CZY mozna kochac i

Nie szanowac ? Dla mnie to nie do pomyslenia Moj facet twierdzi ze kocha mnie nad zycie, mowi to czesto ale , no wlasnie - nie potrafi panowac nad emocjami, w chwili gniewu, zlosci rani slowami bardzo Nie zawsze liczy sie z moim zdaniem, potrafi za plecami wejsc np.na moj pay pal i sobie cos kupic.. Prosil mnie kiedys zebym odebrala mu telefon bo dal do naprawy, mowil ze zwroci pieniadze ale tego nie zrobil.. Mowil ze kocha , kocha nad zycie.. Mieszkalismy razem ale sie wyprowadzilam, czesto sie klocilismy ale tez tworzylismy dobrana pare Mimo wszystko brakuje mi go, tesknie za nim :(

Czemu zycie musi byc tak pogmatfane :(

z czasem ci przejdzie i nie bedzie bolalo ,nie kocha cie tylko dla wygody z toba byl ,zacznij zyc na nowo zrob cos dla siebie i nie mysl o nim bo szkoda twoich mlodych lat ,poznasz jeszcze kogos kto naprawde bedzie kochac ,dbac i opiekowac sie toba przezyjesz najcudowniejsze chwile i nie bedziesz zalowac a za takim d*pkiem to nie warto tesknic

czasami faceci którzy kochają zachowują się beznadziejnie więc nie wykluczone, że Cie kocha. teraz tylko kwestia tego czy kocha Cię na tyle, żeby się zmienić. Nad związkiem trzeba pracowac razem, nie jest to łatwe ale da się

czy mozna lubic i robic komus wiwisekcje prywatnego zycia?

:(

On sie zmienial dla mnie na lepsze na prawde ale pod innymi wzgledami , a jesli chodzi o pieniadze to zawsze taki byl :( Bywal tez chamski,zawsze w klotni to okazywal :( Jednak twierdzi ze mnie kocha i ze nikt nigdy mnie tak nie pokocha

Racja ze nad zwiazkiem trzeba pracowac - ale ile mozna wybaczac w kolko te same bledy ???

jak się już trochę zmienił to może da radę bardziej. nie ma facetów idelanych, to kobiety robią znich takich z którymi da się żyć

związałaś się z facetem d*pkiem i pytasz czemu życie jest POGMATWANE ? sama je sobie komplikujesz, wierzysz w SŁOWA a nie CZYNY czyny mówią że ten facet Cię lekceważy

sama mam podobnie, w chwili zlosci zle sie od mnie odzywa.. a co do tej kasy, no koleś widać dba tylko o swoją d**ę.

On twierdzi ze to on poniosl straty bo myslal ze zyskal milosc Prawi mi moraly ze pieniadze sa nie wazne, ze nie slowa sie licza a czyny.. a co robi ?? Ale jemu sie nie da nic przetlumaczyc , uwaza ze to ja muszę się zmienic..