dzieci tych bab tylko zajmują miejsca w przedszkolach

nie jestem żeby oświata i matki samotnie wychowujące dzieci miały pierszestwo w przedszkolach bo z jakiej racji!!!Bo ślubu nie mają?a z tatusiami normalnie żyją. nie mówię np tutaj o prawdziwych mama co sami są.... co do nauczycieli dodajmy fakt że one nie pracuję 5 dni w tygodniu po 8 godzin...mają 18-19 godzin tygodniowo...co jest wielka różnica do 40-50

miało być,że jej dziecko całymi dniami siedzi w żłobku nawet w wakacje a ona w domu sie wyleguje

tez mam taka paniusie pod bokiem co juz steka i jeczy ze sie nie moze doczekac jak jej bachor pojdzie do przedszkola bo ona zmeczona jest :D nie pracuje, na tylku siedzi. zapytana o to w jaki sposob sie dostanie skoro ona nie pracuje odpowiada ze ma odpowiednia znajomosc. noż Qrw..... nóż sie w kieszeni otwiera.

wiesz po co zostało stworzone przedszkole? zeby ludzie mogli pracowac, wiec wlasnie, jak se chcesz oddac dziecko do przedszkola a nie pracujesz to sobie oddaj do prywatnego a zajmujeszem miejsce matce która robi na twoj zasilek z pup

haha plebsie jak ci nie pasi to do prywatnego won!

nauczycielek bym sie akurat nie czepiala bo one maja rozny system pracy raz do 12 raz do 16, czasem w domu wiecej robia dla pracy niz w szkole. ale te leniwe oszustki i mamusie w konkubinatach to bym z domu wywalila ulice sprzatac.niech chociaz sie do czegos przydaja.

pasozyty :o i takie samo potomstwo choduja pasozytniczo-kombinatorskie. moze niech juz zalatwiaj swoim bachorkom miejsca w luksusowych poprawczakach.

moja mala tez idzie do zlobka i bede ja odbierac kolo 12-13... i co w tym zlego.. nie pracuje, mam duzo czasu i moge odebrac nawet po 2 godzinach jak bede chciala. Po co było ci to dziecko skoro nie pracujesz a wysyłasz je do żłobka:O Żłobek to zło konieczne i ostateczność jak mama nie ma co z dzieckiem zrobić idąc do pracy a i tak wiele mam pracujących kombinuje by ustrzec dziecko od żłobka. MASAKRA:O

a czy tylko pracujace mamy moga oddawac dzieci do zlobkow i przedszkoli? U nas tylko moj pracuje, ja siedze w domu i mala bez problemu idzie do zlobka.. nie mam ZADNYCH lewych zaswiadczen itp.

K***a jak bzdura ,no i co tego ze są samotne tylko z nazwy bo mają facetów ,to znaczy że pracować nie muszą czy nie mogą ,ja jestem samotna z z nazwy i pracuje od lat ,teraz moje dziecko idzie do przedszkola ,składając podanie dyrektorka która mnie zna ,powiedziała że przepiszę mi to i zaznaczy że jestem samotna bo wg prawa jestem a partner w domu jest raz na ruski rok bo pracuje za granicą a ja mam dwoje dzieci ,pracę po 8-10 godzin dziennie i dlaczego miałabym nie skorzystać z opcji samotna matka .

dlatego ja daję do prywatnego...bo wiem ze mój się nie dostanie...do państwowego...

Creamyful - mieszkasz w Polsce?

po to jest wychowawczy ,żeby dziecko wychowywać ... a nie siedzieć na d***e i paznokcie malować a dziecko w żłobku !!!!!!!

po to jest wychowawczy ,żeby dziecko wychowywać ... a nie siedzieć na d***e i paznokcie malować a dziecko w żłobku !!!!!!!

K***a jak bzdura ,no i co tego ze są samotne tylko z nazwy bo mają facetów ,to znaczy że pracować nie muszą czy nie mogą ,ja jestem samotna z z nazwy i pracuje od lat ,teraz moje dziecko idzie do przedszkola ,składając podanie dyrektorka która mnie zna ,powiedziała że przepiszę mi to i zaznaczy że jestem samotna bo wg prawa jestem a partner w domu jest raz na ruski rok bo pracuje za granicą a ja mam dwoje dzieci ,pracę po 8-10 godzin dziennie i dlaczego miałabym nie skorzystać z opcji samotna matka ." v nie obchodzi mnie to pasozycie ile twojego starego nie ma w domu :o jesli bys sie dostala tak jak kazda z powodu pracy to ok ale z powodu bycia "samotno mamusia" to zycze ci by ktos doniosl na ciebie kutwo.

mieszkam w Norwegii a co to za roznica?

taka roznica z e nie znasz polskich realiow. to o miejsce w zlobku i przedszkolu panstwowym trzeba walczyc jak na wojnie wlasnie przez oszustki i kombinatorki.

u nas o miejscu decyduje chyba kolejnosc w jakiej dzieci sa zapisywane... w kazdym badz razie zapisalam moja na 3 dni przed koncem naboru i i tak sie dostala

ja mam ślub,maż za granica 1000 km od domu i jaka ze mnie samotna matka?bzdura i jeszcze raz bzdura....

