Gość verukapro Napisano Sierpień 12, 2013 Witam drogie Panie, zakładam ten temat, bo uwikłałem się w pewną znajomość i nie mam pomysłu jak ją dalej ciągnąć. W wielkim skrócie: Poznał nas kolega, później utrzymywaliśmy bardzo luźny kontakt, na początku tego roku pomogłem jej trochę w szukaniu pracy i "zainstalowaniu" się w nowym miejscu. Teraz ona jest już samodzielna (w sensie nie potrzebuje pomocy), mieszka w innej miejscowości (ale relatywnie blisko, 30 min w jedną stronę), ja ją bardzo polubiłem i wydaje mi się, że ona również lubi mnie. Ja chciałbym się spotykać, ale napotykam na pewien opór z jej strony. Wydaje mi się, że ona dość mocno przeżywała ten okres gdzie była niejako skazana na moją pomoc (otwarcie przyznaje, że ceni sobie niezależność) i chce ten trudny dla niej okres odgrodzić grubą kreską. Kiedy nalegałem na spotkania w dwa kolejne weekendy (wcześniej nie widzieliśmy się prawie 2 miesiące z różnych względów), ona nie chciała, tłumaczyła, że nie ma w zwyczaju z nikim spotykać się tak często, w końcu żebyśmy "ograniczyli kontakt" bo ona wyczuwa presję z mojej strony jak również wyczuwała gdy jej pomagałem. Pokłóciliśmy się, ale udało mi się ją przeprosić, wczoraj byliśmy na spacerze, bardzo miło spędzony czas (wydaje się z obu stron, bo wysłała mi SMS czy dotarłem do domu i że dziękuje za spacerek , zresztą było po niej widać podczas spotkania). Bardzo chciałbym się z nią spotykać i mam względem niej jak najlepsze zamiary, w wypadku gdyby nie wyszło to chciałbym przynajmniej mieć w niej przyjaciółkę/koleżankę. Kwestia co dalej? Nie chcę znów się "rozpędzać" z tymi ofertami spotkań (zresztą dwa najbliższe weekendy to ja raczej nie mogę), zagadywanie w stylu "co słychać?" dzień w dzień też raczej nic dobrego nie przyniesie (irytowała się już nie raz na moje "wypytywania"). Jak jej dawać do zrozumienia, że myślę o niej ciepło ale bez wywierania presji? Jej w rozmowach zdarzyło się już przyznać, że jest "idealistką" oraz "sama nie wie czego chce". Dodatkowo zdradzę, że ona jest 2 lata starsza ode mnie, oboje między 25-30, więc myślę, że jakieś sygnałki i inne sposoby nastolatków to już nie ten wiek... Z góry dziękuję za rady i pozdrawiam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach