Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzuchowata84

LUTY MARZEC 2014

Polecane posty

Patka newsy z lutowego :) - przed wczoraj wyjęty krążek, a dziś już dziecię się urodziło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heelenka - przepraszam, czasami mi cos umknie. Ja kupowałam na blizejciebie.pl te pieluchy, brałam jeszcze kosmetyki dla maluszka, siebie i chłopaków, butelke i nie płaciłam za przesyłkę. W domu mi leżą jeszcze 2 z happy, bo te mi osobiście kumpela z Torunia przytargała jak na świeta zjechała. Gdyby któras cos tam kupowała to poleca moja psiapsióła jeszcze to: blizejciebie.pl/kompresy_z_gazy_13-nitkowej_matocomp_niejalowe_8-warstwowe_5x5cm-100szt_.html,838_403,1270,1 do przemywania buzi, oczek itp. Mnie zwiozła i pokazała jakie to mięciutkiei sie nie rodziela jak zwykłe bawełniane waciki. Ale to przy okazji. --- Taco wózka nie poleca, chyba, że ktos ma wieeelki samochód:) Ja mam matrixa, w zęby za 100 zł zaglądąc mu nie będę:) Właśnie dzisiaj wspominałysmy jak pacjentki jej lekarza za czasów jej najstarszego rodziły. Wszystkie bezproblemowe urodziły wcześniaki, a te z krązkami i skurczami w terminie i po :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Ertee wózek mam Bebetto Luca i jestem bardzo zadowolona póki co :) --- Helenka, to ta co urodziła w 36tygodniu dziecko ważące 3700? Nie straszcie, Podwójna ja się boję, że tak u mnie będzie - do terminu dociągnę albo będą wywoływać a do tego czasu to te moje maleństwo takie małe może nie być... Ciekawe co jutro mi lekarz powie. Bylebym nie urodziła do niedzieli a później... zobaczymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paatkaa - spokojnie, niezbadane sa wyroki:). Ja całą poprzednia ciążę wysłuchiwalam jakiego to kolosa noszę. urodził sie w 40tc 3500 a że 60 cm to i kolos był:). Ty wysoka więc może tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joanna6950- fajne te koszule :) ja chcę biustonosz na allegro zamówić, ale właśnie nie wiem jaki. Czy taki najzwyklejszy bawełniany czy zainwestować chociaż w jeden usztywniany.. Już teraz zauważyłam, ze biust mam ciężki, a nie chce, żeby mi oklapł po porodzie. podwójna77- ja ostatnio muszę się znacznie wcześniej ewakuować z jakichkolwiek wypraw do sklepu, więc się Tobie nie dziwię. Po prostu organizm już wysiada. Postaram się go rozruszać w lutym, bo teraz to strach, żeby wcześniej nie urodzić. lulika- ja bym pewnie spanikowała przy takich skurczach. Dziś mi oczy na wierzch wyszły, bo po raz pierwszy ruchy małego mnie zabolały. Mąż jak moją minę zobaczył to myślał, że skurczy dostałam :P Weź rzeczywiście siedź na kanapie i odpoczywaj! erteeeee- ta babka w sklepie to powinna od razu od szefa oberwać za niekompetencję. Tylko czas ludziom zabiera. A ja nawet nie zastanawiałam się jak długo czeka się na te wózki. Mamy dwa modele upatrzone na allegro, ale chyba zadzwonię i przed zakupem dowiem się jak długo trzeba czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paatkaa- co ma być to będzie :) Ważne, że już w 9 miesiącu jesteś i spokojnie możesz rodzić. podwójna77- długaśne dzieci rodzisz :) też się nasłuchałam jak mylne są te przewidywania co do wagi i nie będę się tym przejmować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masaya lepiej zadzwoń zamawiałam łożeczko na allegro i mimo iż nie ma nigdzie napisane ile się czeka to po wpłaceniu pieniążków dostałam informację, że czas na realizację to 10dni roboczych..... Jakbym była w szpitalu to bym sie ładnie wpieniła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie moge spac, no to zagladam. U mnie wozek zostal po pierwszym synku, I powiem szczerze jakbym miala teraz sie decydowac, wybrala bym ten sam, jestem z niego mega zadowolona, ja mam silver kunert. Ja jeszcze dwa tygodnie do pracy chodze I dopiero na poczatku lutego odpuszczam, pod koniec stycznia wyznaczaja mi date na cesarke, wlasciwie to w przyszlym tygodniu ide na ta wizyte po date. Prawdopodobnie to bedzie koncowka lutego, no chyba