kolejny wieczor ze lzami w oczach

gosc, sluchaj, no faktycznie chcialabym nie pisac do niego, bo jak juz tyle dni , tygodni wytzymalam to I dalej dam rade, z tym, ze znajomi mnie co pared ni nagabuja, wiec sie postaram chyba dogrzebac do tych informacji inna droga a co do ciebie, to ile ten twoj ma lat? bo jakos tak mi smierdzi jeszcze mlekiem pod nosem

ten mój ma 30 na karku, stary a głupi a ja bym nie pisała do tego twojego bo jeszcze ci wróci wszystko i co...

25

Gryzlo go sumienie?To po 5 latach zasluguje na takie spektakularne wyznanie prawdy?Nie tak,nie tak!!! nie w ten sposob...Dlaczego mnie tak dzisiaj skrzywdzil?Czuje sie okropnie;(

no to jak kartka nie pomoze to sama nie wiem, musisz starac sie koniecznie za wszelka cene zdystansowac do niego, nie wiem tylko jak, bo 5 lat to szmat czasu (mnie kiedy moj byly z ktory bylam prawie 5 lat w jedna noc sie przyznal, ze mnie zdradzal od ostatnich 2 lat, tzn mieszkal w innym miescie niz ja I tam mial 2 lata dziewczyne a do mnie nadal przyjezdzal, a wszystko wyszlo w jedna noc, gdy on byl u mnie a ona do niego sie nie mogla dodzwonic wiec skads wziela numer do mnie I hop, prosze! swiat mi legl w gruzach, ale nie wiem skad wzielam sile, ze nie zrobilam mu awantury, pozwolilam sie przespac na kanapie w pokoju, bo bylo grubo po ponocy a rano wyppierdalac I zabierac wszystkie swoje rzeczy, facet ponad rok probowal do mnie wrocic, nie wiem skad wtedy wzielam takie sily aby zachowac zimna krew I spokoj, ale wiem jedno: im bardziej I szybciej sie zdystansujesz do tego tym lepiej dla CIEBIE!)

gosc, sluchaj, nie reaguj na jego ckliwe smutne minki, totylko smsy, wierz mi Boze, kobiety szanujmy sie, ja sama swieta nie jestem I mialam rozne przygody, ale jeszcze staram sie zachowywac godnosc I nie szorowac swoja twarza posadzki przed z***ami

aggi wiem wiem ale to takie ciężkie ;/ ja mam tą nadzieje że się zmieni...ech ja sobie nawet napisałam na kartce + i -, wyszły same - i jeden + że jest przystojny :] ale głupota wzięła górę, serce nie sługa tylko czemu zawsze takich ciulów się kocha

bo my kobiety to mamy chyba zaprogramowane, aby kochac drani, ale tylko na tym cierpimy, a dran zawsze bedzie draniem I nic I nikt go nie zmieni (chyba tylko on sam) jak ci wyszlo wiecej - to nad czym ty sie jeszcze zastanawiasz??? to, ze przystojny? ja to sie czuje zakochana w Leonardo di caprio od ponad 12 lat I wystarcza mi jego plakat reklamujacy zegarki u jubilera, jak sobie tak przejde pare razy w miesiacu, to mi sie lepiej robi, ze widzialam mojego przystojniaka ;)

Dreczy mnie teraz tyle pytan,gdzie to zrobil,z kim, moze w naszym lozku? Albo samochodzie? On mnie pozniej dotykal... Kochal sie ze mna....

K***a! a po co ci to wiedziec?! Bedziesz tylko rozdrapywac swoje rany! Po tylu latach I co to zmieni? Nic!!! Dystans dziewczyno, bo sie zatracisz dla szmaciarza!

hehehehe dzięki aggi za rozmowę, mam nadzieję ze tobie też sie ułoży wszystko

no I tobie rowniez, pamietaj, na pierwszym miejscu stoisz ty I twoje potrzeby, a na drugim miejscu oni :)

:* powodzonka aggi i autorce także

dziewczyny ide sie napic wodki za was, bo cos czuje, ze ktos musi :D

Ja to piwo wypije... jestem w trakcie.

