TRAGEDIA

nie rozumiem takiego zachowania. bylismy ze sobą pół roku, bylismy w sobie bardzo zakochani, ale z pewnych powodów (jego drobnych kłamstewek m.in.), zakończyłam z nim znajomość. on długo wydzwaniał wypisywał ze mnie kocha że zycia sobie beze mnie nie wyobraża, że jak mogłam tak postąpić, płakał mi do telefonu.... wiem że go zraniłam ale nie miałam wyboru, ale to moja sprawa. ostatnio zauważyłam na portalu społecznościowym facebook, bardzo intensywnie kontaktuje się z pewną dziewczyną którą poznał niedawno, nawet ładną. i nie powiem bo poczułam zazdrość, mało tego, na tym swoim fejsie wypisuje posty "lepiej być samemu niż z byle kim" itp, byłam w szoku ... zadzwoniłam go opieprzyć ze skoro tak mu zle ze mną było to po co tak się prosił żebym do nieo wróciła i że szybko panienke do pocieszenia znalazł... a on mi na to: "s********j z mojego zycia raz na zawsze głupia d****o żałuje że cie poznałem byłaś dobra tylko do jednego , wyjedz najlepiej z polski żebym cie nigdy przypadkiem gdzies nie zobaczył, a jezeli chodzi ci o tą dziewczyne to teraz przynajmniej mam z kim normalnie pogadać, w sobote będziemy (on i ona) razem na imprezie w klubie, wpadnij, pomachamy Ci ty suko!!!" i tego typu słowa.... zamurowało mnie.... przecież jeszcze tydzień temu nie mógł beze mnie żyć..... ze mną jest coś nie tak czy z nim ?? czuje sie fatalnie....

Facet pokazał "klasę"ale poniekąd jesteś sama sobie winna.Zakończyłaś znajomość a ciągle śledziłaś jego FB aby być na bieżąco i jeszcze zadzwoniłaś do niego z pretensjami.Skoro nie chcesz z nim być to po kiego grzyba robisz takie akcje?Żałosne.

uff, no to możesz odetchnąć z ulgą, że go zostawiłaś :) pozdro

tak to może on sie zachował z***biscie tak mnie k***a kochał i za tydzien juz nowa panienka do pocieszenia?? takie słowa usłuszeć od osoby która zapewniała że zrobi dla ciebie wszystko?? dlaczego on sie tak zachował??

na korwiarzy nic nie poradzisz, mozesz sie zemscic piszac na jej profilu,ze twierdzil ze ona nieatrakcyjna i ze pewnie ja tak samo potraktuje jak zapchaj dziure. nie daj sobie w kasze dmuchac.

ale czego Ty oczekujesz? :O co ma za Tobą latać całe życie i płakać z rozpaczy? :D no nie bądź śmieszna

Przechodziłam już kilka razy przez takie akcje.Jak się kończy znajomość bo nie chciałaś z nim być to nie śledź go teraz i nie wydzwaniaj.Teraz widzisz jak się czujesz...A facet ma urażoną dumę.Takiego bóstwa nie chciałaś? :D.To jest tak jak w tym stwierdzeniu.Z moim facetem rozstałam się z powodów religijnych-myślał,że jest Bogiem.

to na jakie gówno ryczał za mną jak dziecko i obiecywał że innej już sobie nie znajdzie bo jestem tylko ja tylko mnie kocha. on ma jeszcze do mnie pretensje ze to ja sie zachowałam chamsko zrywając z nim.

A po co ma wypisywać komentarze na profilu tamtej babki?Co ona ma 10 lat?Niech to wszystko oleje i tyle.Zobaczyła z kim miała do czynienia i już.A pisząc jakieś komentarze pod profilem nowej kobiety ex tylko siebie wystawi na śmieszność.

Napiszę wprost.Zawsze lepiej mieć babkę do wyrka prawda?Wtedy został sam jak palec więc walił ściemę aby Cię udobr****ć.Lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu.Nie miał wtedy innej kobiety a teraz sobie kogoś poznał,jest "maczo"i ma Cię już gdzieś bo ma z kim spuszczać ciśnienie ze spodni.Dotarło?

czyli koorwa boli Cię po prostu to, że znalazł sobie inną, a jeszcze tydzien temu za Tobą płakał... ale przecież nie chciałaś z nim być. Ty suko ogrodnika

Dokładnie tak PŚP.Facet do końca życia ma być w żałobie :D

a niech se ma nową ale za co k***a on mnie tak nienawidzi i robi ze mnie wiedźmę ???

widać k***a że sami niedowartościowani i oszukani prawicy ze mną dyskutują :)

za to że go zostawiłaś, miałaś wyiebane yaytza, a teraz nagle jak zainteresował się inną dziewczyną, to Ty do niego piszesz i to jeszcze z pretensjami hahaha :D no czego Ty nie rozumiesz? :O

no ja to jestem prawik na peunej koorwie nawet fioota nie mam :(

pśp - tak właśnie myślałam :P

Gdyby mnie facet zostawił, nie chciał ze mną być, a następnie zadzwonił do mnie z pretensjami o opisy, czy że szybko se drugiego znalazłam, też bym go wyzwała, bo powinno go to ch.. obchodzić. Zostawiłaś go, to daj mu spokój, pierwszy cię nie wyzywał, sama prosiłaś się, żeby ci wiązankę sypnął.

1."...ale to moja sprawa" 2. rozstaliście się 3. on zaleca się do innej. 4. powyższe i wszelkie kolejne to jego sprawa. rzuciłaś go. sorry, gregory. koniec. P.S. dałaś sobie wmówić, że to twoja wina. rzuciłaś go, okazało się że coś do niego czujesz. Klops. Przeminęło z wiatrem.

Autorka ma chyba z 15 lat,że podstawowych rzeczy nie rozumie :O

w sumie to macie racje nie powinno mnie to już interesować ale to jest niecały tydzień po rozstaniu a nie rok więc mam prawo być zainteresowana... a byle kim dla mnie nie był, ja dla niego też nie,, a zerwałam z nim bo wypisywał do innych za moimi plecami!!!

ciekawy co o mnie by ludzie pomysleli a były przedewszystkim, jakby to on ze mną zerwał a ja za 2 dni już innego przyd**asa miała!!! ale to facet, to on święty prawda?

Patita, z tą dziewczyną jeszcze się nie związał, a po prostu utrzymują kontakt i się spotykają, czego dalej nie rozumiesz? Młody chłopak miał rok czekać i cię błagać, żebyś pozwoliła mu wrócić? Jasne, chyba za dużo amerykańskich komedii romantycznych się nawciągałaś. Olałaś go, więc zamiast rozpaczać, zajął się innymi relacjami i w zasadzie bardzo dobrze, po co mu deprechy. A życia nie zmienisz, faceci zawsze byli i będą postrzegani inaczej mimo "równouprawnienia".

Skoro "były"to miałabyś jego zdanie w tyłku tak jak on teraz Twoje.Jaki sama nazwa wskazuje Ty jesteś jego "ex dziewczyną",więc nie masz prawa na chwilę obecną go oceniać i wydzwaniać z wątami.Kapujesz?

No tak, ciekawe co by ludzie pomysleli, to przeciez najwazniejsza kwestia. Mam nadzieje ze nie masz wiecej niz 21 lat.