ze akcja porodowa zacznie sie wczesniej,. Ktoras z was pytala o skurcze, roznie z tym bywa. Ja w pierwszej ciazy 2 tyg przed porodem dostalam takich skurczy ze w czasie porodu nie mialam takich I babka po ktg powiedziala ze pewnie gora dwa dni I wroce do nich, przez kolejne 2 tygodnie nie pokazalam sie w szpitalu, nie ma na to reguly. Brzuch tez juz kazdy mowi ze sie obnizyl, ale ja nawet jeszcze prania ubranek dla dziecka nie porobilam, moze zaczne przy weekendzie. Jesli chdozi o zapasy jedzenia, nie robie wcale, maz dobrzse gotuje wiec dadza sobie rade z synkiem. A zreszta ile mnie w domu nie bedzie 2 dni :) gora, wiec luzik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałam wczoraj zakozaczyć i nie wypiłam wieczorem melisy efekt następujący- spałam od 1 do 3 :) jeszcze ubzdurałam sobie podczas snu że jestem mega gruba wszędzie tylko nie na brzuchu (dalej mi się tak wydaje) przebrałam ubranka, są nawet do roku tak myślę no chyba że synek szybko będzie rósł. Popakowałam te większe w kartony bo i tak się przeprowadzamy, a te mniejsze muszę wyprasować, a sporo tego Patka tak to ta, duże to dziecko :) W Twoim przypadku wcale nie musi być tak samo, tak tylko napisałam Podwójna mieściłaś tego swojego kolosa w ubranka 56?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helenka ja wczoraj też odstawiłam melisę kilka razy w nocy się obudziłam ale nie było już tak źle, bo Mały się mniej rusza:) Wczoraj uspokoił się około 2 i dał mi spać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenka=> mój 2 synek ważył 4kg, 59cm i nie mieścił się w 56 :-) Teraz spakowałam wersję na chudziaczka i wielguska ;-) Gin mówił, że Konrad ma długie nogi, więc zobaczymy, jak to będzie. :-) Najlepsze jest to, że ja rodzę duże dzieci, a potem one się zmieniają w chudziaczki. Mój 4,5 latek nawet 14kg nie waży teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masaya - ano długaśne, chociaż sama krótka jestem :) ---- Heelenka - w niektóre tak, chociaz szybko w 62 przeszliśmy. Rozmiar rozmiarowi nierówny, poza tym on szczuplutki w sumie chyba był:), ale za to przybierał w tempie ekspresu później. W 3 tygodnie przybrał tyle co norma po 1,5 miesiąca jest. ---- Goplana - dobrze, że się odezwalaś:) antybiotyk dziala? --- Ruda - urodziłaś?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba działa, w dzień jest ok. Ale wieczorami nadal duszę się od kaszlu. Nie wiem, mam mega doła. Dlatego mało piszę - przepraszam. :-( :-( :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domyśliłam się - nie przepraszaj:* trzymaj się i zdrowiej. Ja musze się zdrzemnąć a potem do gina zobaczymy co powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamama2
Witajcie, Jak przeczytałam o tej kobietce co urodziła w 1,5 godz to się przeraziłam, nawet w połowie drogo do Krakowa bym nie była... Tak czytam o tym jakie macie wózki i jakie zabrać ubranka do szpitala. Ja nie mam jeszcze ani łóżeczka ani wózka ani wanienki. Doszliśmy z mężem do wniosku, że łózeczko i wanienkę kupimy jak już będziemy wychodzić ze szpitala, a wózek to pewnie dopiero na wiosnę się przyda. Ubranek nie mam pojęcia ile mam dla Olusia spakować, nie wiem czy na początku w ogóle będą potrzebne, bo z tego co widziałam na zdjęciach innych dzieciaczków po operacjach to leżą w samej pieluszce, poza tym nie wiem ile będziemy w szpitalu. Kupiliśmy mu do szpitala kocyk, żeby było mu ciepło i mięciutko i rożek jak już będę mogła go brać na ręce. Nawet nie wiecie jak bardzo bym chciała żeby to wszystko wyglądało normalnie. do szpitala, poród, 3 dni i do domu...mam nadzieję, że tem trudny czas szybko minie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taa.. Ruda urodziła :D chyba się dawno temu no to ja też wezmę dwa komplety ubranek, na wizycie ostatniej pierwsze w oczy co mi się rzuciło na usg to długie nogi (tylko nie wiem po kim) moja reakcja była dobra :D lekarz aż zaczął się śmiać i do mnie z tekstem "to ja się pytam co taki wielki" Erte ja już chyba kombinować nie będę z