Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego psy na mnie warczą

Polecane posty

o, też tak miewam na wyjazdach :) prowadzę ludzkie zestrachane stado i jakoś dajemy radę ostatnio na mojego M. baran się namyślał... juz widziałam, jak mu się do niego oczy świecą i tylko kombinował, z której strony go dobrze zajść :) no, ale niestety pokrzyżowałam baranie plany, bo nie wiem, jak by się to skończyło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze masz w domu psa ktorym pachniesz i ma silniejsza psychike o nich albo masz zle cechy ktorych nie lubia...do mnie podchodza nawet przybledy same nieraz widzac psy na plazy obce mowilam do nich.nigdy na mnie nie szczekaja nwet jak przechodze obojetnie lubie je i one to czuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze masz w domu psa ktorym pachniesz i ma silniejsza psychike o nich albo masz zle cechy ktorych nie lubia...do mnie podchodza nawet przybledy same nieraz widzac psy na plazy obce mowilam do nich.nigdy na mnie nie szczekaja nwet jak przechodze obojetnie lubie je i one to czuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyczuwaja alkohol lub inne substancje ktorych nie toleruja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ewa333333 super babka z Ciebie! daj jakiś znak! opowiedz jak to robisz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ewa333333 THE BEST !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem, nic specjalnego nie robię ogólnie mam silny charakter i mało kto/co może mi podskoczyć zwierzaki instynktownie pewnie to czują, więc nie podskakują, bo z zasady unikają konfrontacji nie boję się zwierząt, z wyjątkiem pająków i chrabąszczy, ale one chyba raczej tego nie wyczuwają... chociaż te chrobole tak zawsze do mnie lecą podejrzanie... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana gościówa
ewa 33333 , dokładnie o to mi chodziło tylko mam dziś umysł z lekka ociężały po 2 dniowym weselu i nie potrafiłam napisać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana gościówa
hehe ja mam tak samo jak Ty Ewa 3333 , trzeba chyba po prostu najzwyczajniej na świecie szczerze kochać zwierzęta .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie tak wiedzą, że nic im z mojej strony nie grozi, ale też, że nie dam sobie w kaszę dmuchać więc każdy się szanuje, nie wchodzi sobie w drogę i robi swoje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana gościówa
a najśmieszniejsze jest to że też mam na imie Ewa , i też 3 z przodu tylko z tyłu już nie 3 a 8 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem facetem autor
Gdy wyobrażałem sobie, że pies którego mijam w bliskiej odległości chwyta mnie niespodziewanie za nogawkę - nic takie się nie działo. Natomiast, gdy wyobrażam sobie, że jestem od nich silniejszy, to te warczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może Ty idziesz i no nie wiem, nie chcę obrazić, ale może idziesz po piwku, a tego psy nie znoszą. Moja łagodna psina co bała się kotów, pijaka na ulicy wyczuwała z daleka i wściekle obszczekiwała. Jak widziałam, że zaczyna zwracać uwagę na faceta, który jest jeszcze ze 20-30 metrów od nas i jeży grzbiet (pies nie facet), to łapałam ją na smycz, bo niejeden się spietrał przed nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pisalam to samo pewien pies bedac na dworzu wyczuwal panow po alkoholu nawet z daleka i strasznie na nich ujadal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×