Creamful, tu jest inaczej. moze i u nas to sie kiedys w koncu zmieni. narzekaja ze Polki nie chca rodzic.....ale wspieraja miernote, oszustki i spolecznie nieprzydatne pasozyty

gość K***a jak bzdura ,no i co tego ze są samotne tylko z nazwy bo mają facetów ,to znaczy że pracować nie muszą czy nie mogą ,ja jestem samotna z z nazwy i pracuje od lat ,teraz moje dziecko idzie do przedszkola ,składając podanie dyrektorka która mnie zna ,powiedziała że przepiszę mi to i zaznaczy że jestem samotna bo wg prawa jestem a partner w domu jest raz na ruski rok bo pracuje za granicą a ja mam dwoje dzieci ,pracę po 8-10 godzin dziennie i dlaczego miałabym nie skorzystać z opcji samotna matka ." v nie obchodzi mnie to pasozycie ile twojego starego nie ma w domu pechowiec.gif jesli bys sie dostala tak jak kazda z powodu pracy to ok ale z powodu bycia "samotno mamusia" to zycze ci by ktos doniosl na ciebie kutwo. Ale pani dyr z przedszkola gdzie się dostało moje dziecko wie że mam partnera a nie męża i wie że większość mam z jej przedszkola tak samo ,wiedziała to na samym ;początku kiedy to mój pierwszy syn tam chodził czyli 5 lat temu i nie robiła problemu bo jest życiową kobietą a to że w formularzu podaniowym do przedszkola nie ma opcji w związku partnerskim to nie moja wina jest albo zamężna albo samotna ,m prawo mieć dziecko w przedszkolu bo pracuje .Rozumiesz blerwo .

dziecko moich sąsiadów też zajmuje miejsce w przedszkolu, bo mały ciągle płacze, że nie chce tam chodzić no i zazwyczaj nie idzie tylko babcia sie nim zajmuje ( to dom mamy sąsiadki ) i ich syn chodził do przedszkola max 2 razy w tygodniu. My natomiast musielismy dać dzieci do prywatnego przedszkola.

ja sie juz nie udzielam... widze ze tu jednen z gosci ma troszke nie rowo pod sufitem i tylko klnac potrafi... powodzenia

I jeszcze ci powiem nawet gdyby mój facet ,był na miejscu to i tak samo należało by się mi przedszkole kumasz ,nie jestem z tych co siedzą na d***e a mężowie pracują ,więc ja pracuje a moje dziecko w tym czasie jest w przedszkolu . I nie z powodu samotnego wychowania dzieci ale z tego powodu że pracuje a jak mój status ma mi w tym pomóc to dlaczego nie .Ale widać ty tego nie kumasz ,wiesz co to znaczy pracować .

Moze skupcie sie na fakcie, ze mamy za mało państwowych szpitali a nie komu sie należy? Każdemu powinno sie "należeć". Ja nawet nie próbuje zapisać do publicznego- jedyne punkty jakie bym dostała to za to, ze oboje pracujemy :) Wiec zostaje prywatne.

napisalam juz ze jesli z powodu pracy to w porzadku a jesli z powodu statutu samotnej matki a jestes w konkubinacie to uwazam ze to oszustwo. rozliczenia podatkowego tez chyba nie robisz jako mamusia samotna? a moze robisz? bo wiesz z e nie mozna? konkubinat wyklucza rozliczenia podatkowe jako samotnych rodzicow. czy tez korzystasz ze swojego lewego statusu?

"Ja nawet nie próbuje zapisać do publicznego- jedyne punkty jakie bym dostała to za to, ze oboje pracujemy Wiec zostaje prywatne." v i to jest wlasnie w naszym panstwie chore. powinnas miec dostep do panstwowego zapewniony.

ja jestem nauczycielka,nie mam pierwszeństwa ani przy dostaniu się do żłobka ani przedszkola.do żłobka córka się nie dostała.przyjęli ja po 1roku oczekiwania.młodsza to samo,rok czekaliśmy,mimo,iż oboje pracujemy.do przedszkola dostała się z odwołania,tylko dlatego,że zwolniły się miejsca i ponoć tylko 20dzieci z ponad 1000starających się o miejsca nie dostała się w danym roku.a czas pracy mam bardzo nieregularny.ale tak to jest jak się lata etat i biega między szkołami.

ale po co te kłótnie? ciekawe czy wy się zastanawiacie nad tym, że może wasze dziecko zajmuje miejsce bardziej potrzebującej matce? np. wdowie z 4 dzieci która nie ma pracy i jej nie dostanie bo nie ma z kim dzieci zostawić? poza tym są matki które szukają pracy i gdyby nie miały co zrobić z dzieckiem to ich szanse automatycznie byłyby zerowe? są różne sytuacje ale oczywiście każdy widzi tylko siebie bo mu się należy. a tak abstrahując od tematu to jak wy wychowujecie dzieci z takim słownictwem i kulturą? potem się dziwicie, że dzieci niewychowane ale niewychowane dzieci biorą się od źle wychowanych dorosłych.

Ja od wrzesnia ide na l4ciazowego a potem na roczny macierzynski a starsza corke posylam do przedszkola. Miejsce corce sie nalezy a nikomu nic do tego ze bede siedziec w domu