tym odstawianiem no właśnie dlaczego wszystko dla dziewczynek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej brzuchatki :) Goplana głowa do góry, nie zwracaj uwagi na słowa męża, Spokój Twój i maluszka jest teraz najważniejszy. xxxx Zastanawiam się, dlaczego cała odpowiedzialność związana z ciążą, narodzinami i opieką nad dzieckiem ( dziećmi) przeważnie spada na matkę ( piszę przeważnie, bo są wyjątki kiedy facet czuje się równie odpowiedzialny). Wkurza mnie jak słyszę że ojcowie nie mają praw w tym kraju, jak mają mieć jak ciągle myślą, że pracując spełniają wszystkie swoje obowiązki rodzinne, a później należy im się obiad pod nos, telewizor i piffko. Nie potrafią postawić się z roli kobiety, która przez 9 miesięcy biega na badania, do lekarza, uważa na siebie, martwi się każdą dolegliwością czekając na finał - poród, który jest maga wielkim przeżyciem fizycznym i psychicznym. xxxxx Chyba ertee o ile pamiętam napisała że jej mąż jest cudowny, nie chce tu pisać że przy kolejnej ciązy kiedy przybywa obowiązków może sie wszytko zmienić, bo zdażają się faceci na powiomie, ale mój mąż też był inny w pierwszej ciąży i robił wiele rzeczy za mnie, a do tego mieszkaliśmy jeszcze z moimi rodzicami więc zupełnie miałam luz. U nas przy drugiej ciąży było ciężko , teraz jest trochę lepiej, posprząta, zakupy zrobi,dziewczynkami się zajmie jak z pracy wroci, choć jak pisałam zdażały sie spięcia i to poważne. Ja mu powiedziałam że dzieci są tak samo moje jak jego, a o trzecią ciąże ( niby planowaną, ale niespodziewaną :) ) ma byc tak samo odpowiedzialny jak ja, bo inaczej zrobie piekło w domu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kalina82 mój Mąż to po prostu taki typ człowieka-Anioła:) Za to ja to całkowite przeciwieństwo rogi mam okropne:D I mam odwieczny problem. Jak mam dużo na głowie to robię wszystko idealnie, natomiast jak mam wolne jak teraz...potrafię zrobić dokłądnie nic. Dzisiaj się nawet jeszcze nie ubrałam. W normalny dzień jak pracowałam to wstawałam o 5, żeby ze wszystkim zdążyć, a teraz?????? Ale jak juz pisałam tak się kończy jak pracoholik idzie na l4. Sprzątałabym i robiłabym wiele rzeczy w domu ale nie mogę przy moim kręgosłupie, więc po co w ogóle wstawać z łóżka?:P Mąż poszedł na 6 do pracy to jeszcze mi śniadanie zrobił i przyniósł pod nos....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez rodze w lutym
Goplana- wyczytałam, że jesteś z woj.pomorskiego. W jakim szpitalu zamierzasz rodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie, nie wnikając w szczegóły jest tak, że mąż naprawdę pomaga mi przy dzieciach, gdy one podrosną. Noworodka, niemowlaka się boi. Z synami ma rewelacyjny kontakt, jest dla nich guru po prostu :-) Właśnie teraz jest ze starszym na badaniach w szpitalu. Nie pojechałam, bo prawie 5h w szpitalnej poczekalni to dla mnie horror. Tydzień temu ledwo wytrzymałam. A nie są to ani badania inwazyjne, ani takie, gdzie moja obecność jest konieczna. Z młodszym jeździ do dentysty, bo zaprowadza do przedszkola itp. Pomaga w domu. Ale ma trudny charakter. Ostatnio, ogólnie rzecz ujmując, poszło o to, jak mnie traktuje, jak odnosi się do mojej ciąży, do dzidzi w brzuchu, a w zasadzie o to, jak się nie odnosi. O to, jak widzi to, że przytyłam ponad 20kg, jak o tym mówi. :-( Przykro mi jest po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goplana ja przytyłam 15kg, ale wyjściowo miałam niedowagę. Wszyscy mi mówią, że mam tylko brzuszek a tak to wyglądam normalnie, a od tyłu ciąży nie widać:P Ale ja jak chyba każda kobieta lubię ponarzekać, że jestem wielka, gruba i wtedy mój Mąż mnie przytula i beszta jak dziecko:D jak ja to lubię:) mówi, że jestem dla niego najseksowniejszą kobietą na świecie itp. Niby wiem, że zaraz po porodzie zrzucę te kg i nie przybrałam za dużo, ale lubię jak mój Mąż tak mówi-ot taka moja kobieca natura:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goplana rozumiem Cię, ja tez bym się źle czuła jakby Mąż tak się zachowywał... Po porodzie jak schudniesz to mu oko zbieleje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też rodzę w lutym=> nieprawdopodobnie na Zaspie. 