Bardzo podobają mi się dziewczęta o żydowskiej urodzie

... o typie urodzy Rachel Weisz, Sary Silverman... Właśnie buszuję po żydowskich portalach randkowych :) W Polsce takich "okazów" raczej nie ma co szukać. Z tego co słyszałem, to prostytucja i puszczalstwo wśród Żydówek jest zjawiskiem marginalnym. Występuje wyłącznie wśród zubożałych Żydówek sefardyjskich żyjących w Izraelu - wśród białych Żydówek aszkenazyjskich praktycznie nie istnieje. No i w odróżnieniu od Polek Żydówki są doskonałymi matkami - przykładają ogromną wagę do należytego wychowania dzieci - kombinują, główkują, rozpychają się łokciami, tylko po to żeby swoim dzieciom zapewnić jak najlepszą przyszłość.

Nie istnieje bo są tak paskudne, że nikt ich nie chce r****ć

Bełkot

jest takie powiedzenie niszowe i nieprzyzwoite w izraelu usyszane od znajomego zyda kanadyjczyka: - po czym odroznic polke od zydowki? - polka pierdzi przy siadaniu do stolu (w tym sensie ze ma tak rozjechany odbyt od seksu)

To pewnie jesteś blondynem, zgadłam?

Ja uwwielbiam cyganki z cyganskiego taboru

Tak, jestem blondynem o niebieskich oczach. Skąd wiedziałaś :)

one maja nosy jak klamki od zakrystii :O

Ja mam taka urodę A oprócz żydowskiego typu urody masz też żydowskie pochodzenie?

Jude raus

Znam sporo Żydów, poznałem ich przebywając w Niemczech, dwa razy byłem w Izraelu ze znajomymi, oprócz tego mam całą masę żydowskich internetowych znajomych. Żydzi to najwspanialsi ludzie z jakimi kiedykolwiek miałem kontakt. Ciepli, przyjacielscy, bardzo inteligentni, rozmowa z nimi to zawsze czysta przyjemność. Polacy przy nich to śmiecie - i mówię to z pełną świadomością tego, że sam jestem Polakiem.

zydówki mają tzipki w poprzek

Tak bardzo pokochałem Izrael i tych ludzi, że wiele razy myślałem o konwersji na judaizm - jednak musiałbym w ten sposób oszukać siebie i rabina, bo nie wierzę w boga. I nie sądzę, żebym kiedykolwiek uwierzył.

Nie mam żydowskiego pochodzenia, wychowałem się typowej robotniczo-chłopskiej rodzinie, gdzie słowo "żyd" zawsze było używane w charakterze obelgi.

Ostatnio ogladalam cos w tv i byla jakas Zydowka. Wygladala jak kopia N. Portman tylko z wiekszym nosem:) A co do zycia, zwiazku z Zydowka - to prawda one chetnie rodza dzieci, bardzo o nie dbaja, ale na Twojej glowie bedzie utrzymanie takiej rodziny. Tak to wyglada.

Akurat to nie stanowi większego problemu, pracuję w branży IT i na brak pieniędzy nie narzekam. Niemniej trochę obawiam się tego, że Żydówki zazwyczaj wybierają partnerów wyłącznie swojej narodowości. Rzadko kiedy wchodzą w związki z goyim (nie-Żydami). I jeśli nawet się to zdarza, to przeważnie mąż musi przekonwertować się na judaizm - tyle dobrego, że dziś można dokonać liberalnych konwersji, nie wymagających nawet obrzezania. W moim przypadku ultraortodoksyjna konwersja odpada.

Dzisiaj zamieściłem swój profil na żydowskim portalu randkowym i już się dwa dziewczyny odezwały. Zobaczymy, może coś z tego wyjdzie.

Co to za portal? :D

Nie chcę udzielać tej informacji. Można by łatwo odnaleźć mój profil po dacie dodania, a ja cenię sobie prywatność.

Czyli tak jak myślałem. Troll, mitoman i prowokator. :D

Prowokator? A co w tym takiego prowokującego? Człowieku, pobudka, żyjemy w XXI wieku. Miłość nie jest już wyznaczana granicami państwowymi.

I chciałoby się rzecz: całe szczęście, że miłość nie zna ograniczeń narodowych i terytorialnych, bo w Polkach nigdy jakoś szczególnie nie byłem zainteresowany. Moją pierwszą dziewczyną w życiu była Czeszka, potem przez 3 lata byłem w związku z Angielką.

Hm, nie wiem czy na takim portu poznasz kobiete ktora cie interesuje, ale w sumie innej mozliwosci nie ma... Powodzenia, szczescia w milosci:)

Dzięki wielkie. Przyda się :)

Prosze:)Wazne, by znalezc kogos, kto nam odpowiada. Z ciekawosci zapytam - Polki ci sie nie podobaja pod wzgledem wygladu?

Nie wiem. Być może to moje subiektywne odczucia. Do 15 roku życia praktycznie w ogóle nie byłem zainteresowany dziewczynami. Gdy osiągnąłem pełnoletność to wyjechałem na kilka lat do Niemiec. Tam miałem kilka przelotnych znajomości z Niemkami i tam też poznałem swoją Czeszkę. A dziewczynę z UK poznałem na studiach.. Rozstaliśmy się pół roku temu. Po prostu tak się złożyło, że nigdy nie miałem polskiej dziewczyny. No i jednak mając z nimi kontakt, nie odpowiada mi ich łatwe prowadzenie się, mentalność.. Nie chcę generalizować, bo to głupie, to oczywiste, że jest pewnie cała masa wartościowych i godnych uwagi Polek, ale jednak prawdą jest że kobiety tej samej narodowości mają sporo cech wspólnych - no i te cechy nie za bardzo mi się podobają.

Mówiąc wprost: większość polskich dziewcząt, które w życiu poznałem, miało albo dość niski poziom inteligencji, albo jakieś dziwne jazdy emocjonalne. Może to po prostu ja mam pecha, że na takie trafiałem.

to nie ty miales pecha polskie szmaciska takie po prostu sa hahehehe

Rozumiem:) jezeli jestes rodzinny to powinno byc Ci dobrze z taka typowa kobieta pochodzenia zydowskiego, one tam sa przygotowywane na rodzenie dzieci i prowadzenie domu.

no i wyjechała juz jakas gnida! kazdy sądzi w/g siebie,szczególnie szmaciska