wejdzcie prosze czy to normalne

to ze matka faceta kolezanki nie pracuje od lat,tylko czeka az syn jej da pieniadze?ma 3 dzieci,od kazdego ciagnie,ale najbardziej od tego wlasnie.on jej dawal na rachunki ona ich nie placila,jak przychodzili prad wylaczyc trzeba bylo ratowac sytuacje:/do tego ta kolezanka jak tam chodzi do niego(do nich:/)to im zakupy robi:/a ten babsztyl ma taka postawe ze jej sie jako matce wszystko nalezy i dme z siebie stroi ze hej,miala 2 chlopow zaden z nia nie wytrzymal,tego ze trzeba na pasozyta robic,ze dawali na rachunki a ta sobie kiecki kupowala:/ja mowie tej kolezance zeby uciekala ale ona zakochana a ja widze ze ten chlopak to maminsynek skonczony i ze razem z mamusia maja ja za sponsora:/