżku (mały znowu przywędrował do nas) to tak sobie pomyślalam jaką jestem szczęściarą, naprawdę. Nie mam co narzekać po pijaku, bo kocham tego mojego chłopa strasznie! Juleczka- my tu wszystkie za Tobą tęsknimy, a mój głos było głosem wszystkich, prawda dziewczyny? :P Yellow- a skąd Twój chłop wie, co Ty na kafe piszesz???????? Mój nawet nie wie, ze ja na to forum zaglądam. I, że Cię nie opuszczę- no to trzymamy kciuki za siorke!! Śniegu nie będzie do 22.grudnia, mówie Wam!! Dzisiaj musiałam szyby skrobać, czas rekawiczek poszukać!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatni gratuluję! :* Takie chwile pozwalają naprawdę docenić to co się ma, prawda? :) Bo na co dzień wiemy, że jest dobrze ale jakoś staje się to bardzo naturalne, że tak jest i tak być powinno... Dopiero w takich sytuacjach, kiedy zderzamy się z innością naprawdę doceniamy ;) A ja Wam się pochwalę własną głupotą. Rano nie zdążyłam zjeść śniadania, nawet kawy nie wypiłam. Potem jakoś o tym zapomniałam, a musiałam się zgłosić do prowadzącego na 9 piętro. Jako, że nie lubię czekać a winda była na górze, postanowiłam się przejść. Ja pierdziele co za helikopter :D Chwilę mi zajęło ogarnięcie się ale dopiero na dole jak zjadłam rządek czekolady to przestałam się trząść. Masakra. Za to teraz robię sobie ryż, z zapiekanymi warzywami i marynowaną cytryną. Czas uzupełnić braki energetyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatni Gość to gratuluje:) Cieszę sie razem z Tobą. Zagubiona o sniadaniu trzeba pamiętać, bo to najwazniejszy posiłek dnia. Z tego co się doczytałam to Ty jesteś wegetarianką, tak? Zaniosłam dzisiaj podanie, i nawet się dowiedziałam że dostaniemy paczkę z mopsu na Święta. Super! Ja sie powoli zbieram na tą szkolną imprezę:) Już się nie mogę doczekać kiedy zobaczę moja siostrzyczkę. Osobiście robiłyśmy dla niej spódniczkę z bibuły. Każda dziewczynka ma mieć właśnie taka spódniczkę, do tego w takim samym kolorze bluzkę i rajstopki:) Moja mała będzie na żółto:) Pozniej opowiem Wam jak było:) Miłego popołudnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatni gosć
no ja jestem, a Wy?? I, ze Cię nie opuszczę- jak wypadła siostra?? a słuchaj, masz zamiar ich bomardować w sprawie Twojego podania? Ja bym nagabywała :):) Zagubiona- no moja droga, to Ty nie wiesz, ze śniadanko zjeść trzeba? Toż to najwazniejszy posiłek w ciągu dnia, daje nam energię na dobry początek. Ja, nawet jak zaśpię do roboty, śniadanka nie odpuszczam! Dzisiaj cieplej! Wziełam do auta rekawiczki i..okazało się dwie prawe :):) Spotkałam kumpla pod autem , patrzy na moją rekę przerażony i pyta " o jezus maria, co z Twoja dłonią?? " :):) Coś czuję, ze dzisija będzi epikny dzień. Synek rano sie wyspal, mąż dzwonił, ze humor ma extra, pobiegł na skrzydłach do przedszkola. Eh, dobrze mi jakoś:) Chce ktoś pozytywnej energi?? Daję w gratisie:) Yellow- jak tam Twój chłop w temacie kafe? Nie odpowiedziałaś mi skąd wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem. Teoretycznie wiem, że śniadanie ważna rzecz ale nigdy śniadań się jeść nie nauczyłam :) Ale na ogół jem coś jakieś 2-3h po pobudce a tu jakoś zapomniałam. Mam ten problem, że jak przegapię uczucie głodu (które trwa krótko) bo np nie mogę zjeść w tej chwili to potem zapominam :D Ostatni pozazdrościć takiej energii. Ja kiepsko zaczęłam dzień - tramwaje dzisiaj postanowiły zrobić psikusa i nie przyjeżdżały przez 20 min. Musiałam odpuścić zajęcia. Ale wracając z przystanku spotkałam takiego mojego śmiesznego sąsiada, poprawił mi trochę humor. Potem w domu moi chłopcy też mi humor poprawili (mężczyzna z kotem wygląda słodko jednak) i już jest w miarę, w miarę :D Właśnie I, że Cię nie opuszczę! Jak występ siostrzycy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
p.s. zadałam Wam pytanko na gmailu, gdybyście pomogły mi rozważyć wszystkie za i przeciw byłabym bardzo wdzięczna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatni gosć
zagubiona- done :) setunia- as well :) Miśki, taki temat zarzucam- co myślicie o ludziach, którzy są w stanie wydac 900zł na torebkę, jednocześnie np. sprzedając wózek po dziecku na allegro? Czy fakt posiadania pieniędzy (nie z kradzieży!!) obliguje do pewnej spójności postawy (ze tak to ładnie ujmę)? Czyli wydaję i nie przejmuję się jakimś tam wózkiem? Dam biednemu potrzebującemu? Taka luźna dyskusja, bo dzisiaj mało roboty mam :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślę, że to normalne. Pieniądze szybko znikają jak się ich nie szanuje i się nimi szasta ;) Sama robię ponownie, nie na wszystkim oszczędzam, część rzeczy kupuję droższych ale potem o nie dbam i w bardzo dobrym stanie sprzedaję. Ewentualnie komputery dajemy zadbane rodzicom/rodzeństwu. Nie dlatego, że są biedni ale dlatego, że oni nie potrzebują najnowszego sprzętu więc nikt się nie obraża ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatni gosć
wiecie co, ludzie to mają problemy... Czy to zdrada jeśłi mój facet ogląda laski w necie? Padłam, leżę i kwiczę :) Czy Wasi faceci oglądaja? My czasem sobie zapodamy razem jakiś filmik, ale nigdy jeszcze do końca nie obejrzeliśmy:) I nawet nie wiem, czy mój mąż ogląda, chyba nie miałby kiedy. A nawet jeśłi to kurde, zeby od razu zdrada?? Kobiety są dziwne....\ Biorę sie do roboty, bo za dużo mam dzisiaj rozkminek :) Jestem, jakby co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A skąd pytanie o tę konsekwencję z pieniędzmi? Co do oglądania pań w internecie... Moim zdaniem to nie jest zdrada, czasem sobie coś włączymy ale też nie pamiętam żebyśmy obejrzeli do końca. Tzn jesteśmy dziwni bo na ogół się śmiejemy, bawi nas to a nie podnieca. Może nie trafiliśmy na dobry film nigdy, tylko same podrzędne produkcje. Ale w sumie czego się spodziewać za darmo ;d Czy on sam ogląda? Nie mam pojęcia, też nie sądzę by miał kiedy. On sam twierdzi, że nie a ja nie mam powodów żeby mu nie wierzyć. Tym bardziej, że on wie jakie ja mam podejście więc nie wiem po co miałby się wypierać. No ale nawet jeśli ogląda to przecież nic się nie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatni gosć
zagubiona- a tak mnie wzieło na przemyślenia po spotkaniu u rodziny męża ( a jakże) :) Teściowa zobaczyła nowa torebkę, że markowa bracia meża zauwazyli i wrócił temat wózka. Że nie mamy, co robić z pieniędzmi, tyle ich mamy a jak była sprawa wózka dla Gosi to nie daliśmy. No i tak sobie myślę, czy moja postawa jest niespójna? W sensie "mam a nie dam". Oczywiście mój maż mnie zbeształ za takie rozkminki, ale ja zawsze po wizycie tam dużo myślę :) I doszłam do wniosku, ze zarabiam, pracuję i stać mnie na torebkę Prady. A ponieważ torebki to można powiedzieć, troche moja pasja, to sporo na nie wydaję. I wcale to nie oznacza, że musze rozdawać, bo "mnie stać". Eh, dziwie sie sama sobie czasem, naprawdę... No ale już tak mam, ze myślę, co inni uważają. Jak mawia moja najlepsza przyjaciółka "umysł mam otwarty" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatni gosć