Pozniej mi powiedzial, ze nie przemyslal tego wyznania. zamilkl i po chwili poszedls spac

ja juz wale wodke z toba :) lepiej?

zamilkl, hmm... dzieciak jeszcze, porabany kolo totalnie sluchaj, zrobisz jak uwazasz, ale wez sobie troche ci dobrych dawancyh tutaj rad od nas do serca, bo nikt nie chce twojej zguby

aggi zdrówko, wale z tobą za wszystkich głupków

Juz troche sie uspokoilam. Ale smutek ogromny pozostal...poranek bedzie kolejnym apogeum :(

Nie wiem co zrobie,nie mam pojecia co sie rano wydarzy,nie wiem czy w ogole sie do mnie odezwie, a nawet jesli, to nie wiem w jaki sposob... Tkwie w zawieszeniu.

Chcialabym zeby to byl tylko zly sen. Marze o tym :( niech moje marzenie sie spelni.... to tylko zly sen. Dobranoc

sluchaj, nie bede z toba mogla tutaj tak siedziec cala noc, bo mam sparwy do ogarniecia jutro I musze za niedlugo isc spac wez sobie przeczytaj wszystko raz jeszcze od poczatku twojego postu I zastanow sie nad tym powaznie, czego ty chcesz 9bo ty tlko wiesz, a jak jutro wstaniesz, to miejmy nadzieje, ze tylko ze swieza glowa)

autorko, rozumiem, ze to juz twoj byly? czy ty siebie w ogole szanujesz? on kpi z ciebie, mowi wprost, ze zdradzil, ze to statystyki, a ty sie zastanawiasz, czy sie jeszcze do ciebie odezwie????? MARSZ DO PSYCHOLOGA.

ależ wy jesteście p*****lnięci jak tylko ktoś ma jakiś problem zaraz piszecie MARSZ DO PSYCHOLOGA nie każdego stać po pierwsze po drugie na wizytę trzeba czekać taką bezpłatną teraz są wakacje i co pójdzie zapisze się a przyjmą ją w grudniu po południu? psycholożki się k***a znalazły AUTORKO CIĘŻKO BĘDZIE ALE CZAS LECZY RANY NAPRAWDĘ UWIERZ MI TO MINIE Z CZASEM MUSISZ BYĆ SILNA

zalana lzami I co zdecydowalas po wczorajszej akcji?

Z czego robić dramat? 25 lat to jeszcze gówniarz, 5 lat w zwiazku? przeciez czlowiek chce jeszcze poznac ;nowych ludzi - no i dobrze. Samo zycie.Trzeba isc dalej, bo to zadna tragedia, tak bywa.

No, no, ja mam nadzieje, ze ona wlasnie do takich wnioskow doszla dzisiaj, bo wczoraj wiele osob probowalo jej to tutaj uswiadomic

autorko wszsytko minie z czasem. Tez mam za sobą rozstanie i to nie z mojej winy. Musisz się wziąć w garść i przestać o nim myśleć (wiem to trudne ale nie niemożliwe). Ja po rozstaniun nie mogłam dojśc do siebie przez dłuższy czas. I miałam juz nawet sie wybrać do psychologa. Jednak pewnego wieczoru wpadłam na genialny pomysł i wcieliłam go w życie. Przestałam żyć złudzeniami i najdziejami. Trzeba tylko byc stanowaczym wobec siebie i isć przed siebie z podniesioną głową. W moim przypadku podziałało. Skończyło się na napisaniu miłego listu z dopiskiem "żegnaj" i nie dzwon i nie pisz do mnie więcej. Mi przeszlo bardzo szybko jak ręką odjął. NIe ma co płakać, szkoda Twoich łez. I Wiesz co powem Ci,że obiecałam sobie,ze nie pozwole,żebym kiedykolwiek płakała przez jakiegoś faceta.

Dla jednego to nie tragedia dla drugiego to tragedia,więcej empatii,ludzie popełniają samobójstwa z takich zawodów miłosnych :O jak ktoś chce "poznawać nowe osoby" to niech nie wiąze sie nim sie wyszaleje.Bo niektórzy już w tym wieku pragnątylko milości i ufajątym swoim partnerom że będą wierni i potem spotyka ich straszny zawód i ból.Tamten sobie szalał,a jej zniszczył życie.