2x tam rodziłam, ale miałam wtedy prywatna położną, więc nie wiem, jak to jest, gdy idziesz na żywioł. Z wiadomych powodów z opieki na porodówce byłam zadowolona, na noworodkach położne też w porządku, ale warunki beznadziejne. Pokoje 3-osobowe, toalety, prysznice na korytarzu - daaaawno remontu nie widziały. Ale chyba trafiłam na gorszy oddział noworodkowy (są 2). Tyle że to dla mnie nie było ważne. Dla mnie ważne było to, że na Zaspie jest OIOM, więc w razie czego pomoc dla noworodka od ręki. A Ty gdzie chcesz rodzić? Napisz coś o sobie. A rodziłam 4,5 roku temu,może teraz warunki są lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heelenka- nieźle Ci wyszło to kozaczenie :D ja standardowo zasypiam dopiero koło 1, wstaje dwa razy do toalety i śpię ile się da, czasami do 8, czasami do 10 :) Więc na razie nie sięgam po melisę. Goplana- zdrowiej nam szybko! :) podwójna77- koniecznie zdaj relację z wizyty :) mamamama2- może na początku wszystko normalnie nie będzie, ale te wszystkie działania zaprocentują na przyszłość. Wierzymy, że szybciutko Wasze życie wróci do normy, a Oluś wyzdrowieje :) kalina82- jakby dało się facetów obciążyć na 9 miesięcy tym wszystkim czego my doświadczamy, to jeden z drugim zmienili by myślenie. Ale to utopia jest normalnie, więc trzeba sobie z własnym chłopem jakoś radzić ;) errteeee- też miałam ten sam problem po pójściu na L4, normalnie daliby mi piwo do ręki i istny Ferdek Kiepski na fotelu przed tv :D Ale jak już choróbska się pozbyłam i mogłam być bardziej aktywna to szalałam w domu jak przeciąg :D Teraz w styczniu sobie odpuściłam, ale zmienię to w lutym, bo mam świadomość, że muszę wrócić do formy przed porodem. Która kobieta nie lubi takich komplementów? :) A w ciąży to już szczególnie :) Wstałam dziś jak tylko mąż wrócił z pracy, przed 7. Ale po 9 tak mnie ścięło, że jeszcze do 11 kimałam :) Chciałam wstawić ostatnie pranie z pościelą, kocykami, ale czekam za przesyłką z pościelą na zmianę. Niecierpliwa się zrobiłam, wszystko bym chciała na już :D Ostatnio wymyślam na obiad potrawy, których po porodzie nie będę mogła jeść, więc dziś spaghetti z garścią oregano i bazylii :) Ciekawe jak ja je przetrawię, bo po leczo miałam cały dzień zgagę, ale warto było ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ertee=> ja wiem, że schudnę, bo to moja nie 1 ciąża, znam swoje ciało i determinację. No taka moja uroda, że w ciążach dużo tyję, ale później szybko to gubię. Między ciążami jestem naprawdę szczupła, schudnięcie 30 kg po 2 synku zajęło mi 3 mies., więc tym bardziej jest mi przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie niestety to tak nie przejdzie, mam ucisk na nerw kulszowy i przejdzie po porodzie. Czasem jestem w stanie normalnie dojść do wc. Wczoraj ledwo doszłam do sklepu i musieli mi dać krzesło... Mąż mnie ledwo do samochodu zapakował-taka mobilna jestem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goplana to Ty jestes po prostu ideałem, naprawdę szybko wracasz do formy:) Ja jeszcze nie wiem jak będzie u mnie, ale zazdroszczę!:) Trzeba Cię pochwalić, a nie dołować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goplana ja tak ogólnie napisałam o facetach, nie znam niczyjej sytuacji. Jakby to facec**przez 9 miesięcy w ciązy chodzili to my żony przeżywałybyśmy piekło :P jak nic. Z tyciem to też tak samo jest, jeden będzie jadł dużo i nie tyje inny zaraz tyje. Mój, nie teraz a przed ciążą potrafi powiedzieć, że mi dupsko urosła, tez się wtedy wkurzam, bo sam do typów faceta z wybiegu nie należy :P i też przydałoby mu się schudnąć. Ja przed ciążą wazyłam 63- 67 kg/168 cm, mój M 105 kg/188 cm i też przydałoby się żeby te 10 kg zrzucił. Wagą się nie przejmuj tym bardziej jeśli wiesz że do lata laska będziesz a po 20 kg które przytyłaś nic ci nie zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×