Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kilka piw

Czy kilka piw dziennie to już alkoholizm

Polecane posty

Gość kilka piw

Mój facet wypija codziennie kilka piw, od 3 do nawet 10. tak jest codziennie, bez wyjątku od około 2 lat. Nie upija się, nie jest pijany nawet po 10, twierdzi ze pije bo mu piwo smakuje. Czy takie codzienne popijanie to już alkoholizm lub to prosta droga do alkoholizmu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite125
powyżej 2 piw dziennie to jest alkoholizm 1-2 piwa to jest bezpieczna liczba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscktos
alkohol redukuję ilość pytań związanych z obrazem samego siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja ciotka pije 1-2 piwa dziennie od 20 lat, ja jej mówię, że jest alkoholiczką, ona zaprzecza. Kto ma racje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka piw
Jak były 1-2 piwka dziennie to nie zwracałam za bardzo na to uwagi, ale teraz jest coraz więcej, tak jak pisałam nawet 10. Najgorsze jest to, że przez to piwo jest taki wycofany, jakby na niczym mu nie zależało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite125
znacznie łatwiej uzaleznic sie od alkoholu pijac 2 piwa codziennie niż 6 piw w niedziele , a pozostałe 6 dni w tygodniu być abstynentem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapytaj go czy mógłby zrezygnować przez jakiś czas z tych piw i funkcjonować normalnie jeśli nie to znaczy że jest uzależniony czyli alkoholizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka piw
On już raczej nie ma trzeźwych dni niestety, pije codziennie bez wyjątku, bez okazji. Poza tym przez to ze ciągle jest pod wpływem praktycznie przestał jeździć samochodem, wszystkie sprawy, zakupy itp. na mojej głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka piw
Pytałam, twierdzi że bez problemu mógłby nie pić, ale mu się nie chce :) Pije bo mu piwo smakuje i tyle i na tym się rozmowa kończy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko patrzeć jak mu wątroba, trzustka i inne narządy wysiądą szykuj się na to, że będziesz miała w domu wkrótce faceta na rencie inwalidzkiej albo i nawet na wczesne wdowieństwo chyba, że się mężunio opamięta i uda na odwyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba tak skoro pije codziennie i piszesz że jest obojętny na wszystko, mój ojciec też pił codziennie wcale nie wielkie ilości, ale z czasem zrobił się własnie taki otępiały i obojętny i oczywiście pil coraz więcej, aż stoczył się totalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przesadzacie, gość chce się wyluzowac to łyka sobie kilka browarków, daj mu spokój, to nie jest choroba tylko sposob na relaks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a białe myszki widzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
żeby przy takim codziennym piciu było w miarę bezpiecznie dla faceta, to by należało pić nie więcej niż 1-2 piwa, no i przynajmniej 2 dni po kolei w tygodni robić sobie przerwy; nie wiadomo, czy Twój facet jest już uzależniony, ale na pewno jest takie zagrożenie; być może to nawet już jest uzależnienie? wzrosła mu tolerancja alkoholu (potrzebuje coraz więcej pić, żeby mieć taki efekt, jak dawniej); wycofuje się z dawnych aktywności, alkohol staje się głównym zainteresowaniem; no i alkohol staje się źródłem konfliktów, przeszkadza bliskiej osobie - a mimo to pije dalej; może to niekoniecznie alkoholizm, ale na pewno jakiś problem jest; nie słuchaj gadek "piję, bo lubię"; zastanów się, czego Ty chcesz, na ile on to spełnia; czy dobrze czujesz się z takim facetem, jakim on jest teraz, z tym jego codziennym piciem? możesz albo twardo wymagać od niego zmiany (nie słuchając tego całego gadania), albo zaakceptować taki stan rzeczy, jaki jest (licząc się z tym, że będzie jeszcze gorzej stopniowo), albo się z nim rozstać; jakby co, to wejdź sobie na stronę www.parpa.pl - tam są różne adresy miejsc oferujących pomoc uzależnionym i ich bliskim; możesz tam poszukać pomocy dla siebie przede wszystkim, jakiegoś wsparcia w tym, jak sobie możesz w tej sytuacji poradzić i nie daj sobie wmawiać, że nie ma problemu - jak coś Ci przeszkadza, złości Cię, martwi - to problem jest, niezależnie, czy to się nazwie alkoholizmem, piciem szkodliwym, czy czymkolwiek... a jak komuś na Tobie zależy, to coś z tym będzie próbować zrobić, a nie tylko obracać kota ogonem, że wszystko jest ok, tylko Ty się czepiasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka piw
a mi szkoda- dziękuję, dużo prawdy w tym co piszesz, ja się własnie boję przyszłości, że tego picia będzie więcej i więcej, a życie z nim teraz już to porażka, w ogóle nie można na niego liczyć. Mam wrażenie jakby wycofał się z życia, jest jak jest, wszystko mu zobojętniało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy alkohol ma wplyw na wasze zycie, na jego zycie rodzinne, zawodowe, towaryskie, na obowiazki a raczej ich olewanie? Czy potrafi nie pic, gdy musi byc dluzej trezwy? Jesli odpowiedzi na te dwa pytana to nie i tak, to nie alkoholizm a zwykle pijanstwo. Problem jest, choc nieco mniejszy. Nalogowiec podporzadkowuje chlaniu wszystko, nie ma nic wazniejszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka piw
na życzcie rodzinne oczywiście że ma ogromny wręcz wpływ, natomiast jeżeli chodzi o pracę to raczej jej nie zawala, ale już mu nie zależy na awansie,na podwyższeniu kwalifikacji, chodzi tam bo musi i tyle/ Tak jak napisałam wcześniej takie ogólne zniechęcenie i wycofanie w sumie w każdej dziedzinie życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cokolwiek robione CODZIENNIE bez wyjątków jest uzależnieniem. Gdyby codziennie sie szprycował, to byłby narkomanem czy nie? Ilość akurat nie jest tu istotna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet pijac regularnie raz dwa w tygodniu to alkoholizm a bynajmniej jego początki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 piw dziennie i ty jeszcze masz watpliwosci czy to alkoholik::O ile on musial "cwiczyc" lat zeby po takiej ilosci nie byc pijanym:P juz powyzej 4 dziennie to bardzo duzo,1-2 jeszcze mozna zrozumiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
marnujesz sobie zycie z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wyobrażam sobie jak można prowadzić normalne życie wypijając codziennie kilka piw, szok, pogoniłabym takiego faceta w podskokach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jakie głupie tłumaczenie "pije 10 piw dziennie, nie dla tego, że jest uzależniony, tylko dla tego, że lubi" ja np uwielbiam budyń - ale nie spożywam 10 porcji budyniu dziennie! zwykły alkoholik, a dziewczyna idiotka, że daje mu się kołować!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj maz pije 10 piw dziennie a niekiedy wiecej jest na emeryturze , asamochodem nie jezdzi , ma luz blus. Jak zwracam uwage to mowi ze cale zycie byl spiety jak pracowal 45 lat, wiec teraz moze byc wyluzowany. Pije juz nawet nad ranem jak tylko sie przebudzi i tak do nocy. Nie mam na to wplywu , bo On jest madry , wykrztalcony i wie co robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
To przepija 9 stów miesięcznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
A jak więcej to nawet ponad 1000. Cena żywca z biedronki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie skąd wy macie kasę ,żeby pić 10 piw dziennie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×