jestem. Słuchajcie, cos dziwnego z ta pogodą, u nas jest dzisiaj 14stopni!!! I pada deszcz!! SZOK! Nie wiadomo jak sie ubrać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatni - nie przejmuj się rodzinką. Pieniądze są też od tego, żeby sprawiać sobie przyjemności. To, że coś sobie kupisz nie oznacza, że musisz otwierać organizację charytatywną ;) Co do pogody... u mnie ledwo 8 stopni i też deszcz. Spać mi się chce od tej szarości dookoła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) To dzisiaj ja zaproponuję trochę pozytywanej energii i pogody:) u mnie aż 16 stopni! Cieplutko, słonko świeci od rana, po prostu cudownie:) Jestem dumna z mojej siostrzyczki, i z jej grupy. Dzieci zajęły 2 miejsce, a w nagrodę dostały wycieczkę do zoo:) Cieszyły się ogromnie!:) No i zabawa potem świetna:) aż sama zapragnęłam przez moment zamienić się z moja siostrą miejscami:) Ostatni Gość no będę chodzic i się pytać o ten staż, aż będą mieć mnie dość. Bo strasznie mi na nim zależy. A co do kwestii tego wózka, to ja nie miałabym żadnego oporu aby taki wózek sprzedać, skoro mojemu dziecku nie był by juz potrzebny. Napewno pieniedzy z tego wózka nie wydałabym na tak drogą torebkę, ale zapewne kupiła bym parę innych, potrzebnych rzeczy. Ale podziwiam też ludzi którzy mogą wydać 900 zł na torebkę, ja bym w zyciu tyle nie dała. Mówię tak bo mnie nie stac na torebkę nawet za 100 zł, ale jak juz kiedyś podejmę jakąś stałą pracę to myślę że pozwolę sobie na taki luksusowy jak dla mnie zakup:) No ale jak kogaś na to stać, to czemu nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srodowa podczytywaczka
Helllooooouuu! U mnie 5 stopni, a przynajmniej tak twierdzi moj komputer, bo termometru u menya net. :P Ostatni, ja nie trawie w ogole takiego wtracania sie w czyjes finanse. Tesciowej bym odburknela cos w stylu ze sprzedalam wozek zeby miec na torebke i zdecydowanie ucielabym temat. Twoje pieniadze, zarobilas ciezka praca i wydajesz na co chcesz, nikomu nic do tego. Poza tym moim zdaniem i tak duza za nia nie zaplacilas. ;) I ze Cie nie opuszcze, gratulacje dla siostry! A za Twoj staz trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatni gosć
podczytywaczka- psyt! Trzymam się wersji 900zł :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srodowa podczytywaczka
Ahahahahahahahahaha! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I że Cię nie opuszczę ale super! Pogratuluj młodej :) A ja sobie dziś zrobiłam "dzień dziecka". Podjechaliśmy na targ i nakupowaliśmy mnóstwo owoców, warzyw, miodu, orzechów. Świeże jajka od takiej pani (kurki z prawdziwie wolnego wybiegu ;)). Właśnie piję sobie herbatkę z miodem (miód ma niesamowicie kremową konsystencję). A na podwieczorek będzie sałatka owocowa z orzechami. Uwielbiam targi, strasznie dużo takich pozytywnych, sympatycznych ludzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×